Serbia: Tu geje i lesbijki paradować nie będą

PAP |

publikacja 04.10.2011 09:44

Szef MSW i wicepremier Serbii Ivica Daczić powiedział w poniedziałek, że wyprasza sobie wtrącanie się Unii Europejskiej w wewnętrzne sprawy jego kraju w związku z zakazaniem przez Belgrad parady gejów i lesbijek.

Serbia: Tu geje i lesbijki paradować nie będą Guillaume Paumier / CC 2.0

Władze w Belgradzie wydały zakaz zgromadzeń na najbliższy weekend, w tym parady Gay Pride oraz kontrdemonstracji środowisk skrajnie prawicowych. Podkreślano przy tym, że zakaz podyktowany był względami bezpieczeństwa, a nie charakterem demonstracji.

Unia Europejska, OBWE, Rada Europy, Amnesty International oraz inne organizacje międzynarodowe zaapelowały do Belgradu, by cofnęły zakaz.

"To ja jestem ministrem spraw wewnętrznych (...) i lepiej orientuję się w sprawach bezpieczeństwa swojego kraju" - zaznaczył Daczić.

Partnerom z koalicji rządzącej zarzucił brak zdecydowanego stanowiska wobec zagranicy. "Niestety staliśmy się zbyt ulegli wobec zagranicznych szantaży", przez co "można nas teraz szantażować wszystkim, co tylko komu przyjdzie do głowy" - powiedział Daczić, który pełni również funkcję wicepremiera.

W zeszłym roku w starciach specjalnych oddziałów policji w Belgradzie ze skrajnie prawicowymi grupami, które zaatakowały paradę gejów, rannych zostało 150 osób, w większości policjantów. Straty oceniono wtedy na ponad milion euro.