Kolor karmazynowy nie jest dobrym pomysłem, bo nie jest stosowany w poligrafii, przez co tak prosta sprawa jak wydrukowanie godła stanie się nie lada wyzwaniem.
Karmazyn jest śliczny. I wspaniale wygląda jako barwa naszej flagi. W przeciwieństwie do wyblakłego cynobru (ustanowionego w latach 20. XX w.). Można jeszcze odwołać się do historycznego amarantu. Ale ja jednak preferuję karmazyn.
Postulowałbym jeszcze by biały był biały. A nie kość słoniowa, szary, bury, bardzo szaro-bury jaki zazwyczaj stosuje się przy wiszących na domach.
Karmazyn? Ohyda. Młodsi nie wiedzą, ale taki kolor miały wypełnione pierzem wsypy do pierzyn, i być może kiedyś tam jak chciano uszyć flagę kiedy uciekali ze wsi ruscy albo niemcy, używano właśnie ich, plus białe prześcieradła. Praktyczne, nie da się ukryć, ale w wyglądzie tragiczne, trącące biedą, smutkiem i pogrzebem. Jak dla mnie niech będzie cynober, byle nie wpadał w pomarańcz.
Postulowałbym jeszcze by biały był biały. A nie kość słoniowa, szary, bury, bardzo szaro-bury jaki zazwyczaj stosuje się przy wiszących na domach.
A serio, to problematyka karmazynu jako barwy nieosiągalnej dla poligrafii jest poruszana od dobrych kilkunastu lat.