Miejsce stworzone przez Boga

KAI |

publikacja 23.06.2011 19:38

„Noszenie Eucharystii po ulicach i drogach naszych miast i wsi ma bardzo głębokie znaczenie. Przypomina nam, że także środowisko naturalne w którym żyjemy, winno być traktowane i szanowane, jako stworzone przez Boga” – mówił w homilii nuncjusz apostolski w Polsce, abp Celestino Migliore, który przewodniczył Uroczystości Bożego Ciała w Łowiczu.

Miejsce stworzone przez Boga Jakub Szymczuk /GN abp Celestino Migliore

Łowickie świętowanie Bożego Ciała należy do najbarwniejszych i najbogatszych procesji w Polsce. Chrześcijaństwo łączy się tu z bogatym folklorem, w którym wiara zakorzeniona jest od wieków. Liczne pasiaki, kolorowe stroje, moc kwiatów – to wszystko od lat przyciąga tłumy wiernych, także zza granicy naszego kraju.

W tym roku łowickim uroczystościom Bożego Ciała przewodniczył nuncjusz apostolski w Polsce, abp Celestino Migliore, który przybył na zaproszenie biskupa łowickiego Andrzeja F. Dziuby. Obecni byli także dwaj pozostali biskupi z Łowicza: Józef Zawitkowski i Alojzy Orszulik.

Nuncjusz najpierw wygłosił w katedrze krótką homilię, w której zachęcał, żeby każdego dnia adorować Boga, oddawać Mu cześć. Jego zdaniem, przed Bogiem klęka tylko człowiek mądry, rozumny, który w Bogu odkrywa źródło prawdy, dobra i piękna. Abp Migliore przestrzegał także przed zmęczeniem i popadnięciem w rutynę: „ W życiu chrześcijanina nie ma nic bardziej rutynowego, jak niedzielna Eucharystia (…). Przyzwyczajenie jest największym wrogiem podziwu. A podziw, zachwyt są niezastąpione, jeśli chcemy zrozumieć , jak wielkim skarbem jest dla nas obecność Jezusa wśród nas”.

Po Mszy św. wyruszyła procesja eucharystyczna do czterech ołtarzy, przy których odczytano Ewangelię, także w obcych językach, z uwagi na licznie obecnych gości zagranicznych. Przy ostatnim ołtarzu abp Migliore wygłosił kazanie do wielkiego tłumu, szczelnie pokrywającego łowicki Stary Rynek. Zwracał w nim uwagę na jednoczący charakter Eucharystii. Nie odniósł się jednak do sfery publicznej, lecz stawiał pytania osobiste: „To wymaga swoistego rachunku sumienia: czy i jak każdy z nas przyjmuje codziennie słowo Boże na temat relacji, jakie utrzymujemy w rodzinach – czy są one pełne łagodności, czy też naznaczone przemocą? Konieczny jest rachunek sumienia na temat wychowania, na temat relacji w miejscach pracy”.

Po kazaniu nuncjusz apostolski udzielił błogosławieństwa eucharystycznego na cztery strony świata. Na zakończenie wiele osób ustawiło się do pamiątkowego zdjęcia, także biskupi w łowickich kapeluszach.