Obawiam sie,ze Pani czytelnicy woleliby przeczytac jak mozna by tu poboznie kopnac takich ludzi zamiast im pomogac.To tez nie jest takie proste.Bo na takich ludziach ciazy ich pietno przeszlosci i z tym jednak nalezy sie liczyc i to sie czasem odzywa....A obecnie pogarda w Polsce,kroluje jak za czasow szlecheckich. Ale przyznaje,ze z przyjemnoscia patrze jak na nowo staja sie ludzmi,ktorym ci co maja sie za lepszych mogliby buty czyscic...
Wyraz pogardy do przeciwnikow to sztandarowe haslo PiSu "drugi sort" ,geny zdrady" czy "komunisci i zlodzieje".I jak to zwykle bywa zatoczylo kolo i wrocilo i przylepilo sie do tych.ktorzy innych "kolesiami,ukladami i zlodziejami" nazywali...
Katoliku K - Myślę, że 99,99% nie interesowałoby kopanie kogokolwiek, lecz po prostu usunięcie z pola widzenia, tzn. ulicy, by się pod nogami nie plątali. Człowiek pędzi do pracy czy z pracy, po drodze załatwia inne sprawy i nie ma ani czasu, ani sił, ani ochoty na zajmowanie się cudzymi problemami - bez złych intencji w kierunku krzywdzenia. Pozdrawiam.
a o jakiej godności autorka myśli ?- bo nijak nie mogę pojąć mieszają się pojęcia - wolność , innośc oraz walka . to za wiele coby katolik mogł się wypowiedzieć bo jedno wyklucza drugie , a drugie trzecie . np szacunek dla inności ( ale jakiej inności ?) pozdrawiam