"Sobieski" wypadł z szyn

PAP |

publikacja 19.10.2011 15:05

Pięć wagonów pociągu "Sobieski" EuroCity relacji Wiedeń-Warszawa wypadło z szyn przed wjazdem na stację Chybie na Śląsku Cieszyńskim. Żaden się nie przewrócił. Pociągiem podróżowało około 50 osób; kilka zostało lekko okaleczonych - poinformowały służby prasowe PKP.

"Sobieski" wypadł z szyn Andrzej Grygiel/PAP Wykolejone wagony pociągu EuroCity relacji Wiedeń-Warszawa

Rzecznik śląskich strażaków Jarosław Wojtasik powiedział, że tuż po wypadku straż ewakuowała 36 pasażerów z wagonów, które wypadły z szyn. Trafili do jednostki OSP w podchybskim Mnichu. Wojtasik powiedział, że kilkoro miało lekkie okaleczenia - otarcia naskórka, siniaki.

Wypadek wydarzył się o godz. 12.06 na rozjeździe podczas przejazdu pociągu z toru 1 na tor 2. Wagony rozpięły się. Rzecznik Straży Ochrony Kolei w Warszawie Paweł Boczek powiedział, że z torów wypadło pięć z sześciu wagonów składu. Na torach znajduje się pierwszy wagon i lokomotywa. Uszkodzona została sieć trakcyjna.

Beata Czemerajda z biura prasowego PKP Intercity poinformowała, że żaden z wagonów się nie przewrócił. Szlak kolejowy jest zablokowany. Pasażerowie, którzy będą chcieli kontynuować podróż, autobusami zostaną przewiezieni do Katowic, a stamtąd pociągami Intercity do Warszawy. "Ruch międzynarodowy kierujemy objazdem przez Cieszyn, co wydłuży czas podróży o ok. 90 minut" - powiedziała.

Rzecznik PKP Polskich Linii Kolejowych Mirosław Siemieniec powiedział, że z powodu wykolejenia, które nastąpiło w obrębie stacji, nastąpią utrudnienia na okolicznych trasach. "Możemy na pewno mówić o utrudnieniu, które będzie pomiędzy Zebrzydowicami i Czechowicami-Dziedzicami, ponieważ infrastruktura kolejowa, słupy sieci trakcyjnej i sieć trakcyjna są uszkodzone na stacji Chybie. Służby kolejowe ocenią, na ile można wykorzystać stację do przejazdu i w jaki sposób najskuteczniej zorganizować komunikację zastępczą bądź objazdy" - powiedział Siemieniec.

Siemieniec powiedział PAP, że trudno obecnie powiedzieć, kiedy szlak zostanie udrożniony. Na miejscu są już pracownicy Zakładu Linii Kolejowych. Najpierw trzeba ustawić na torach wagony; może to potrwać do czwartku. Następnie będzie sprawdzana infrastruktura.

Przyczyny wypadku ustali specjalna komisja.