• sp
    02.01.2019 09:30
    Hasełko "europejskiej armii" jest przejawem tendencji propagowanej przez europejską liberalną lewicę do uczynienia z UE ich ideowego bastionu. Dla nich Trump jest realnie zagrożeniem, więc go podkopują, nie bacząc na konsekwencje. A że europejska liberalna lewica jest poważnie i nieuleczlnie skażona komunizmem, więc im były KGBista znacznie milszy niż stojacy w kontrze "niepokorny" republikanin.
    • Dremor
      02.01.2019 19:40
      Idea armii europejskiej istnieje dłużej, niż prezydentura Trumpa. Pozytywnie wypowiadał się o niej jeszcze Lech Kaczyński.
      • gr3
        02.01.2019 20:23
        gr3
        Oczywiście, że idea armii europejskiej jest dużo wcześniejsza. Realizowany jest program Manifestu z Ventotene komunisty Spinellego. Jest on rozwinięty i przywołany w Białej księdze w sprawie przyszłości Europy.
        „Chodzi o stworzenie państwa federalnego, które stoi na własnych nogach i dysponuje europejską armią zamiast armiami narodowymi. Trzeba ostatecznie skończyć z gospodarczą samowystarczalnością, która stanowi kręgosłup totalitarnych reżimów. Potrzeba wystarczającej ilości organów i środków, żeby w poszczególnych państwach wiązkowych wprowadzić zarządzenia wydane w celu utrzymania porządku ogólnego”.
  • Adam
    02.01.2019 20:28
    Słuszna teoria tylko ciężko ją wprowadzić w życie. Żadne z państw europejskich nie posiada tak naprawdę armii... wystarczy spojrzeć na naszą. 20 tyś. żołnierzy - tyle naprawdę mamy (reszta to pracownicy biurowi, sztabowi, obsługa techniczna, logistyka) - to jest 1 pełna dywizja + 1 brygada. Gdyby wojska wielkości. W samym obwodzie kalingradzkim Rosjanie mają 3 dywizje plus lotnictwo i marynarkę. Jeżeli zaatakowali by w pełnej skali nasz los należy liczyć w godzinach... Amerykanie jeżeli Rosjanie zajmą tylko ziemie do Wisły dogadają się jak zawsze, a Europa mogłaby nas obronić jeżeli miałaby czym.
  • księgowy
    03.01.2019 08:32
    Dzisiaj problem polega na tym, że USA ustami Trumpa wypowiedziały UE wojnę gospodarczą.
    I ją konsekwentnie realizują.

    Do tego wyraźnie zmieniły retorykę i każą sobie słono płacić za obecność wojsk USA na terenie Europy. Sojusznik, który jest sojusznikiem tylko wtedy gdy mu płacisz to bardzo dziwna sprawa.
    Co będzie gdy ktoś (np. Rosja) zapłaci dolara więcej? Wycofają się bez walki? Pamiętamy jeszcze Jałtę?

    Gdzie się kupuje broń to ważna gospodarczo sprawa.
    Ale w Europie brań produkują nie tylko Niemcy i Francja (np. Polska, Szwecja czy Włochy).
    To jest kwestia patriotyzmu gospodarczego czy kupujemy broń u siebie (w Europie) czy na zewnątrz (poza Europą np. w USA czy Chinach).

    W UE decyzje są wypracowywane bardzo wolno, ale pomysły np. europejskiego korpusu granicznego, czy europejskich sił szybkiego reagowania są już stosunkowo stare, lecz ciągle mają swoich zwolenników. I nikt przy ich okazji nie mówił o rezygnacji z NATO. Do "europejskiej armii" ciągle jeszcze daleko. Trzeba też pamiętać o starej zasadzie, że diabeł tkwi w szczegółach.
  • Kooper Nick
    04.01.2019 21:50
    „USA wywołały UE wojnę gospodarczą”.
    - No to wystąpmy wszyscy z UE (tak jak zrobiono z ZSRR) i załóżmy EWG 2.0. USA nie miało wojny handlowej z EWG, bo i po co?

    „Żadne z państw europejskich nie posiada tak naprawdę armii”
    - No to niech Polska będzie pierwsza.
  • krut00
    05.01.2019 06:37
    Po podpisaniu przez Trumpa haniebnego aktu nakładającego na Polskę kontrybucję, za to że ratowała niechcianych Żydów, trzeba naprawdę być wyjątkowej klasy głupcem żeby upierać się przy NATO. Armia europejska to dość dobry pomysł, tyle że jak zawsze diabeł tkwi w szczegółach. Może nawet byli byśmy entuzjastami gdyby UE potrafiła skończyć z podwójnymi standardami. Niestety tak nie jest - przez ostanie dwa pokolenia jedynie Rosja traktowała Polaków nie gorzej niż własnych obywateli, których też zresztą miała za nic...
    • Dremor
      05.01.2019 12:47
      Trump nie podpisał żadnych kontrybucji, tylko dokument intencyjny, że będzie wspierać obywateli USA w staraniach o odszkodowania. W Polsce ten dokument ma zerową wartość i nawet sami Amerykanie to przyznają. Z resztą nawet środowiska żydowskie nie wiążą z tym symbolicznym dokumentem żadnych większych nadziei, niezdrowo ekscytuje się tym jedynie nasza prawica, bo nie rozumie jak działa prawo międzynarodowe.
      • krut00
        10.01.2019 23:09
        Chciałbym żebyś miał rację, ale wiem że ustaw nie wprowadza się w USA bez przyczyny bo to zwyczajnie kosztuje. Ktoś za to musiał zapłacić i nie zrobił tego po to by mu pieniędzy ubyło.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
6°C Sobota
wieczór
4°C Niedziela
noc
3°C Niedziela
rano
5°C Niedziela
dzień
wiecej »