PAP |
publikacja 25.09.2025 07:45
Prezydent USA Donald Trump został poinformowany o tym, że Ukraina przygotowuje nową ofensywę i będzie potrzebowała wsparcia wywiadowczego - napisał w środę amerykański "Wall Street Journal", powołując się na źródła.
Yevhen Titov /PAP
Przygotowanie drona
Czyt Ukrainę stać jeszcze na ofensywę?
Dziennik zaznaczył, że Trump ostatnie dni spędził w otoczeniu przedstawicieli władz, którzy od dawna opowiadają się za silniejszym stanowiskiem dotyczącym Ukrainy, w tym specjalnego wysłannika ds. Ukrainy Keitha Kellogga i nowego ambasadora USA przy ONZ Mike'a Waltza.
Rozmówcy poinformowali prezydenta o obecnych warunkach na polu bitwy i zaznaczyli, że postępy rosyjskie są nieznaczne - przekazały dwa źródła, zaznajomione z sytuacją.
Trumpa również poinformowano o planowanej ukraińskiej ofensywie, która będzie wymagała amerykańskiego wsparcia wywiadowczego - utrzymują źródła.
We wtorek, po spotkaniu z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, Trump wyraził przekonanie, że Ukraina przy wsparciu ze strony UE jest w stanie odzyskać swoje terytorium w pierwotnej formie.
Przedstawiciele amerykańskich władz, na których powołuje się dziennik, przekazali, że celem wpisu miało być wywarcie nacisku na Władimira Putina, by zawarł porozumienie, gdyż od czasu spotkania liderów na Alasce nie poczyniono w tej kwestii postępów.
Gazeta podkreśliła, że do zmiany tonu wypowiedzi Trumpa doszło na tle niepowodzeń Rosji w osiąganiu znaczących sukcesów na polu bitwy, spowolnienia gospodarczego w Rosji i skoordynowanych wysiłków Zełenskiego, aby pozyskać poparcie prezydenta USA.
Urzędnicy utrzymują, że Trump dokonał jedynie zmiany retorycznej, a nie zmiany w polityce. Prezydent nadal zezwala na sprzedaż broni Ukrainie, ale ogranicza użycie amerykańskiego uzbrojenia do ataków na terytorium Rosji.
Z Waszyngtonu Natalia Dziurdzińska