Rada Bezpieczeństwa ONZ przyjęła rezolucję popierającą plan Trumpa

PAP |

publikacja 18.11.2025 08:40

Rada Bezpieczeństwa ONZ przyjęła w poniedziałek rezolucję popierającą plan prezydenta USA Donalda Trumpa w sprawie Strefy Gazy. Za rezolucją głosowało 13 krajów, a dwa pozostałe - Rosja i Chiny - wstrzymały się od głosu.

Rada Bezpieczeństwa ONZ przyjęła rezolucję popierającą plan Trumpa PAP/EPA/WILL OLIVER

Do przegłosowania rezolucji odniósł się w serwisie Truth Social prezydent Trump. "Gratulacje dla świata z okazji niesamowitego głosowania Rady Bezpieczeństwa ONZ, które odbyło się przed chwilą, uznającego i popierającego RADĘ POKOJU, która będzie kierowana przeze mnie i będzie obejmować najsilniejszych i najbardziej szanowanych liderów świata" - napisał prezydent. Podkreślił, że rezolucja doprowadzi do "dalszego pokoju na świecie i jest wydarzeniem o prawdziwie historycznym znaczeniu".

Podziękował ONZ i krajom w RB ONZ: Chinom, Rosji, Francji, Wielkiej Brytanii, Algierii, Danii, Grecji, Gujanie, Korei Płd., Pakistanowi, Panamie, Sierra Leone, Słowenii i Somalii. Wyraził też wdzięczność innym krajom, które wspierały amerykański projekt, w tym Katarowi, Egiptowi, Zjednoczonym Emiratom Arabskim, Arabii Saudyjskiej, Indonezji, Turcji i Jordanii.

"W nadchodzących tygodniach ogłoszony będzie skład Rady oraz wiele więcej ekscytujących wiadomości" - zapowiedział Trump.

Ambasador USA przy ONZ Mike Waltz nazwał rezolucję "historyczną i konstruktywną" oraz podkreślił, że rozpoczyna nowe rozdanie na Bliskim Wschodzie. - Dzisiejsza rezolucja to kolejny znaczący krok w stronę stabilnej Strefy Gazy, która będzie mogła prosperować, i środowiska, które pozwoli Izraelowi na życie w bezpieczeństwie - oświadczył Waltz, cytowany przez AP.

Dokument przewiduje m.in. utworzenie Międzynarodowych Sił Stabilizacyjnych (ISF), mających odpowiadać za zabezpieczanie granic Strefy Gazy z Izraelem i Egiptem, zapewnienie bezpieczeństwa ludności cywilnej i stref humanitarnych, a także szkolenie i współpracę z nowymi palestyńskimi siłami policyjnymi.

Zgodnie z 20-punktowym planem prezydenta USA Strefą Gazy zarządzać ma apolityczna administracja palestyńska, nadzorowana przez Radę Pokoju, której przewodzić miałby Trump.

Rezolucja stwierdza, że wraz z demilitaryzacją i odbudową Strefy Gazy oraz reformą Autonomii Palestyńskiej na Zachodnim Brzegu Jordanu "mogą wreszcie powstać warunki dla wiarygodnej ścieżki do samostanowienia i państwowości Palestyny".

Hamas odrzucił w poniedziałek propozycję rozbrojenia, zawartą w amerykańskim projekcie rezolucji. Palestyńskie ugrupowanie argumentuje, że rozbrojenie byłoby pogwałceniem "prawa do oporu" oraz "próbą poddania Strefy Gazy władzy międzynarodowej".

Rosja, która wstrzymała się od głosu, zaproponowała własny projekt rezolucji, w którym zawarto propozycję utworzenia ISF, ale nie pojawiły się tam odniesienia do Rady Pokoju.

Z Waszyngtonu Natalia Dziurdzińska (PAP)

ndz/ sp/