Komentarze do materiału/ów:
Co powiedziałby terapeuta Kościołowi, gdyby on, jako pacjent, zawitał w jego gabinecie?
Andrzej Duda podkreślił, że niektóre wypowiedzi szefa MSZ wzbudziły jego niesmak.
Filip Dębowski podpowiadał uczestnikom Festiwalu Kariery 2024, jak zadbać o higienę cyfrową.
Istnieje hipoteza, że poprzez los Sodomy i Gomory autor biblijny chciał napiętnować politeistyczną religię kananejską, w której świątyniach uprawiano rytualny męski nierząd. Jak wiadomo akty homoseksualne są w Biblii surowo potępione i uznane za obrzydliwość, zakłócającą naturalny porządek stworzenia (por. Kpł 18,22; Kpł 20,13, Rz 1, 26-27; 1 Kor 6, 9). Tymczasem mieszkańcy Sodomy niewątpliwie chcieli dokonać zbiorowego homoseksualnego gwałtu na przybyszach. Świadczy to o ich wyjątkowym zdziczeniu. Nie brakowało opinii, że Sodoma i Gomora zostały zniszczone głównie z powodu homoseksualizmu. Być może to uroda ciał jakie przyoblekli aniołowie wprawiła mieszkańców Sodomy w taki amok, aczkolwiek wydaje się, że homoseksualne gwałty na przybyszach były zjawiskiem spotykanym częściej. Pogląd sprowadzający występek Sodomian do sfery obyczajowej seksualnej utrwalił się tak mocno, że homoseksualistów nazywano kiedyś sodomitami, a termin ten do dziś jest używany w odniesieniu do przestępstw o charakterze homoseksualnym. Taką interpretację wydaje się potwierdzać fragment z Listu Judy, według którego oba miasta oddawały się rozpuście i pożądaniu cudzego ciała i przez to ponoszą karę wiecznego ognia: „jak Sodoma i Gomora i w ich sąsiedztwie [położone] miasta – w podobny sposób jak one oddawszy się rozpuście i pożądaniu cudzego ciała – stanowią przykład przez to, że ponoszą karę wiecznego ognia” (Judy 1,7). W liście Judy (Jud 7) grzech mieszkańców Sodomy opisywany jest po grecku jako: „ekporneuo” (rozpusta) oraz pożądanie „heteros sarks”, czyli „odmiennego ciała”. Pożądanie odmiennego ciała należy rozumieć jako pożądanie ciała innego niż ciało kobiety, co jest oczywiście aluzją do potępianych przez Boga aktów homoseksualnych.
Utożsamianie grzechu mieszkańców Sodomy z homoseksualizmem to dość późna rzecz. Pierwsze wzmianki na ten temat pojawiają się dopiero w IX wieku. W samej Biblii grzech ten odnosi się do wspomnianej przez Ezechiela pychy, która przejawia się w niegościnności.
Odniesienia wprost na ten temat znajdziesz w Księdze Mądrości (Mdr19,13-14), gdzie jest mowa o słuszności kar, jakie spotkały Egipt i Sodomę. Głównym grzechem Sodomy jest to, że "Tamci nie przyjęli przybyszów nieznanych". Również wspomniany wcześniej Ezechiel mówi o "braku wsparcia dla biednego i nieszczęśliwego". Także Jezus wymienia Sodomę i robi to w kontekście zestawienia jej z niegościnnymi miastami izraelskimi, w których nie przyjęto uczniów.
Wszelkie pisma żydowskie i wczesnochrześcijańskie wskazują niegościnność jako grzech, za który Bóg ukarał Sodomę i Gomorę. Tak to tłumaczyli wszyscy pisarze w pierwszych wiekach, jak św. Jan Chryzostom, św. Ambroży, czy Orygenes). Dopiero w połowie VIII wieku po raz pierwszy zaczęto łączyć Sodomę z grzechami seksualnymi. Św. Bonifacy "sodomią" określał np. seks małżonków, który nie prowadził do prokreacji, czy grzech polegający na uwodzeniu zakonnic. W późniejszym okresie termin "sodomia" zaczął dotyczyć zoofilii i tak jest potocznie rozumiany do dziś. Spójrz sobie do słownika PWN, znajdziesz tam wyłącznie odniesienie do zoofilii.