Cyrylica do lamusa?

jd, rp.pl

publikacja 11.07.2011 14:26

Kazachowie rozważają zastąpienie cyrylicy alfabetem łacińskim. Niewykluczone, że przed takim wyborem za jakiś czas stanie także Rosja.

Cyrylica do lamusa? khanele / CC 2.0

Przedstawiciele władz Kazachstanu uważają, że taka zmiana byłaby racjonalna. Po pierwsze, alfabet łaciński jest krótszy, a część liter cyrylicy jest Kazachom zwyczajnie niepotrzebna. Po drugie, miejscowy język jest zbliżony do tureckiego, a ten zapisuje się znakami łacińskimi już od prawie wieku. Po trzecie, cyrylica nie jest dla kazaskiego alfabetem historycznym. Przed jej wprowadzeniem w czasach ZSRR do zapisu języka kazaskiego stosowano również alfabet arabski. Po czwarte, alfabet łaciński to szansa na łatwiejszą integrację ze społecznością międzynarodową. Chodzi m.in. o ułatwienie w posługiwaniu się Internetem.

Przeciwnicy zmiany argumentują, że mogłaby ona być odczytana na Kremlu jako gest niechęci Kazachstanu wobec Rosji. Ale słyszy się i głosy przeciwne, wedle których zmiana taka nie zaszkodziła innym państwom post-sowieckim, które się na nią zdecydowały, takim, jak Turkmenistan, Uzbekistan, Mołdawia i Azerbejdżan.

Były minister edukacji Azerbejdżanu Firudin Jalilov uspokaja, że jego kraj „przeszedł na łacinę” mimo licznych protestów i do żadnej katastrofy nie doszło. – W pierwszym roku drukowaliśmy w alfabecie łacińskim podręczniki, w drugim gazety. Później zmieniano reklamę uliczną. Cała procedura zajęła nam pięć lat – opowiadał.

Politolodzy w Astanie przewidują, że zmiana w Kazachstanie powinna nastąpić w przyszłym roku. – Psychologicznie społeczeństwo kazachskie jest już do tego gotowe. Niewykluczone, że przed takim wyborem za jakiś czas stanie także... Rosja – mówi astański analityk Burichan Nurmuchamedow.

TAGI: