Lotnisko w Wilnie ponownie zamknięte z powodu nadlatujących balonów

PAP |

publikacja 24.11.2025 08:34

Władze Litwy poinformowały, że chodzi o rodzaj "ataku hybrydowego".

Balony. Zdjęcie ilustracyjne Agata Bruchwald /Foto Gość Balony. Zdjęcie ilustracyjne
Piękna rozrywka, gdy wszystko odbywa się zgodnie z zasadami. Okazuje się jednak, że i środek transportu dla przemytników. No i broń w wojnie hybrydowej

Lotnisko w Wilnie w nocy z niedzieli na poniedziałek ponownie wstrzymało działalność z powodu wykrycia lecących w jego kierunku balonów. Wcześniej w niedzielę  informowano o balonach nadlatujących z terytorium Białorusi. Władze Litwy poinformowały, że chodzi o rodzaj "ataku hybrydowego".

Tymczasowe restrykcje w przestrzeni powietrznej nad wileńskim lotniskiem obowiązują od godz. 1.40 do godz. 4.40 czasu miejscowego (godz. 0.40-3.40 w Polsce) - napisano w komunikacie zamieszczonym na stronie internetowej portu lotniczego.

Działalność lotniska wstrzymano wcześniej w niedzielę wieczorem, również z powodu wykrycia balonów. Wprowadzone wtedy restrykcje zniesiono po północy.

Według władz litewskich balony są ekspediowane z Białorusi przez przemytników papierosów, a winę za to ponosi białoruski przywódca Alaksandr Łukaszenka, który nie powstrzymuje tego procederu. Władze Litwy twierdzą, że jest to "atak hybrydowy".

W zeszłym miesiącu Litwa zamknęła przejścia graniczne z Białorusią z powodu naruszania przestrzeni powietrznej przez balony meteorologiczne nadlatujące z tego kraju. Zostały one jednak ponownie otwarte w czwartek.