Pragnę przypomnieć, że ostatniego zamachu w Liege, dokonał rodowity Belg.
W samej Holandii nie było w przeszłości aktów terrorystycznych, natomiast Holandia w ostatnich latach ma spory problem z lokalną przestępczością narkotykową i związanymi z tym morderstwami na zlecenie. O ile w latach 90 zabójca na zlecenie kosztował równowartość 45 tysięcy euro, dziś młodzi ludzie są w stanie zabić za 2,6 tysiąca euro. Oczywiście motyw terrorystyczny jest również brany pod uwagę, ale bardziej prawdopodobne, że to kolejna wojna gangów.
W samej Holandii nie było w przeszłości aktów terrorystycznych, natomiast Holandia w ostatnich latach ma spory problem z lokalną przestępczością narkotykową i związanymi z tym morderstwami na zlecenie. O ile w latach 90 zabójca na zlecenie kosztował równowartość 45 tysięcy euro, dziś młodzi ludzie są w stanie zabić za 2,6 tysiąca euro. Oczywiście motyw terrorystyczny jest również brany pod uwagę, ale bardziej prawdopodobne, że to kolejna wojna gangów.