Abp Szewczuk: nie damy sobie ukraść świątecznej radości nawet w takich czasach

Vatican News

VATICANNEWS.VA |

publikacja 26.12.2023 14:45

„Niestety, te święta Bożego Narodzenia na Ukrainie nie są spokojne” – zaznacza w swoim cotygodniowym orędziu abp Światosław Szewczuk. Zwierzchnik tamtejszych grekokatolików przypomina, że „rosyjskie drony, rakiety i inna broń atakują ukraińskie spokojne miasta oraz wsie dzień i noc. Aktywne działania wojenne trwają wzdłuż całej linii frontu”. Tym niemniej, napadnięty naród, stwierdza hierarcha, świętuje przyjście Zbawiciela.

Abp Szewczuk: nie damy sobie ukraść świątecznej radości nawet w takich czasach PAP/EPA/SERGEY DOLZHENKO

Abp Szewczuk nawiązuje do ukraińskiej tradycji dotyczącej wieczerzy wigilijnej. Na jej początku ojciec błogosławi kutię. Czyni wówczas trzy ważne rzeczy – wskazuje zwierzchnik miejscowych grekokatolików. Po pierwsze, głowa rodziny dziękuje Bogu za możliwość dożycia kolejnych świąt. „W środku wojny wyraża wdzięczność za dar życia, za to, że znów możemy razem świętować” – mówi hierarcha.

Po drugie chodzi o wspomnienie tych, którzy odeszli w tym roku – czy to z powodu śmierci, czy też z powodu wymuszonego okolicznościami rozstania. W obecnej sytuacji chodzi szczególnie o ludzi „wyrwanych z naszego grona przez ten wicher wojny” – podkreśla abp Szewczuk. Dodaje następnie: „Miliony Ukraińców straciło swoich bliskich, domy, dobytek i nie mają czystego stołu, przy którym mogliby zasiąść w te święta. Musimy szczególnie o nich pamiętać, modlić się z nimi i dzielić się naszą świąteczną radością”.

Po trzecie, ojciec błogosławiący kutię prosi Najwyższego o opiekę nad jego rodziną. W ten sposób zwraca też uwagę na czekającą wszystkich przyszłość. „Zazwyczaj boimy się przyszłości, zwłaszcza teraz. Niewiadoma przyszłość nas czasem przeraża. Ale naszą przyszłością jest nowonarodzony Chrystus” – zaznacza abp Szewczuk.

Hierarcha dodaje następnie, że właśnie Zbawcę prosimy o to, by nikt nie ukradł nam Bożego Narodzenia. To usiłują m.in. zrobić Ukraińcom napadający ich Rosjanie – odebrać im radość obecności Jezusa. Zwierzchnik miejscowych grekokatolików zachęca więc do wytrwania. „Śpiewajmy razem kolędy przodków, które pomogą nam zachować tę radość” – mówi.

Wskazuje na jeszcze jedno zagrożenie dla Bożego Narodzenia: zatracanie jego religijnego charakteru. To również forma „kradzieży” tych wspaniałych dni. „Dziś to wielkie święto, nawet w wolnym świecie, traci swoje religijne znaczenie, zamienia się w wydarzenie komercyjne lub jest instrumentalizowane do celów politycznych czy geopolitycznych” – podkreśla abp Szewczuk. Również tutaj zachęca do niepoddawania się niektórym wpływom. „Nie pozwólmy, aby w tym roku ktokolwiek ukradł nam, Ukraińcom, bożonarodzeniową radość, bożonarodzeniowy pokój i niebiańskie światło” – apeluje hierarcha w swoim orędziu.