Dziwny jest ten świat.... Jest dwa razy więcej osób cierpiących z powodu otyłości aniżeli tych , którzy cierpią z niedożywienia i głodu... Zamiast przejadać się... lepiej równowartość "przejedzenia" przekazać tym ,którzy cierpią niedostatek... Czysta Ewangelia... Najprostsze rozwiązanie... Do dzieła! Do dzielenia się!
Może technicznie nie tak proste do zrobienia (jak na skalę domu?), ale warto serio podjąć takie działania. Gdzieś czytałam, że kwoty przeznaczane w USA na leczenie skutków otyłości wystarczyłyby na wyżywienie głodujących świata
To niekoniecznie chodzi o pieniądze. Często wysokokaloryczne jedzenie jest tańsze i szybsze, bo gotowe. Poza tym idź do knajpy - dla dzieci w ofercie przeważnie frytki. A zdrowsze szkolne obiady dzieci tylko podziubią i zostawiają.
Chcesz upadku jedynego naszego (choć nie bezinteresownego) sojusznika wobec rusko-pruskich, chazarskich, masońskich, globalistycznych zagrożeń? Toż totalny krach gospodarczy USA by nastąpił: Upadek farmacji, medycyny, produkcji rolnej, prodkucji ulepszaczy, krach na giełdach itd. jak z kostkami domina. Tabuny bezrobotnych (z klasy średniej głównie). Apokalipsa.
Czym chcez się dzielić? GMO? Ulepszaczami? Chlebopodobnymi wypiekami? Wędlinopodobnymi kiełbasami? Jak napisano na plakacie: Czy wiesz co żresz? Naprawdę dobrze im życzysz? Lepiej niedojadać niż się truć. Nawet wyrzucić tego nie mozna, bo przyroda tego nie strawi.
Toż totalny krach gospodarczy USA by nastąpił: Upadek farmacji, medycyny, produkcji rolnej, prodkucji ulepszaczy, krach na giełdach itd. jak z kostkami domina. Tabuny bezrobotnych (z klasy średniej głównie). Apokalipsa.