Reasumując: Ręce precz od naszych dzieci. Precz ze swoimi brudnymi ideami.
Większość rodziców nie wie (z moich obserwacji wynika, że nawet nie koniecznie z tzw. "prostych ludzi"), że ma w relacjach ze szkołą uczącą i współwychowujących ich dzieci jakieś prawa i może żądać ich wypełniania. A nawet ci co wiedzą, to albo się boją zadrzeć ze szkołą by ich dzieci nie były w jakiś "miękki" sposób "obcinane", albo zwyczajnie nie mają czasu, na dochodzenie swych praw, bo wiedzą, że to - jak dajmy na to w przypadku butów rozlatujących się po paru dniach - droga przez mękę.
"stworzenie działu prawnego prowadzącego rozprawy przeciwko osobom naruszającym moralność lub prowadzącym działania antychrześcijańskie" - no to powodzenia. Prowadzenie rozpraw w sądzie ma sens przeciwko osobom, które naruszają PRAWO. BTW, jak już chcecie zrobić z Polski Iran - policja obyczajowa/religijna też będzie?
"Każda firma chcąca współpracować z miastem będzie musiała promować w swoich miejscach pracy mniejszości homoseksualne. To w ewidentny sposób narusza swobodę obrotu gospodarczego" - niczego nie narusza. Żadna firma nie ma przecież obowiązku współpracy z Miastem.
Pan velario znow miesza! Kiedy Pan czytal Biblię? Orzez grzech sodomy i gomory Bog zniszczyl te miasta! Mezczyzni wspolzyjacy ze soba nie wejdą do Krolestwa Bozego! Biblia o tym mowi wyraznie! Jakimi wartosciami Pan sie kieruje?................
Nie muszą wierzyć, ale powinni szanować czyjeś prawo do wychowywania dzieci zgodnie ze swoimi przekonaniami. A jeśli chodzi o firmy, to oczywiście, że nie muszą współpracować z Miastem, ale również mają do tego prawo, bez względu na przekonania. Nie można zmuszać kogoś do promowania sodomii, jeśli jest to niezgodne z jego systemem wartości.
Przyjdzie taki czas...... ze Pan bedzie musial wybrac dobro lub zło. I oby to było za Pana życia a nie w dniu przejscia do wiecznosci, bo moze byc za póżno.....
Nie chodzi o tolerancję tym którzy promują homoseksualizm oraz promują rozwiązłość seksualną od najmłodszych lat. Chodzi im za to o zwiększenie ilości potencjalnych partnerów bo nie ma w czym wybierać. Sam Biedroń powiedział, że gej to zdobywca. Bez złudzeń. W tolerancji dla homoseksualizmu nie ma nic dobrego.
Większość rodziców nie wie (z moich obserwacji wynika, że nawet nie koniecznie z tzw. "prostych ludzi"), że ma w relacjach ze szkołą uczącą i współwychowujących ich dzieci jakieś prawa i może żądać ich wypełniania. A nawet ci co wiedzą, to albo się boją zadrzeć ze szkołą by ich dzieci nie były w jakiś "miękki" sposób "obcinane", albo zwyczajnie nie mają czasu, na dochodzenie swych praw, bo wiedzą, że to - jak dajmy na to w przypadku butów rozlatujących się po paru dniach - droga przez mękę.
Chodzi im za to o zwiększenie ilości potencjalnych partnerów bo nie ma w czym wybierać.
Sam Biedroń powiedział, że gej to zdobywca.
Bez złudzeń. W tolerancji dla homoseksualizmu nie ma nic dobrego.