Sierpień "spadających gwiazd"

wt

GOSC.PL |

publikacja 12.08.2023 10:14

Połowa sierpnia to okazja do obserwowania na niebie roju Perseidów, które co roku przecinają ziemską orbitę.

Sierpień "spadających gwiazd" Perseidy - wyraźny widok rozpalonego, spadającego odłamka. Siarakduz / CC-SA 4.0

Dawniej wierzono, że dostrzeżenie na niebie spadającej gwiazdy sprawia, że spełni się wypowiedziane życzenie. Dziś wiemy, że "spadające gwiazdy", któe czasami widzimy na niebie po pierwsze nie spełniają życzeń, a po drugie w rzezywistości nie są gwiazdami, ale meteorytami i pyłem kosmicznym, który przecianjąc ziemską atmosferę rozpala się i emituje światło. I chociaż pył ten nie ziści naszych pragnień, to w pewnym sensie jest to dla nas widok szczęśliwy (dzięki spaleniu w ziemskiej atmosferze na głowę nie spada nam deszcz kamieni), a z drugiej możemy obserwować na nocnym niebie niesamowity spektakl.

Największe szanse na jego obejrzenie mamy w połowie sierpnia, gdy ziemską orbitę przecina rój Perseidów. Robi to regularnie, co roku, a to czy zjawisko będzie widoczne zależy od kilku czynników. Pierwszym z nich jest oczywiście pogoda - do obserwacji potrzebne jest niebo nie zasłonięte chmurami. Drugim z ważnych - obserwacja nieba w miejscu nie "zanieczyszczonym" sztucznym światłem, czyli najlepiej daleko od miasta i wszelkich form sztucznego oświetlenia.

Czym właściwie są Perseidy? To rój meteorów, jeden z najbardziej spektakularnych z punktu widzenia obserwacji nocnego nieba. Czasami jest też nazywany "łzami św. Wawrzyńca", którego wspomnienie w kalendarzu wspomina się również na początku sierpnia. Rój Perseidów przecina ziemską orbitę regularnie, co roku, między 17 a 24 sierpnia, a kulminacja przypada zwykle około 10-15 sierpnia. Pierwsze znane obserwacje roju miały miejsce już około 2 tys. lat temu.

Jakie jest pochodzenie Perseidów? To pył związany z kometą Swifta-Tuttle’a. Gdy kometa zbliża się do Słońca, jej lodowe jądro paruje. W efekcie uwalniają się liczne odłamki i mnóstwo pyłu, który regularnie, co roku wpada w ziemską atmosferę. Samą kometę znacznie trudniej zaobserwować, gdyż na okrążenie Słońca potrzebuje 133 lata.