Włochy. Drony mogą uratować... małe sarenki

baja /Corriere della Sera

publikacja 23.09.2023 14:11

Ponad 1800 sarnich maluchów zostało uratowanych w Górnej Adydze przed okrutną śmiercią pod nożami kosiarek. Ratownikom pomagały... drony.

Włochy. Drony mogą uratować... małe sarenki Karolina Pawłowska /Foto Gość Ukryte w głębokiej trawie dzieci saren nie mają szans z maszynami rolniczymi.

W akcję ratowania osesków saren zaangażowały się setki myśliwych, strażników, rolników i wolontariuszy. „Ale jest jeszcze jeden bohater technologiczny w tej historii: drony wyposażone w kamery termowizyjne” – pisze Stefano Pancini w „Corriere della Sera”.

Sarny często ukrywają się w gęstej trawie na łąkach i nie są w stanie uciec przed niebezpieczeństwem, jakie stwarzają maszyny rolnicze. W tym roku akcja nieco się opóźniła, ze względu na zmienne warunki pogodowe, ale na szczęście i sianokosy zaczęły się później niż zwykle.

Stowarzyszenie Myśliwych Górnej Adygi wyliczyło, że w akcję ratowania zwierząt w całej prowincji Bolzano zaangażowało się ok. 840 osób! Na poszukiwania maluchów z pomocą kamer termowizyjnych poświęciły w sumie ponad 4 tys. godzin. Urządzenia pomagały im namierzyć zwierzęta, które zostały przeniesione na bezpieczne tereny.