do ludzi strachliwych te argumenty nie dotra.A politycy chetnie ten strach jeszcze podsyca czujac okazje do podniesienia slupokow wyborczych.Latwo bowiem w kosciele poboznie manifestowac ale niewygodnie jest pojsc za Ewangelia.

"Skąd w nas tak paniczny lęk o to życie, które przecież musi minąć, byśmy mogli żyć na zawsze?" Łaskawa Pani Redaktor zechce w swej dobroci zauważyć, że jednak jest subtelna różnica między naturalnym zejściem z tego świata a śmiercią poniesioną z rąk islamskich bandytów. Nie chciejmy w swej łaskawości narzucać innym męczeństwa. Kto ma ochotę na taką śmierć zawsze może udać się do Syrii, Iraku, Afganistanu, Sudanu, Nigerii, by tam oddać się pod opiekę islamskich "przyjaciół". Tak się składa, że w ostatnich dniach nigeryjski ksiądz katolicki błagał o pomoc Europejczyków, bo jego parafię wyrzynają islamiści i jakoś nikt nie kwapi się, by tym biednym katolikom nigeryjskim pomóc. Jakoś nikt nie płacze nad losem ponad losem chrześcijan, których islamscy bandyci zabili na Sri Lance podczas ostatniej Wielkiej Nocy. Jak widać los zabijanych chrześcijan nikogo nie obchodzi. Dlaczego , także w „Gościu” bardziej współczuje się muzułmanom na Morzu Śródziemnym a nie współczuje się bestialsko mordowanym chrześcijanom na świecie. Im tak naprawdę nikt nie współczuje ani ich nie broni.

K.Janda "zarzadzanie lekiem jest najlatwiejsze.Zarzadzaja tym ludzie,ktorzy nie maja sumien".