• mee...
    01.12.2018 13:06
    Hioba 31,15. Jak mnie, tak jego we wnętrzu uczynił, On sam nas w łonie utworzył." ... Mateusza 5,21 Słyszeliście, że powiedziano przodkom: Nie zabijaj!7; a kto by się dopuścił zabójstwa, podlega sądowi.
    • katyjmus
      01.12.2018 14:52
      "Zanim ukształtowałem cię w łonie matki znałem cię, nim przyszedłeś na świat, poświęciłem cię (Jr,5). Cytat z Katechizmu Kościoła Katolickiego dotyczący tematu "przerywania ciąży". Katechizm też mówi o tym że za ten czyn powinny być przewidziane przez prawodawstwo odpowiednie sankcje karne. List Pani Godek oczywiście co najwyżej będzie w sposób wyważony skomentowany, ale dobrze że są ludzie którym prawo do życia nie jest obojętne bo sami już żyją.
  • st
    01.12.2018 13:25
    Pół roku do wyborów rozwalcie teraz PiS i przyjdzie PO, oni na pewno rozważą wasz wniosek.
    • Gość
      01.12.2018 14:53
      Najprawdopodobniej o to chodzi tzw. katolikom, zakaz aborcji eugenicznej jest tylko pretekstem dla rozwalenia PiS-u i powrotu do władzy ich "katolików" umiłowanej PO. Ci wspaniali ludzie z PO/PSL plus KOD z pewnością spełnią wszystkie postulaty i petycje, co ważne będzie to niezwykle szybko, wręcz natychmiast po zgłoszeniu projektu do sejmu, maszyny do mielenia papieru bezczynnie kurzą się gdzieś na zapleczu, niedługo będą potrzebne, umiłowana przez "katolików" PO z pewnością o nich pamięta i potrafi uruchomić.
      • Katolik k
        01.12.2018 17:52
        Mialem nie komentowac ale Twoj komentarz tego wymaga.Wzywanie katolikow aby zaprzestali upominania sie o zycie nienarodzonych bo inaczej ta czy inna partia przez to wygra czy przegra jest niczym innym a tym co napisala Kaja Godek.Rampa w Auschwitz.Wymysl sobie inny powod.Zamiast podsunac pomysl jak w tej sprawie pomoc probujesz tym ludziom walke o te dzieci obrzydzic! Niech walcza i zycze im wygranej.Przeslanka eugeniczna jest hanba dla katolickiego narodu!Inne uwazam tez za zle ale ta jest nie do przyjecia.To zwykla zbrodnia,ktora obciaza nas wszystkich.I rzadzacych i opozycje i caly rozmodlony narod katolicki wraz z jego pasterzami.I przede wszystkim z nimi bo z latwoscia mogli by to zalatwic.
    • katyjmus
      01.12.2018 14:57
      A jaka jest różnica pomiędzy PiS a PO w tej kwestii?.
      • gość
        02.12.2018 08:44
        Co ci więc szkodzi głosować na PiS które zajmuje się innymi ważnymi sprawami i wiesz, że PO w tych innych sprawach robi źle? Obraziłeś się na PiS bo w sprawie aborcji robi źle i dlatego zagłosujesz na o wiele większe zło? Iście diaboliczna zemsta, na złość babci odmrożę sobie uszy, tak tu właśnie większość komentujących postępuje.
      • katyjmus
        02.12.2018 12:25
        "Gosc" to mi szkodzi że brzydzę się dwulicowością, i nie mam zamiaru swoim głosem dawać wyrazu poparcia takiej postawie. Słowa Apokalipsy świetnie oddają to, jak powinno się traktować taką postawę, cytując Apokalipsę, "Znam twoje czyny, że ani zimny, ani gorący nie jesteś. Obyś był zimny albo gorący! A tak, skoro jesteś letni i ani gorący, ani zimny, chcę cię wyrzucić z mych ust." Ja się tylko cieszę że nigdy na PiS nie głosowałem, bo chyba bym się z tego wyspowiadał.
      • Gdy wybory parlamentarne
        02.12.2018 13:17
        przegra PiS, to oprócz istniejącego obecnie "zabijania", nowocześni i postępowi demokraci dołożą wam jeszcze in vitro w postaci oprotestowanej przez KK, zafundują bez ograniczeń tabletkę "dzień po ", wprowadzą małżeństwa dla homoseksualistów a w drugiej kadencji adopcję dzieci przez to samo towarzystwo a oprócz już obecnych ściągną dodatkowo rzeszę islamskich uchodźców aby wbrew większości rodaków "ubogacić" nasz kraj i przypodobać się grupie trzymającej władze w UE.
    • GOSC
      01.12.2018 15:41
      W PO przynajmniej uczciwie mówią, że są przeciw, zamiast mydlić oczy dla jednorazowego poparcia.
      • Uczciwi inaczej
        01.12.2018 18:19
        z Platformy za jednym zamachem tak świetnie zmydlili oczy swemu ludowi ze wybrał ich po tym zabiegu dwukrotnie, nie to co PiS który "mydli oczy dla jednorazowego poparcia". Platforma zawsze uczciwie i demokratycznie zapowiadała "dorżnięcie watahy", albo "strząśnięcie z drzewa pisowskiej szarańczy" a jeden z obrońców demokracji (były członek PO) dla Sprawy zastrzelił jednego a drugiemu z watahy podciął tylko gardło.
  • TomaszL
    01.12.2018 13:42
    Cóż - obecna ekipa potrafi w kilka dni (i nocy) uchwalać pasujące im ustawy i z pełna premedytacją zamrozić oczekiwaną przez wielu ustawę chroniącą życie. Do tego niestety brakuje realnego pomysłu obecnej władzy na pełną i kompleksową pomoc rodzicom niepełnosprawnych dzieci.
    Ale przecież dzieci niepełnosprawne w stopniu znacznym nie będą wdzięcznym elektoratem, a ich rodziców trudno kupić obiecankami bez pokrycia.
    I tak dla przykładu, bo trzeba o tym pisać głośno, czas skończyć z przywilejami władzy w zakresie leczenia medycznego. Warunki leczenia jakie miał szeregowy poseł winny być standardem choćby w opiece medycznej dzieci niepełnosprawnych. A jak jest faktycznie?
    • Katolik k
      01.12.2018 17:54
      Czasem z przyjemnoscia sie z Toba zgadzam.Kierunek dobry.Ale potrzeba czegos jeszcze...
    • Nie tylko PiS,
      01.12.2018 18:31
      ale zadna władza nie miała po 1989 r. "realnego pomysłu na pełną i kompleksową pomoc rodzicom niepełnosprawnych dzieci" . Sam pomysł zresztą nie wystarczy. Jeśli idzie o przywileje parlamentarzystów (których w skali trzydziestokilkumilionowego społeczeństwa jest na szczęście garstka) to można byłoby "skończyć" również z pozostałymi nie jedynie z medycznymi przywilejami posłów czy senatorów. Tylko nie wiem dokąd i do czego by to doprowadziło, próbowano kiedyś w najbardziej ponoć milujących klasę robotniczo- chłopską krajach, wprowadzać w życie pomysł "zeby było po równo" ale niewiele z tego dobrego wyszło dla ludu.
      • tomaszl
        02.12.2018 09:15
        Czy możesz wytłumaczyć, czemu szeregowy poseł, minister czy inni członkowie władz otrzymują przywileje w lecznictwie, a inni, pewnie bardziej zasłużeni mają choćby spędzać po kilkanaście czy kilkadziesiąt godzin na SORach, czekać miesiącami (latami) na diagnostykę czy leczenie?
        Jak dla mnie nie ma żadnego uzasadnia, ale te przywileje zasłaniają rządzącym prawdziwy obraz ochrony zdrowia w Polsce.
        I to, że od 1989 roku brak jest pomysłu nei może usprawiedliwiać, bo przecież to obecna władza tak często chce uchodzić za katolików.
      • Gość
        02.12.2018 10:35
        Tomaszu, a masz jakiś pomysł na to aby zmniejszyć kolejki dla nas szaraczków oprócz tego, że chcesz zmusić innych do czekania razem z nami, odebranie przywilejów rządzącym da coś nam wszystkim oprócz wątpliwej satysfakcji, że oni też czekają?
        Wiesz, to jest takie trochę na zasadzie, schowam sąsiadowi kluczyki do samochodu niech jedzie razem ze mną autobusem.
      • tomaszl
        02.12.2018 12:02
        Istnieje pojęcie sprawiedliwości, które przecież katoliccy posłowie powinni szanować i grzecznie stanąć w koleje do lekarza razem z matkami mającymi ciężko i nieuleczalnie chore dzieci. Szczególnie gdy opowiadają jak jest dobrze w ochronie zdrowia.
        Zresztą dla mnie matka wychowująca ciężko chore dziecko jest o wiele ważniejsza, niż szeregowy poseł. A dla Ciebie?
      • Do TOMASZAL
        02.12.2018 13:03
        Gdyby odebrać niespełna 500 parlamentarzystom przywilej leczenia w "rządowych " placówkach zdrowia to i tak z powodzeniem znajdą oni dostęp do szybszego, lepszego leczenia, jak to zresztą robią wszyscy mający odpowiednie znajomości, kasę, i nie potrzebujący żadnego w tym względzie formalnego uprzywilejowania . Mao zagonił kiedyś w celu reedukacji inteligencję i miastowych na wieś do roboty - i zdaje się ze Tomasz chciałby zastosować podobną metodę na znacznie mniejszą skalę ale w równie szlachetnym celu. Nie potrafi lub nie chce też sobie przypomnieć , że po 1989 r. niemal wszystkie rządy chciały uchodzić za katolickie lub za przyjaciół kościoła. Np. Tusk po 20 latach małżeństwa wziął ślub kościelny tuż przed wyborami w 2005 roku , zorganizował też sesję zdjęciową we wlasnym mieszkaniu bogato wystrojonym dewocjonaliami. Na rekolekcje zaś jeździla Platforma do Krakowa. I nawet postkomunistyczny prezydent ratyfikował konkordat.
      • tomaszl
        02.12.2018 15:12
        Może warto zastanowić sie, czym matka i jej chore, niepełnosprawne dziecko jest gorsze od szeregowego posła? Ona musi stać w kolejkach, on nie. Godzisz się z tym?
      • Matki niepełnosprawnych
        02.12.2018 18:58
        raczej nie stoją w ogólnych kolejkach. Poza tym gdyby nawet kilkuset parlamentarzystów w skali kraju zagnać do owych kolejek , czy skróciłoby je znacząco ? Tym bardziej że stanęliby oni w innych niż ułomni kolejkach . Cierpisz chyba na manię prześladowczą pomstę, od kiedy ?
      • tomaszl
        03.12.2018 07:32
        Pomijając fakt, ze matki dorosłych niepełnosprawnych dzieci stoją w kolejkach do tych samych lekarzy, co inni dorośli, to sam fakt leczenia sie w tych samych warunkach co obywatele zmusiłby parlamentarzystów do poważnego potraktowania sytuacji ochrony zdrowia.
        Jakby posłowi przyszło poczekać z rok do specjalisty, albo z pół roku na badanie TK/RMI to pewnie szybko znalazłyby się pieniądze w budżecie NFZ, pieniądze które dziś tak chętnie są rozdawane na programy socjalne dla wyborców.
      • Jestem za REEDUKACJĄ
        03.12.2018 14:13
        "Pomijając fakt", że matka z dzieckiem niepełnosprawnym ma pierwszeństwo w kolejce. A poza tym parlamentarzyści przegnani do kolejek chyba je wydłużą. Gdy wygracie Tomaszu wybory to wydajcie ustawę zmuszającą posłów pod surowa karą, do ustawienia się w kolejkach NFZ. Inaczej ominą je z powodzeniem, jak robią to zresztą tysiące innych pacjentów z kasa i znajomościami. Ale dlaczego tylko zwykli posłowie a nie także zwykli urzędnicy ministerstw, instytucji państwowych czy księża (od dziekana wzwyż?). Gdyby też ich docisnąć w tym względzie to byłby większy nacisk na Sprawę.
        A dlaczego nie podjąć jeszcze innych kwestii np. dać uprzywilejowanemu dotychczas towarzystwu jedynie 700 - 800 zl na miesiąc, zabronić jazdy darmowymi pojazdami, przez co najmniej kwartał nakazać obowiązkowo zamieszkać w budzie skleconej z byle czego w zagajniku lub w polu jesienno-zimową porą itd. itp. Niech nabiorą szacunku dla bezdomnych i nabudują do groma domów, niech sypną uciemiężonemu ludowi szczodrze grosza. Przez reedukację do dzieła!


      • Gość
        03.12.2018 16:28
        TomaszPO kiedyś może i wygra wybory ale te ostatnie parlamentarne przegrał tylko, że strasznie trudno mu to przyjąć do wiadomości.
  • jan
    01.12.2018 13:54
    Jeżeli na decyzję czeka cała Polska, to może rozpisać referendum, jak w Iralndii? Przy okazji dowiedzielibyśmy się ilu tak naprawdę katolików pozostało w Polsce
    • Gość
      01.12.2018 17:47
      Takich spraw nie powinno poddawać się pod głosowania. Jeśli w Irlandii przegłosowano, że możliwość zabijania dzieci jest "dobra", to zbrodnia i tak nadal będzie zbrodnią. Równie dobrze można "przegłosować", że Ziemia jest płaska, ale to i tak niczego nie zmieni i Ziemia nie stanie się płaska.
      • demokrata
        02.12.2018 13:40
        Jednak różnego rodzaju referenda , sondaże i głosowania są powszechnie stosowane w wielu krajach na świecie. A powinny być przeprowadzane choćby po to by partie polityczne i rządzący oraz ważne instytucje znały opinię społeczeństwa a różne jego środowiska bądź grupy wiedziały na ile powszechne lub mało popularna są ich poglądy. Dlatego również "Takie sprawy" nie powinny być zakazane przez kogokolwiek.
  • Jacek
    01.12.2018 14:00
    Bedzie długa, przejmująca cisza do kampanii przedwyborczej w przyszłym roku.
  • Jacek
    01.12.2018 14:14
    Będzie długa, przejmująca cisa aż kapani przedwyborczej w przyszłym roku
  • mee...
    01.12.2018 15:20
    ...a moze Prezydent Duda zainicjuje czytanie X Przykazan, bo najwyrazniej dla papieza to zbyt duze wyzwanie.
    • gość
      02.12.2018 08:48
      Gdybyś choć trochę słuchał Papieża to byś z pewnością usłyszał całe jego niedawne rozważania o Dekalogu, ale po co słuchać, prościej opluć!
  • Michał napierała
    01.12.2018 15:21
    Jarosław Kaczyński ma na rękach krew nienarodzonych dzieci. A masa ludzi i tak dalej będzie głosować na PIS, bo dostaną 500+. Oczywiście trzeba wcześniej zabrać innym...
  • GOSC
    01.12.2018 15:39
    W normalnym kraju posłowie wybrani w wyborach mogą głosować jak zechcą. Sytuacja, gdzie wszystko zależy od decyzji jednego człowieka nazywamy dyktaturą.
    • Fajna to dyktatura
      01.12.2018 17:57
      podczas której kto tylko zechce z polityków, z mediów czy osób publicznych ( o demokratycznym ludzie z netu już nie wspominam) może do woli zwyzywać reżimowców i dyktatora. Grozić im Hamasem. Majdanem , koktajlami Mołotowa czy demokratycznie obiecywać " będziecie wyskakiwać przez okna", buntować policję i wojsko itd. itp. Musiałby być ten dyktator "geniuszem dotknietym przez Boga " jak to nazwał zegarkowy z Platformy Donalda Tuska, może wtedy dałby radę samodzielnie w pojedynke sprawić, aby "wszystko" zależało jedynie od niego. Na pewno "zapomniałeś" co robiła Platforma z nieposłusznymi posłami, np. głosującymi wbrew zaleceniom swoich wodzów? A Kukiz tez potrafił wypchnąć poza jego ugrupowanie nie dośc spolegliwych kukistów...
      • gość
        02.12.2018 07:20
        Daj spokój, oni tego nie zrozumieją bo ich celem jest tylko odsunięcie od władzy PiS. Ciekawe czy będą tak pisać o krwi na rękach Schetyny czy innych z PO kiedy już ich umiłowana PO przejmie władzę, no zobaczymy jak chętnie będą się tu udzielać.
  • Józef K.
    01.12.2018 16:45
    Bardzo się cieszę z listu Pani Gociek. I co teraz podobno Genialny Strategu ? Do uzyskania konstytucyjnej większości , która da pełnie władzy , konieczne są głosy centrowego elektoraty , którego zaostrzenie przepisów antyaborcyjnych , delikatnie mówiąc , nie zachwyci. A tu mocno puka Pani Kaja , z konserwatywnym elektoratem , który może przestać być wierny forever . Niezła zagwozdka.
    • Józef K.
      01.12.2018 18:09
      Przepraszam za przekręcenie nazwisko . Po prostu mam Współpracownika o zbliżonym nazwisku.
    • zdzicho
      01.12.2018 19:09
      Według kilku sondazy opinii publicznej z tego roku, zdecydowana większość Polaków opowiada się przeciw zaostrzeniu prawa aborcyjnego. Być moze większość lub dużą część badanych odstrasza radykalizm "obrońców życia", ich fundamentalistyczne słownictwo i upolitycznienie na dodatek związane z "szarańczą którą należy strząsnąć z drzewa". Nawet prymas Polski abp Polak wypowiedział się w sierpniu br. m.in. tak: "Na razie nie znajduję jednego głosu z grupami pro-life" oraz "Będę przestrzegał księży i diecezje przed tym, żeby się nie dać wmanewrować w doraźną politykę".
      • tomaszl
        02.12.2018 12:05
        Większość zapewne woli rozdawnictwo 500+. 300+ itp. dla zdrowych i mogących pracować, niż zajęcie się niepełnosprawnymi. Ale kiedyś większość z tej większości zazna upokorzenia choroby, słabości i potrzeby opieki ze strony innych. Wtedy być może zrozumie, że życie ludzkie ma najwyższą wartość.
      • A co powiesz tomaszu
        02.12.2018 12:49
        o zacytowanej powyżej wypowiedzi Prymasa ?
      • tomaszl
        02.12.2018 15:11
        O tym wymownym milczeniu biskupów w temacie aborcji już w innym miejscu napisałem.
      • Prymas bardzo trafnie
        02.12.2018 19:17
        odniósł się waszego ruchu, bardziej szkodliwego dla sprawy niż to się zaciekłym misjonarzom rozmnażania wydaje
      • tomaszl
        03.12.2018 07:27
        Ciekawe tylko ile dzieci zostanie zabitych w tym roku dzięki temu, ze wielu boi sie cokolwiek zrobić i chowa sie za gładkimi słówkami. Kiedyś przyjdzie sie nam z tego też rozliczyć.
      • Nie martw ty się
        03.12.2018 12:56
        za miliony , bo pękniesz. Zostaw coś łaskawie P. Bogu.
  • Tomaszszcz
    01.12.2018 17:37
    Wszyscy ż posłów którzy głosowali przeciw ustawie chroniącej dzieci czyli przeciw 5 przykazaniu SA EKSKOMUNIKOWANI ! CZYLI NIE NALEŻĄ DO WSPÓLNOTY KOŚCIOŁA CZYLI NIE MOŻNA IM UDZIELAĆ KOMUNII ŚWIĘTEJ! W DNIU ŚMIERCI IDĄ DO PIEKŁA! ALE TO NAWET DO KACZYŃSKIEGO NIE DOCIERA BO ON SAM ZAKAZAŁ GŁOSOWAĆ ZA TĄ USTAWĄ! PÓKI RUCHY PROLIFE Z KAJA GODEK NIE PÓJDĄ DO WYBORÓW RAZEM JAKO JEDNA LISTA TO NIC SIĘ NIE ZMIENI. PIS NICZYM OD PO I PSL SIĘ NIE RÓŻNI!
    • aga
      01.12.2018 20:01
      @ Tomaszcz ---------Gdyby głosów za zaostrzeniem aborcyjnego prawa było nawet dwa miliony, to w Polsce żyje kilkanaście razy więcej ludzi. Nikt lepiej nie zniechęca do waszych akcji jak wy sami swoją histeryczną postawą . Wyniki sondaży pokazują, że ludzie nie chcą waszych dewocyjnych "rządów". Również prymasowi Polski nie jest z wami po drodze.
      • Tomaszszcz
        01.12.2018 22:02
        Aga kłamiesz! Nas jest znacznie więcej niż 2 miliony! A Ty czemu żyjesz? A nie pozwalasz żyć niewinny dzieciom! Kto Ci dał władzę nad życiem? PRYMAS WLASNIE NAPISAŁ LIST W OBRONIE ŻYCIA NIEDAWNO UPUBLICZNIONY WIĘC NIE ATAKUJ PRYMASA POLAKA!
      • gość
        02.12.2018 07:34
        No właśnie Aga, wyzywanie polityków od morderców do niczego dobrego nie prowadzi. Jestem za obroną każdego życia ale nie takimi metodami. Zamiast pisać napastliwe komentarze wielu z tego forum i nie tylko powinno wziąć do ręki różaniec i pomodlić się za zmianą prawa i za tych których nazywają mordercami, ale czy potrafią podejść z taką samą miłością do drugiego człowieka z jaką podchodzą do nienarodzonych albo czy ta miłość do nienarodzonych okraszona nienawiścią do innych jest cokolwiek warta...?
      • Do tomaszcz
        02.12.2018 18:14
        Na czym opierasz szacunki, że jest nas ponad 2 miliony? Uprawnionych do głosowania w Polsce jest około 30 milionów, z czego połowa nie bierze udziału w wyborach, więc liczmy z hakiem 15 milionów. Poparcie dla naszej sprawy wyraża 8% społeczeństwa, reszta chce by było jak teraz, albo aborcji na życzenie. 8% to w okolicach miliona dwieście. Za mało, by jakąkolwiek większa siła polityczna dla nas ryzykowała. By zwyciężyć trzeba przekonać więcej wyborców, a tego nie zrobimy wyzywając ludzi od morderców. Takim działaniem skazujemy się na marginalizację i to pomimo wsparcia ze strony Kościoła.
    • agA
      02.12.2018 10:39
      @ Tomaszcz --------- Na przykładzie Twojej krótkiej wypowiedzi pokażę dlaczego wielu katolików odstręcza, zniechęca do Was wasza agresja, nieumiarkowanie i nie chcą włączać się z Wami w pobożną akcję.
      1) "Aga kłamiesz! Nas jest znacznie więcej niż 2 miliony!" ---------- Pisałam o "głosach za zaostrzeniem aborcyjnego prawa", czyli za podpisami, które tak nakręcaja Cię na tym forum, że nie bardzo wiesz co odpisujesz.
      2) "Nie atakuj Prymasa Polaka !" - wrzeszczysz bez opamiętania. A ja napisałam, że "również prymasowi Polski nie jest z wami po drodze." i to ma być atakiem na Prymasa? Twoja zapalczywość nie pozwala Ci zrozumieć, że można opowiadać się za obroną życia jak Prymas, ale nie za Waszymi odpychającymi metodami.
      3) "A Ty czemu żyjesz? A nie pozwalasz żyć niewinny dzieciom! Kto Ci dał władzę nad życiem?" - zadaj te pytania Prymasowi, który opowiadając się za ochroną życia ,wypowiedział się niedawno krytycznie o Waszym ruchu ""Na razie nie znajduję jednego głosu z grupami pro-life. Będę przestrzegał księży i diecezje przed tym, żeby się nie dać wmanewrować w doraźną politykę. W Kościele mamy ludzi o różnych poglądach i musimy o tym pamiętać" .

    • Dremor
      02.12.2018 12:16
      TomaszCz, prawo kanoniczne nie przewiduje ekskomuniki z mocy samego prawa dla osób, które głosowały za aborcją. Ekskomunika za aborcję jest zaciągana jedynie w przypadku sprawców bezpośrednich (matka, lekarz, osoba finansująca zabieg) pod warunkiem skuteczności czynu. Patrz Kodeks Prawa Kanonicznego kan. 1398.
  • Gość
    01.12.2018 17:41
    Robienie z 830 tys. podpisów "miliona" jest nadużyciem. Często zwolennikom zabijania dzieci zarzuca się manipulowanie liczbami, a tutaj mamy podobną sytuację.
    • Tomaszszcz
      01.12.2018 22:05
      Podpisów było znacznie więcej niż 830tys , tylko w dniu złożenia Sejmie udało się dobić do 830tys a było ich znacznie więcej tylko upłynął czas ich dostarczania. Proszę iść do tych którzy nie liczyli są protokoły i sobie sprawdzić a nie kłamać Panie Gość bo tu non stop Pan jest i Pan tylko szkaluje ludzi!
      • gość
        02.12.2018 09:06
        Panie Tomaszu, jest nas tu więcej osób o nicku Gość, ja akurat wiem, że było więcej podpisów bo też je zbierałem i też mnie niecierpliwi to odwlekanie ale nie nazywam nikogo mordercą a zamiast obrażać ludzi i obrażać się na rząd proponuję modlitwę i rozumne podejście do sprawy. Jeżeli obrażony się na PiS to będziemy mieć PO, czy może mi ktoś zagwarantować, że oni przeprowadzą zakaz aborcji eugenicznej, czy będą kontynuować walkę z wyłudzeniami VAT, czy nie wprowadzą do szkół demoralizującej nauki gender, itd. Itd. Itd.? Nie można zachowywać się jak ten koń z klapkami na oczach i patrzeć tylko w jednym kierunku. Musimy myśleć o wszystkim i o wszystkich. Wiecie co będzie się działo w szkołach kiedy do władzy wróci PO? LGBT, gender i całe to diabelstwo zwali się na nasze dzieci z wielką siłą, chcecie wziąć na siebie za to odpowiedzialność? Bo ja nie.
      • Tomkowi dla opamiętania
        02.12.2018 14:21
        Liczbę 830 tysięcy podpisów podał m.in. Gość Niedzielny. Czy jakieś media katolickie "przebiły" tę sumę? Mówienie o podpisach które nie zdązyly w pore dotrzeć podobne jest do gadki o partii na którą zaglosowałoby znacznie wiecej osób ale wybory skończyły się o 21:00 i wyborcy partii nie zdążyli...
    • Anna
      01.12.2018 23:27
      Sama podpisałam się pod ustawą, bo w kościele zachęcali i przedstawiali jako ochronę życia dzieci, które są zabijanie bez powodu. Potem, z różnych względów chciałam wycofać mój podpis z listy. Podobnie kilka innych osób chciało wykreślenia, ale zbierający podpisy nie pozwolili. Tak więc jestem jedną z tych 830 tysięcy osób, ale dziś jestem przeciw i nie życzę sobie, by mnie liczono.
  • Krzysiek
    01.12.2018 19:20
    >>Rządzić to znaczy prowadzić odpowiednio to, czym się rządzi, do właściwego celu<< Św. Tomasz z Akwinu "O władzy"
    Rządzący na razie pozwala na ludobójstwo - z lęku przed człowiekiem.
    >>Ponieważ świeckie zaszczyty i ludzka chwała nie są wystarczającą nagrodą królewskiej gorliwości, ... jest słuszną rzeczą , aby król wyczekiwał nagrody u Boga.<< Św. Tomasz
    >>Bóg może zaspokoić pragnienia człowieka i uczynić go szczęśliwym.<<
    Jako Polacy - prosimy władcę - dostrzeż Boga.
  • Katolik k
    02.12.2018 04:48
    Pani Kaji Godek gratuluje odwagi.To dobra droga ale tylko w polowie.Teraz trudniejsza sprawa bo nalezy wskazac jak mamy podzielic sie tym co mamy aby te dzieci mogly zyc.
  • agnostos
    02.12.2018 08:50
    agnostos
    Tak ostatnio niepopularna w PiSie konstytucja gwarantuje wolność sumienia. Wynika stąd, że głosowanie w sprawach, które różnie rozstrzygane są w sumieniach Polek i Polaków i narzucanie jednego rozwiązania wszystkim jest niezgodne z konstytucją. Bowiem byłoby tak, że poseł mógłby głosować w sprawie aborcji zgodnie ze swoim sumieniem, a zwykli obywatele postępować tak jak on i jemu podobni sobie zażyczyli.
    • A NIE WIESZ TY JESZCZE
      02.12.2018 12:41
      że nawet partie miłujące konstytucję wymagają niekiedy posłuszeństwa w głosowaniu i potrafią rozprawiać się z głosującymi niezgodnie z zaleceniami partyjnej wierchuszki ? Albo nie zdyscyplinowanymi pod innym względem ? Nie czytałeś, nie słyszałeś, nie widziałeś ?
  • godzilla
    02.12.2018 09:25
    Wbrew temu co głosi pani Godek i inni prolajferzy, to nie lekarze ani "lobby aborcyjnie" ani nie feministki stoją za aborcją. Decyzja o przerwaniu ciąży to decyzja zawsze jednej konkretnej kobiety. Proszę przejrzeć obszerny, trzyczęściowy wątek o terminacji ciąży na popularnym portalu dla kobiet. Są tam zwykłe dziewczyny, kobiety, które dowiedziały się o chorobie dziecka, są ich historie, przeraźliwie smutne, prawdziwe dramaty. Dziewczyny piszą, ze nie miały wyjścia, ze chciały zaoszczędzić dziecku cierpienia, ze nie dały by rady, że są zdruzgotane tą sytuacją. Jeśli pani Godek faktycznie chce coś zmienić, to musi zmienić narrację, musi zwrócić się do tych kobiet, pokazać im swoją historię, pokazać, że ZD to nie koniec świata, a w przypadku, kiedy dziecka uratować się nie da - wskazać że można też inaczej, wskazać miejsca, gdzie dostaną pomoc psychologa. Gra polityczna, forsowanie odgórnego zakazu, przy braku, niemal całkowitym braku pomocy dla rodzin z chorymi dziećmi nie przyniosą żadnej zmiany. Żadnej. Albo znów będą prostesty, albo kobiety po prostu wyjadą za granicę. Proszę przeczytać list otwarty jaki pani Monika Lewandowska napisała do Kai Godek. Na odpowiedź czeka nadal.
    • Gość
      02.12.2018 10:26
      Znam przypadki gdzie na badaniach wyszło, że dziecko będzie niepełnosprawne, jedyna rada lekarzy to "usunąć" ale kiedy matki po wielkich wewnętrznych zmaganiach i walkach z namawiającymi do aborcji jednak zdecydowały się urodzić, okazało się, że dzieci są zupełnie zdrowe, nie mają żadnych wad genetycznych ani upośledzeń, zupełnie zdrowe. Coś więc może trzeba zmienić w kwestii tych nieszczęsnych badań i tak łatwego namawiania przez lekarzy rodziców dzieci do "usunięcia" ciąży.
      Może oprócz zakazów trzeba też zająć się rodzicami dzieci u których podejrzewa się wady genetyczne, jakaś szczególna troska i opieka nad rodziną a może też zająć się lekarzami którzy odnotowali najwięcej "wykrytych wad"? Jakoś na ten temat cicho i głucho wszędzie, także u najbardziej zagorzałych obrońców życia.
      • Gość
        02.12.2018 11:52
        Jak znasz takie historie, to zgłoś je do Komisji Etyki Lekarskiej, jako działania niezgodne z prawem. Nie ma prawnej możliwości, by lekarz przedstawił tylko opcję aborcji. A nakłanianie jest przestępstwem.
      • tomaszl
        02.12.2018 15:08
        @GOŚĆ2 - byłaś (byłeś) kiedyś w sytuacji zbliżonej do podejmowania decyzji o ewentualnej aborcji. Choćby ryzykując własne życie poprzez ryzykowne medyczne terapie?
      • GOSC
        02.12.2018 17:40
        Tak, byłem, dwukrotnie, gdy żona była w zagrożonej ciąży. Lekarze nigdy nie przedstawili aborcji jako jedynej opcji. Nawet w oczywistej sytuacji dziewczyny, co leżała obok z przypadkiem zaśniadu, czyli sytuacji zagrożenia życia lekarz nie powiedział, że usunięcie to jedyna opcja, zawsze zostawiał decyzję pacjentce. A co do opowieści o lekarzu co namawiał wprost do aborcji słyszałem w maju na spotkaniu w parafii. Kobieta związana z proliferami opowiadała jak to lekarz wręcz nakazywał aborcję, a urodziła zdrowe dziecko. Siedzący obok pan spytał o nazwisko lekarza, pani odpowiedziała, że doktor X. Pan na to, że to on jest doktor X, że w życiu nie przeprowadził aborcji i że nie przypomina sobie, by prowadził ciążę tej pani. Pani speszona powiedziała, że mogła się pomylić, ale widać było, że historia nie do końca była prawdziwa.
      • tomaszl
        03.12.2018 07:24
        Naprawdę byłeś w sytuacji, gdy lekarz wprost i bez zbędnych ogródek mówi, że medycyna nei daje Tobie czy Twoim najbliższym żadnych szans, ze jedynie co może zaoferować to łagodzenie bólu, a śmierć jest pewnikiem?
        Byłeś w sytuacji, gdy od Twojej jednej decyzji zależy czyjeś życie? A może byłeś w sytuacji, gdy musisz walczyć o życie wbrew lekarzom?
        Oczywiście żaden mądry lekarz wprost nei zaleci aborcji, ale pozostaje kwestia jego argumentów, kwestia tego jak przedstawi sytuacje. Szczególnie dziś, gdy prawo pozwala mówić, ze aborcja (czyli zabicie nienarodzonego dziecka) jest dobrym rozwiązaniem sytuacji.
    • Tomaszl
      02.12.2018 11:54
      Problemem podstawowym aborcji eugenicznej są presja czasu i ślepa wiara w wyniki badań medycznych. Nikomu nie życzę być postawionym w sytuacji, gdy na podstawie jakiś wyników i słów lekarza trzeba samemu podjąć decyzję o zabiciu swojego kochanego przecież nienarodzonego dziecka. Decyzji nieodwołalnej.
      I aby zrozumieć ten dramat wystarczy mieć doświadczenie błędnej diagnozy, co się oczywiście ma prawo zdarzyć i się dzieje.
      Natomiast oczywistym jest, że zakaz aborcji eugenicznej musi nieść pomoc każdej rodzinie u której podejrzewa się chore dziecko. I to pomoc często niematerialną, choćby miejsce dla każdego terminalnie chorego noworodka w hospicjum, pomoc psychologa, kapłana, wsparcie po śmierci dziecka itd.
      To niestety kosztuje i odnoszę wrażenie, ze w społeczeństwie nie ma zgody na wydawanie pieniędzy na chore dzieci, które nie rokują.

      I jeszcze jedno - chowanie się za medycznym slangiem czyli co oznacza naprawdę pojęcie terminacja ciąży w 24 jej tygodniu. Gdy niewiele starcze wcześniaki się ratuje za wszelką cenę.
      • Gość
        02.12.2018 12:43
        O badaniach medycznych już tu wspominałem, o tym, że jedyną radą lekarza jest "usunięcie". To nie tak powinno być, lekarz przede wszystkim powinien wywiązywać się ze swojej przysięgi i pomagać a nie iść prostą linią do szybkiego pozbycia się "problemu" to nie na tym ma polegać pomoc lekarzy.

        Niestety w społeczeństwie wciąż jeszcze brak zgody na wydawanie pieniędzy na cokolwiek oprócz własnych potrzeb, przyjemności i zbytków.
        Czy ktokolwiek z komentujących na gosc.pl zdecyduje się na dobrowolną rezygnację np. z opłacania abonamentu na tv kablową i przeznaczenie tych pieniędzy na chore czy biedne dzieci? Zrezygnujesz z jakichś ulubionych rzeczy, jakiegoś kosztownego hobby, meczu, pakietu filmowego w kablówce?
        Śmiało, im nas więcej tym lepiej.
        Wszyscy tylko mówią. że trzeba dać na to i tamto ale jakby przyszło zrezygnować z własnych przyjemności to już "katolików" nie ma.
        Nic trudnego dać komuś z tego co zbywa a weź i daj oszczędzając na sobie na swoich potrzebach i przyjemnościach.
        Potrzeba pomocy materialnej rodzinom wychowującym niepełnosprawne i chore dzieci, no to pomagajmy, co za problem, masz to dobrze, daj, nie masz, zrezygnuj z czegoś i też daj, czemu tu się ciągle oglądać na kogoś.
        Zamiast krzyczeć o zakazie aborcji, znajdź zagrożone dziecko, podejmij duchową adopcje, zaoferuj pomoc i po problemie.
      • tomaszl
        02.12.2018 15:05
        Sprawa jest stosunkowo prosta - z tego co zarabiam dziś wiele osób usiłuje korzystać. Otrzymują jakieś bezsensowne 500+, 300+ czy inne profity socjalne. A o potrzebujących faktycznie pomocy jakoś mało się woła. Jak był strajk matek, to dodano kilka groszy, ale to nie jest pomoc systemowa oferowana przez społeczeństwo. I tej pomocy nie zapewnią dodatkowe wpłaty ludzi dobrej woli, nie zapewni jej duchowa adopcja czy naiwana wręcz rezygnacja z np. własnych potrzeb. Aby pomoc faktycznie istniała musi być prolifowe nastawienie społeczne, którego dziś nie ma. Podpisanie listy pod ustawą, duchowa adopcja, danie kilku groszy nie pomoże matce dziś stojącej przez decyzją o aborcji. Ani nie pomoże tym, co zdecydowali się wychowywać dziecko niepełnosprawne.
      • GOSC
        02.12.2018 17:47
        Wśród komentujących na gość.pl jest parę osób, które dobrowolnie rezygnują z wydawania pieniędzy tylko na siebie, choćby Dremor, który ofiarował swoje mieszkanie uchodźcom, zamiast zarabiać na wynajmie. Mimo to wyzywany jest tu od najgorszych, choć całkiem mądrze pisze.
      • na internetowisku GN
        02.12.2018 20:22
        jest kilku dobrodziejów . "Katolik" z dodaną samokrytycznie literką "K" (katolik k) o swojej dobroci i szlachetności chwali się osobiście, za Dremora robią to uczynni bliźni, jesli nie on sam pod zmienionym nickiem . Chwalebne uczynki nie dają jednak koncesji na mądrość. W przypadku Dremora jest to raczej inteligencja, mądrość nie pozwala sobie na manipulacje i insynuacje czy zaciekłość.
      • Do uczynnego gościa
        03.12.2018 12:45

        z 02.12.2018 17:47 ~~~ Trzeba było wcześniej dać ostrzeżenie
        "Uwaga dobry człowiek ! ", może by zadziałało...
      • Katolik k
        03.12.2018 21:25
        na internetowisku GN...zdumiewa mnie twoja logika.Cos co jest zupelnie naturalnym zachowaniem sie wynikajacym z wychowania w domu szkole i na katechezie(tak mialem dobrego katechete,ktory zamiast modlitw wpoil nam wartosci chrzescjanskie) nazywasz samochwaleniem sie?Dobrze sie czujesz?Literk "k" dodalem bo k"atolik" podpisuje sie tez tu ktos aby nie bylo pomylek.Moglbym zmienic podpis ale nie mam takich zwyczjow.
      • krzemek
        04.12.2018 13:07
        Miałeś dobrego katechetę (?) ale niewiele pojąłeś z jego nauk, skoro piszesz że "ZAMIAST MODLITW wpoil nam wartosci chrzescjanskie". Nie wiesz czym jest modlitwa dla wierzącego? Nie jest ona wartością chrześcijańską?. Dodaną literkę "K" niechcący trafnie choć skrótowo określiłeś pełną krętactw, kłamstw i oszczerstw "pobożność", jaką często prezentujesz na forum GN i która wygląda nieraz bardziej na szyderstwo z miana "katolika" , niż na chlubny przykład posługiwania się tym nickiem. Internetowe chwalipięctwo niemożliwe do zweryfikowania w GN, np. o kombatanctwie solidarnościowym, posiadaniu firmy czy przyjęciu do pracy imigrantów, to nie wartość chrześcijańska, tylko przejaw słabości.
      • Katolik k
        06.12.2018 17:56
        Jeden modli sie czynami inny odmawia wyuczone modlitwy i obrzedy a noga w tym samym czasie kopie slabszego...Poza tym wg tego forum jestem "pseudokatolikiem".Pewnie to i prawda bo takiego jakim obecnie stal sie polski kosciol nie aprobuje..
      • Katolik k
        06.12.2018 19:47
        Zapisalem sie do Solidarnosc bo zapisywali sie wszyscy wtedy w moim zakladzie pracy.Nie z ideologi a kolezenstwa.I tak oto Walesa zostal moim przywodca.Mam nie jedna firme i pracuja w nich Niemcy,Polacy,Ukraincy,Rumuni,Slowacy jest nawet jeden Wloch.No i "kolorowi" i patologia czy jak wy ich tym nazywacie...Jeden siedzial za zabojstwo,drugi przeszlo 20 lat za calokszatalt i przyznaje,ze trudny to przypadek a takich po malych 4 czy 2 letnich wyrokach jest kilkoro.Czy to cos zlego zatrudniac takich ludzi i z przyjemnoscia patrzec jak sie ustatkowali i wychodza na prosta?Przykro czytac co wy tu wypisujecie majac sie za tych lepszych ...
    • art
      02.12.2018 12:44
      @GODZILLA masz coś wspólnego z @DREMOREM? To Twój braciszek? Bo identyczna narracja. Prymitywna na prymitywne umysły obliczona. : Wykażę te prostactwo argumentacji Twej bo ja też tak potrafię… Patrz:
      Proszę przejrzeć obszerny, trzyczęściowy wątek w Internecie na popularnym portalu dla mężów którzy zamordowali swoje żony. Są tam zwykli mężowie, zwyczajni ludzie ,niekiedy bezradni chłopcy, także nieco starsi… mężczyźni, którzy stwierdzili że nie kochają już swoich żon ! Bo , a to się o jej chorobie dowiedzieli, a to jakaś młodsza, bardziej szwarna.. Tam są ich historie, przeraźliwie smutne, prawdziwe dramaty. Mężowie piszą, ze nie mieli wyjścia, ze chcieli zaoszczędzić żonie i dzieciom cierpienia, ze nie dali by rady, że są zdruzgotani tą sytuacją. Te dzieci .,.. Teoretycznie , wszak rozwód ale strata pieniędzy czasami, alimenty.. wiecie, jakie życie okrutne dla zdradzających mężów jest. Taaa: Życie to nie je bajka!!! To i zabili nieszczęśni. Czy mamy ich potępiać?? No, kto z was tu komentujący bez winy? Niech pierwszy rzuci , faryzeusz jeden, kamieniem w męża takiego biednego i nieszczęsnego który dla dobra dziecka!!! Dziecka!!! Te…no…hm…że tak powiem… tą eutanazje…
      Jeśli państwo, sądy, prokuratory faktycznie chcą coś zmienić, to muszą zmienić narrację, muszą zwrócić się do tych biednych ludzi, pokazać im pozytywniejszy wariant historii, pokazać, że np. rozwód to nie koniec świata, zmienić prawo aby to zdradzający żonę chłop wszystką kasę wziął a w przypadku, kiedy żony uratować się nie da - wskazać że można też inaczej, wskazać miejsca, gdzie dostaną pomoc psychologa.
      Gra polityczna, forsowanie odgórnego zakazu, przy braku, niemal całkowitym braku pomocy dla mężów mordujących nie przyniosą żadnej zmiany. Żadnej. Albo znów będą prostesty, albo mężowie po prostu pójdą do więzienia i ja, i Ty - my wszyscy, społeczeństwo, będziemy utrzymywać tam tych darmozjadów..
      • godzilla
        03.12.2018 10:49
        Wycieczki ad personam możesz sobie spokojnie darować, bo z zasady je ignoruję, zwłaszcza te niskich lotów. Co do reszty Twojej wypowiedzi - poważnie nie rozumiesz o co chodzi czy tylko próbujesz przykryć problem komentarzem, który de facto nic nie wnosi? A problem polega na tym, co słyszy kobieta, kiedy wyniki badan prenatalnych są złe. Nie słyszy: Proszę się nie martwic, są leki, są turnusy rehabilitacyjne, jest wsparcie wytchnieniowe, refundowane pomoce ortopedyczne, dodatkowe świadczenia etc. Nie usłyszy tego, bo niestety takiej pomocy brak. Wiec lekarz tylko przedstawia rokowania: nie usiądzie, nie zrobi kroku, nie powie słowa. To dlatego kobiety piszą"nie miałam innego wyjścia". Dlatego zamiast kampanii negatywnej ("aborcjonisci!") i politykowania ("Kaczyński załatw to"), powinna byc prowadzona kampania pozytywna odczarowująca zespoły genetyczne z którymi da się żyć i funkcjonować w społeczeństwie (ZD, zespół Turnera, zespół Klinefeltera). Równolegle realne wsparcie ze strony państwa, ale nie jednorazowa"nagroda za urodzenie" tylko sensownie zorganizowany problem pomocowy. Osobną kwestią są wady letalne i tu uważam również brak pomocy psychologicznej, niezależnie od decyzji rodziców, czy kontynuować ciążę do "ustawowych" 36 tygodni, czy nie. Podsumowując, społeczeństwo polskie ma świadomość jak to wygląda obecnie, dlatego projekt Kai Godek NIE ma poparcia i co za tym idzie, rzad również go nie poprze.
      • tomaszl
        03.12.2018 11:40
        W sumie z częścią Twego wpisu nie sposób się nie zgodzić. Prawdą jest, ze matka nie usłyszy wiele o pomocy, prawdą jest ze często tej pomocy brakuje. Ale jest to wynik myślenia, że aborcja eugeniczna jest dobrym i akceptowalnymi rozwiązaniem. Tak uważa większość (katolickiego) społeczeństwa w Polsce. Stąd wielu bolą słowa Kai Godek, czy ruchów pro-life i stąd tak wielu usiłuje dyskredytować jedyne realne działania podejmowane na rzecz zmiany społecznego postrzegania aborcji. Społeczeństwo domagające sie pomocy dla zdrowych i mogących pracować (programy socjalne typu 500+) nie zaakceptuje w swoim otoczeniu słabszych i faktycznie wymagających pomocy od innych. Stąd taki, a nie inny los niepełnosprawnych i ich rodzin, stąd uważania terminacji ciąży (aborcji) za dobre rozwiązanie dla niepełnosprawnego dziecka i jego matki, stąd oburzenie gdy matki niepełnosprawnych protestują.
      • Dremor
        03.12.2018 12:51
        TomaszL, cały czas mówimy o przypadkach aborcji, gdy dziecko ma szanse przeżyć, choć będzie niepełnosprawne. Problem podstawowy polega jednak na tym, że do jednego mianownika sprowadza się wszystkie przypadki "trudnych ciąż". Osobiście uważam, że gdyby środowiska pro-life zgłosiły projekt ustawy zawężającej przypadki, w których ciąża może zostać przerwana, zamiast forsować całkowity zakaz, to odbiór społeczny byłby zupełnie inny.
      • TOMASZL
        03.12.2018 13:38
        Po pierwsze to od kiedy aborcja eugeniczna jest jakimś dobrym czy choćby akceptowalnym rozwiązaniem dla przypadków "trudnych ciąż". Czy zabicie nienarodzonego żyjącego w łonie matki dziecka może być kiedykolwiek zaakceptowane przez osoby mieniące się katolikami?
        Po drugie - piszę o tym od dawna - lekarz nie jest bogiem, ani wyrocznią. Szczególnie, gdy jego odpowiedzialność za diagnostykę nie jest określona i w razie możliwej pomyłki diagnostycznej jakoś nie słychać aby dobrowolnie płacił adekwatne odszkodowania.
        Po trzecie nie my jesteśmy panami życia i śmierci i nie my mamy prawo decydować - to owszem dotyczy katolików, ale często przez katolików jest zapominane.
        Po czwarte skoro można zabijać w łonie matki, to czemu nie zabijać po urodzeniu? Czy wieloletnia wegetacja osób z ciężkimi wadami wynikającymi choćby z problemami z porodem nie uzasadnia tzw. aborcji po urodzeniu? Bo przecież wszystkie inne argumenty przemawiające za aborcją eugeniczną w tzw. trudnych ciążach można i w takim wypadku zastosować.
      • Dremor
        05.12.2018 13:07
        Kiedyś to tutaj tłumaczyłem, przypięto mi wtedy łatkę aborcjonisty na życzenie i zwolennika mordowania dzieci. Ale spróbuję raz jeszcze, może Ty zrozumiesz kierunek mojej teoretycznej argumentacji. Przedmiotem rozważania są wyłącznie przypadki, gdzie przyjście na świat dziecka będzie się wiązać z potwornym bólem, w wyniku którego dziecko umrze. Medycznym przykładem może być w tym wypadku tak zwana rybia łuska arlekinowa, ale jest kilka innych, całe szczęście rzadkich chorób, które powodują to samo. W tym miejscu pojawia się etyczne pytanie, czym mamy się kierować mając na celu dobro dziecka? Jeśli stawiamy jako największą wartość jego życie, to dopuszczamy potworne cierpienie. Jeśli natomiast postawimy na minimalizowanie cierpienia (które w przypadku noworodka nie ma wartości uświęcającej, jak cierpienie świadomej osoby), to uznajemy, że prawo do godnej śmierci stoi ponad prawem do życia. Jest to poważny dylemat etyczny, który poddaję pod dyskusję, mam nadzieję, że tym razem bez emocji i wyzywania od morderców i aborterów.
        Dzisiejsza medycyna nie zna w tym wypadku sposobu na uśmierzenie bólu noworodka, nie da się podać środków przeciwbólowych, które nie będą śmiertelne, a samo nakłuwanie jest traktowane jako niedopuszczalna terapia uporczywa. Dlatego w takich wypadkach stosuje się wywołanie przedwczesnego porodu, zanim organizm dziecka wykształci układ nerwowy. Dziecko nie jest wtedy zdolne do odczuwania bólu. Efekt jest ten sam, co w przypadku porodu w terminie, zakończy się śmiercią dziecka, różnica będzie taka, że w jednym przypadku umrze bez bólu, w drugim dosłownie umrze z bólu.

        Dylemat etyczny sprowadza się do zagadnienia, czy podjęte działanie ma na celu uśmiercenie dziecka (tym jest aborcja), czy jest czynnością mającą na celu oszczędzenie mu cierpień, a sama śmierć jest czymś, czemu nie możemy zapobiec, w związku z tym nie jest traktowana jako cel sam w sobie.

        Na potrzeby czysto akademickiej dyskusji pomińmy proszę temat błędów lekarskich w diagnozie, skupmy się tylko na wymiarze etycznym zagadnienia.

        Mam nadzieję, że mniej więcej wyjaśniłem swój tok rozumowania. Zanim ktoś znowu zacznie mnie nazywać mordercą, proszę niech przeczyta powyższy tekst ze zrozumieniem i odniesie się wyłącznie do argumentów, które przytoczyłem. Dziękuję.
  • Tomaszszcz
    02.12.2018 18:01
    Aga i Dremor - każdy kto łamie 5 przykazanie jest objęty ekskomuniką a Prymas Polak napisał tekst niedawno o obronie życia i nikogo nie wykluczył ż bronienia życia! Czemu tak klamiecie? KIEDY mieliście różaniec i Biblię w ręku?........
    • kole prawda w oczy
      02.12.2018 19:32
      Prymas nikogo nie wykluczył ale z Wami mu na pewno nie po drodze, skoro wypowiedział się w sierpniu br. m.in. tak: "Na razie nie znajduję jednego głosu z grupami pro-life" oraz "Będę przestrzegał księży i diecezje przed tym, żeby się nie dać wmanewrować w doraźną politykę". To nieprawda ?
  • Do tomaszcz
    02.12.2018 19:21
    Kan. 1397 - Kto popełnia zabójstwo albo siłą lub podstępem porywa lub zatrzymuje człowieka, bądź go okalecza czy poważnie rani, powinien być ukarany stosownie do ciężkości przestępstwa pozbawieniami i zakazami, o których w kan. 1336. Zabójstwo zaś osób, o których w kan. 1370, jest karane tam ustanowionymi karami.
    Kan. 1398 - Kto powoduje przerwanie ciąży, po zaistnieniu skutku, podlega ekskomunice wiążącej mocą samego prawa.
    Czyli jasno powiedziane, kara jest dla sprawcy, po zaistnieniu czynu. Nie ma tu mowy o karach za głosowanie, popieranie, czy projektowanie ustaw. Nakładanie ekskomuniki jest ściśle regulowane, tak więc nie masz racji.
  • Tomaszszcz
    02.12.2018 23:06
    naród, który zabija własne dzieci jest narodem bez przyszłości.

    "Słyszycie to politycy Polscy? Państwo, które świadomie pozwala na zabijanie własnych dzieci jest państwem bez przyszłości. Gdy serce woła - to zawsze woła - o dziś, o już. Kochani politycy Polscy nie patrzcie na daleki świat, który stoi na granicy szaleństwa. Miejcie serce" - apelował.

    Dodał, że zabijanie polskich serc, to zabijanie Polski.

    "Nie czekaj siostro i bracie - patrz w serce. Dzisiaj jeszcze jest czas wyboru. Dalej będzie albo, albo - albo po bożemu albo bezbożnie" - podkreślił abp Dzięga. Dodał, że mówi też do siebie, bo wszyscy jako Polscy katolicy za mało w tej intencji się modlą. O Polsko, co Ty robisz z sercem otrzymanym od Chrystusa? Czemu zabijasz serce? Nie zabijajcie serc. Także tych maleńkich pod sercem matki, one mają prawo żyć pod tym sercem. Maleńki człowiek najpierw cały jest sercem" - wskazał abp Dzięga
  • Tomaszszcz
    02.12.2018 23:14
    zdarzają się sytuacje upominania przez biskupów polityków deklarujących się jako katolicy i zarazem popierających dopuszczalność aborcji. Zdarza się, iż biskup wzywa konkretnego polityka, by wobec swojej postawy nie przyjmował Komunii św. Podstawą do takich wezwań jest kanon 915, w myśl którego „do Komunii świętej nie należy dopuszczać (...) osób trwających z uporem w jawnym grzechu ciężkim". Jan Paweł II w encyklice „Ecclesia de Eucharistia" wzywał do stosowania tego kanonu:

    "W przypadkach zachowania, które na forum zewnętrznym, w sposób poważny, oczywisty i stały jest przeciwne normom moralnym, Kościół, w duszpasterskiej trosce o prawidłowy porządek we wspólnocie oraz o szacunek dla sakramentu, nie może wzbraniać się przed podejmowaniem odpowiednich kroków. W sytuacji jawnego braku dyspozycji moralnej winien stosować normę Kodeksu Prawa Kanonicznego, mówiącą o możliwości niedopuszczenia do Komunii eucharystycznej tych, którzy trwają z uporem w jawnym grzechu ciężkim" (n. 37).

    Wezwanie do nieprzyjmowania Komunii św. powinno być po pierwsze skierowane przez biskupa, jako osobę która może działać w imieniu Kościoła, po drugie zaś zawsze musi być skierowane do konkretnego człowieka – nigdy do wszystkich osób popełniających jakiś grzech. Kanon 915 wskazuje bowiem na dwa warunki – upór i jawność. Upór w trwaniu w grzechu jest cechą postępowania konkretnej osoby.
    • Dremor
      03.12.2018 08:23
      No i widzisz, sam zaprzeczyłeś swoim wcześniejszym słowom. Po pierwsze nie jest to ekskomunika, tylko możliwość niedopuszczenia do przyjmowania komunii, to są dwie zupełnie różne kwestie. Po drugie, fakt głosowania w sejmie nie zaciąga niedopuszczenia do komunii z automatu, konieczne jest imienne wskazanie konkretnej osoby. Musi tego dokonać biskup.

      Póki te warunki nie zostaną spełnione żaden z polityków nie może z tego powodu nie zostać dopuszczony do komunii.

      Podobny przypadek był już w przeszłości, gdy rozmaici krzykacze chcieli udowodnić, że Komorowski zaciągnął ekskomunikę za podpisanie ustawy o in vitro. Oczywiście nic takiego się nie stało, a Kościół odciął się od tych opinii. Tak więc prosta rada - najpierw sprawdzić co mówią dokumenty Kościoła, a potem dopiero pisać. Przede wszystkim sobie nerwów oszczędzisz :)
      • Dobryczłowieklekceważąco
        03.12.2018 12:52
        o bliźnich spoza jego parafii : "rozmaici krzykacze ".
      • Dremor
        03.12.2018 13:02
        Jeśli mówimy o przypadku "ekskomuniki dla Komorowskiego", czy innych polityków od prawa do lewa, to trudno, żeby traktować poważnie ludzi, których jedynym argumentem jest wykrzykiwanie swoich "racji", w momencie, gdy racji nie mają.
      • Szlachetny , mądry
        03.12.2018 13:13
        człowiek nie ubliży ani nie wypowie się lekceważąco o drugim a razie takiego występku nie będzie go usprawiedliwiał. Jeszcze nie przerabiałeś tematu pt. "Każdy człowiek ma godność i zasługuje na szacunek" ?
      • Dremor
        03.12.2018 13:31
        Nie uważam, by słowo "krzykacz" było lekceważące. Jeśli chodzi o brak szacunku dla rozmówcy, to staram się jak umiem. A jeśli chcesz zmieniać świat, to zacznij od siebie, bo
        wielokrotnie próbowałeś obrazić mnie tu na forum ;)

        A teraz pozwól, że zakończę tę nic nie wnoszącą "dyskusję", jak chcesz wchodzić w polemikę, to odnieś się do tematu, a nie do czepiania drobiazgów.
      • właśnie odnoszę się
        03.12.2018 14:49
        (nawiązuję, powracam) do tematu znajdującego się we wpisie uczynnego GOSCIA
        z 02.12.2018 17:47 .
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
7°C Czwartek
dzień
8°C Czwartek
wieczór
6°C Piątek
noc
3°C Piątek
rano
wiecej »