• Bart
    08.01.2019 15:24
    Wzrost wskaźników dominicantes communicantes wynika podobno z innej metody obliczania za rok 2017 w porównaniu z rokiem 2016. W 2017 roku od mianownika odejmuje się liczbę emigrantów więc cały iloraz rośnie. Jeżeli to prawda to ten artykuł jest manipulacją i podane tu informacje są "psu na budę"!
  • Stanisław_Miłosz
    08.01.2019 15:32
    Mądrość ludowa prawi, że jak trwoga to do Boga. Ludziska czują, że Coś wisi w powietrzu. Nie wiedzą kiedy, ale że Bęc będzie, tak, więc na wszelki wypadek (jak w reklamie ze spraw sobie odrobinę luksusu), dobrze jest pogodzić się z Nadzieją.
  • JAN
    08.01.2019 17:06
    Pewna nieścisłość - w "zdecydowanej większości" spośród parafii wcale nie sprawuje się liturgii w obrządku łacińskim, tylko w ekumenicznym, nowym obrządku Mszy św. (tzw. Novus Ordo Missae) utworzonym po Drugim Soborze Watykańskim i po raz pierwszy ogłoszonym w 1969 r. Z tradycyjną, łacińską liturgią, którą sprawowano przez wieki obrządek ten ma niewiele wspólnego - zresztą Novus Ordo i tak niemal nigdy nie jest sprawowany po łacinie, mimo że jest taka możliwość.
    • Gość
      08.01.2019 19:27
      A czemu nie po aramejsku?
    • Arczi
      09.01.2019 07:00
      Czas doczytać nt. tekstów euchologijnych NOM ;) Zamiast wypisywać głupoty na forach :) "Odwieczna" Msza w rycie Trydenckim w którym wieku rozpoczęła swoje "panowanie"?
      • JAN
        09.01.2019 12:45
        Która z informacji przeze mnie podanych jest "głupotą"? Nie ma tam nic, co by zgodnego z prawdą nie było. Tzw. ryt trydencki (jest to o tyle błędna nazwa, że sugeruje jakoby powstał na soborze trydenckim) rozwijał się przez wieki, aż ostatecznie został skodyfikowany (skodyfikowany, nie nowo utworzony) "po wsze czasy" konstytucją apostolską Quo Primum (1570 r.) - jednak rdzeń Mszy sięga przynajmniej czasów Grzegorza Wielkiego (zm. 604 rok), a niektóre elementy najprawdopodobniej pochodzą z czasów apostolskich. O liturgii z czasów kościoła pierwotnego wiadomo b. niewiele (nie ma np. zachowanych żadnych ksiąg liturgicznych) a różne poglądy głoszące jakoby to NOM wracał do dawnych form mają słabe pokrycie w dowodach.
      • Gość
        09.01.2019 18:13
        Grzegorz Wielki to czasy dobrze poapostolskie
  • Gość
    08.01.2019 19:53
    Czyli, krótko mówiąc, mamy w Polsce 17% katolików.
  • grzesiek-gość
    08.01.2019 23:10
    1) dane za 2017 rok?? Mamy już rok 2019 chyba? Powinny być już dane z roku 2018.

    2) 38 z ogonkiem katolików uczęszcza na mszę św.??? A kto to jest katolik??? Czy ktoś kto nie uczestniczy we mszy św. regularnie jest katolikiem??? Jak można być członkiem wspólnoty Kościoła Katolickiego nie uczestnicząc we mszy św.????

    3) Dane dotyczące chrztów i bierzmowań nic nie mówią jeżeli są to tylko dane o ilości przyjmujących sakrament. Miarodajne byłoby tutaj podanie np. ile procent urodzonych w danym roku dzieci zostało ochrzczonych w porównaniu z latami poprzednimi, a tak nie wiemy czy wzrost jest spowodowany tym że więcej ludzi (procentowo) chrzci dzieci, czy tylko dlatego że więcej dzieci się urodziło, a procentowo jest to samo. To samo dotyczy bierzmowańców. Nie wiemy jak to się ma do liczby osób w Polsce które powinny (gdyby były katolikami) przyjąć bierzmowanie.
  • Ola Z.
    09.01.2019 00:48
    Zastanawia mnie dlaczego wyniki badania są podawane z rocznym opóźnieniem.
  • Ppp
    09.01.2019 06:29
    Wczoraj w „Minęła 20” podniecali się faktem, że wzrosło, a nie zauważyli, że to nie ma znaczenia. Raz jest 0,5% w górę, raz w dół, zależnie od pogody - ale od wielu lat PONIŻEJ 40%. Jak na organizację mieniącą się „powszechną”, to raczej słabo.
    Pozdrawiam.
  • KRYTYCZNYk
    09.01.2019 08:47
    To bardzo proste, przyjacielu, jak upłynie dany rok, wtedy publikuje się dane zebrane w tym roku. Jak można dawać informacje np. o 2018 r. jeśli się on jeszcze nie skończył? Upływa rok, zaczyna się kolejny i wtedy daje się dane z roku który się skończył.
  • depdep
    09.01.2019 09:22
    Jest kłamstwo, wielkie kłamstwo i statystyka. Oczywiście instytucja kościoła może sobie poprawiać humor statystykami, ale nic już chyba nie zatrzyma procesu laicyzacji.
    Skala zła toczącego administrację KK w Polsce jest widoczna, nawet jeśli nie ogląda się telewizji TVN.
    W moim kościele ubywa w szybkim tempie i co gorsze, ci których w nim widzę są grubo po 50. To nie wróży wzrostów na przyszłość.
    • woj
      11.01.2019 12:34
      A co Ty (Wy) zrobiliście dla swojego Kościła? Kto z Was zwrócił uwagę bliźniemu, żeby nie czynił zła, czy pomodlił się za niego. Czy nie jest tak, że wolimy epatować się nawalanką między TVN a TVP, najczęściej w roli biernego widza, co sam nic nie daje od siebie, oprócz zjadliwych komentarzy, zupełnie jak rozkapryszone dziecko...
  • marek
    09.01.2019 09:36
    gołym okiem widać, że coraz mniej ludzi w kościele, a im wzrosło?
  • tomaszl
    09.01.2019 10:15
    Podobne wzrosty już bywały, ale niestety nie odwróciły one przykrego trendu spadkowego.
    Szczególnie, że i tak ten wzrost w 2017 nie wyrównał spadku z 2016 roku.

    I trzeba też spojrzeć na mapę Polski z naniesionymi danymi i trzeba sie zapytać, czemu co rok wygląda ona podobnie, tzn., czemu nie działa szumnie promowana ewangelizacja.
    A na deser do przemyśleń jest wykres o procentowym udziale kobiet we Mszy św. To też wiele mówi o Kościele lokalnym.
  • m1a
    11.01.2019 18:59
    "Najwyższy wskaźnik dominicantes odnotowano tradycyjnie (71,7%), rzeszowskiej (64,1%) i przemyskiej (59,8%)". Gdzie odnotowano tradycyjnie najwyższy wskaźnik dominicantes?.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
10°C Piątek
wieczór
8°C Sobota
noc
5°C Sobota
rano
7°C Sobota
dzień
wiecej »