PAP |
publikacja 09.08.2023 06:44
Z udziałem delegacji 14 państw w mieście Belem w Brazylii rozpoczęła się we wtorek konferencja prezydentów krajów Ameryki Południowej, w których granicach znajdują się lasy Amazonii, zwane "płucami świata" i których istnieniu zagraża rabunkowa, najczęściej nielegalna eksploatacja.
Paulius Dragunas - unsplash
Jest to zwołane po raz pierwszy od 2009 roku spotkanie na szczycie Organizacji Traktatu Współpracy Amazońskiej (OTCA), sojuszu, którego przedstawiciele odbyli dotąd zaledwie trzy spotkania w ciągu 45 lat jego istnienia.
Jeden z głównych inicjatorów konferencji w Belem, brazylijski prezydent Luis Inacio Lula da Silva, wyraził na jego otwarciu nadzieję, że pozwoli ona na podjęcie "wspólnych, skutecznych działań na wielką skalę" dla ratowania Amazonii - krainy o obszarze dwukrotnie większym niż Indie, którego dwie trzecie należą do Brazylii.
Pozostała jedna trzecia obszaru amazońskich lasów znajduje się w granicach siedmiu państw Ameryki Południowej.
Prowadzona na wielką skalę destrukcja lasów Amazonii, która następuje od wielu lat wskutek ich nielegalnej wycinki prowadzonej głównie przez hodowców bydła, a także na skutek nielegalnej eksploatacji górniczej, prowadzonej na coraz większą skalę, znalazła w pierwszym dniu konferencji formalne potępienie jako "prowadząca do globalnej katastrofy klimatycznej".
Wszystkie kraje uczestniczące w spotkaniu na szczycie w Belem są sygnatariuszami paryskiego porozumienia klimatycznego.
Jednakże, jak podkreśla agencja Associated Press, w sposób zorganizowany prowadzona jest wycinka lasów deszczowych Amazonii na wielką skalę, policja działa opieszale, a współpraca międzynarodowa, gdy chodzi o walkę z tymi działaniami przestępczymi, szwankuje.
Rob Muggah, założyciel Instytutu Igarape, wyspecjalizowanego w badaniu działalności organizacji przestępczych na terenie Amazonii, stwierdza w wywiadzie dla AP, że powstała ścisła współpraca, zwana "narko-wylesianiem": zyski z handlu narkotykami są obecnie inwestowane w finansowanie wydobycia złota na terenie Amazonii, a nielegalne kopalnie złota zatruwają dziewiczą przyrodę puszczy amazońskiej, w tym źródła wody.
Konferencja w Belem stanowi drugą już próbę ratowania Amazonii, podejmowaną z inicjatywy prezydenta Luli da Silvy. Poprzednią polityk ten podjął za swej pierwszej prezydentury, w 2009 roku, ale zakończyła się niepowodzeniem.
Szefowa brazylijskiego ministerstwa ds. środowiska i zmian klimatycznych Marina Silva w wywiadzie dla agencji AP wyraziła nadzieję, że tym razem rządowi da Silvy uda się, przy wsparciu pozostałych krajów regionu Amazonii, których przywódcy uczestniczą w konferencji, osiągnąć konkretne rezultaty.