I to jest ta chwila,której zazdroszczę młodzieży polskiej,może uczestniczyć w tak wzniosłych i ewangelizujących uroczystościach. Kościół oferuje jej tak obfite w treści projekty,niech właściwie roznieci na trwałe płomień wiary i przyjaźni. Moja młodość to straszne lata prześladowań wierzących,inne nauczanie,portret Piusa XII wisiał w kącie zakrystii.Ale przez te 6 pontyfikatów ciagle się ewoluowała rola imiejsce wiernych w Kościele,a młodzież jest Jego "oczkiem". Niech PAN BÓG strzeże Papieża i uczestników spotkania w Panamie.