ONZ: Łańcuch przemocy napędzany bronią strzelecką i lekką

PAP |

publikacja 11.11.2025 08:44

Świat stoi w obliczu "łańcucha przemocy" napędzanego bronią strzelecką i lekką, ostrzegli w poniedziałek przedstawiciele ONZ i Interpolu podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa. Wezwali do pilnego powstrzymania nielegalnych przepływów broni, które podsycają, konflikty, przestępczość zorganizowaną i przesiedlenia.

ONZ: Łańcuch przemocy napędzany bronią strzelecką i lekką ks. Zbigniew Niemirski /Foto Gość

Wysoki urzędnik ONZ ds. rozbrojenia, Nigeryjczyk Adedeji Ebo, podkreślił, że "ponad miliard sztuk broni palnej znajduje się w obiegu na całym świecie", co sprzyja terroryzmowi i siatkom przestępczym.

Dodatkowy problem stanowi czarny rynek, na którym pojawia się drukowana w technologii 3D "broń-widmo" pozbawiona numerów seryjnych. W 2024 roku ONZ odnotowała co najmniej 48 tys. cywilnych ofiar śmiertelnych w konfliktach, a broń strzelecka odpowiadała w niektórych kontekstach za 30 procent z nich.

- Musimy zapobiec nielegalnemu obrotowi bronią strzelecką i lekką oraz jej nielegalnej produkcji, w przeciwnym razie poniesiemy konsekwencje pogłębiającego się braku bezpieczeństwa - ostrzegł Ebo.

Roraima Ana Andriani z Interpolu stwierdziła, że nielegalny handel bronią jest głęboko związany z przestępczością zorganizowaną.

- To transnarodowy łańcuch przemocy, któremu można zaradzić jedynie poprzez współpracę transnarodową - powiedziała, wskazując na bazę INTERPOL iARMS zawierającą ponad dwa mln przykładów zagubionej i skradzionej broni.

Przedstawiciel Unii Afrykańskiej ds. uciszenia broni, ghański polityk Mohamed Ibn Chambas, nazwał proliferację broni "rakiem" napędzającym niestabilność w Afryce, wspominając o okrucieństwach w Darfurze.

Szczególnie dramatyczna sytuacja panuje na Haiti. Tamtejszy działacz społeczny, dyrektor wykonawczy organizacji Volontariat pour le D,veloppement d'Haiti (VDH) Arnoux Descardes zauważył, że ugrupowania zbrojne kontrolują główne obszary miejskie i szlaki transportowe, a "handel nielegalną bronią palną potęguje kryzys". Szacuje się, że w kraju znajduje się od 270 tys. do 500 tys. sztuk broni, z czego tylko około 45 tys. jest legalna.

Uczestnicy posiedzenia podkreślali, że kontrola broni jest "warunkiem koniecznym trwałego pokoju".

Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)

ad/ jm/