Religia, jak mówi jezuita Jacek Prusak, powinna być poza szkołą "żeby była nauczaniem życia we wspólnocie parafialnej, kształtowała więź z lokalną społecznością kościelną"
Uwazam, ze obowiązkowa religia w szkołach publicznych nie spełnia tego czego oczekiwalibysmy po tych lekcjach: wiekszosc dzieci nie jest w ogole zainteresowana pogłebianiem juz nawet nie wiary a po prostu wiedzy. Aby dzieci chciały słychać, uczestniczyć i czuc ze jest to wazne to trzeba najpierw zewangelizować ich rodzicow. Ale kiedy gdy kapłani zamiast prowadzić duchową działalnosc w parafii siedzą w szkołach. To jest opinia, ktorą przekazał mi wspaniały ksiądz. Ja sama sie z tym zgadzam,bo jako matka 4 dzieci widze jak szacunek do Koscioła i wiary dzieci wynika z przekonań rodziców. Pierwsze Komunie np są jakąś pardią, rodzice sami czesto nie wiedzą o co w tym chodzi,a posyłaja dzieci bo tak robi wiekszosc. Naprawde wspolczuje tym kapłanom ktorzy muszą niejako "przymuszać" dzieci do sakramentow,bo nie wynikaja one z pragnienia dzieci a tym bardziej rodzicow. I potem mamy takich gorszących "chrzescijan".
No fajnie !!!!!!!!! A co na to ZNP - wielu nauczycieli także członków ZNP straci godziny i .... zostanie im 1/2 etatu i zostanie im pół pensji np. biologom, historykom i in. Jakoś nie słyszę głosów nauczycieli !