adyć rewolucja francuska , rosyjska czy jeszcze inna te strajki itd to zlo było teraz można odmówić pracy z powodu / no właśnie jakiego , że głód że nie ma na ciuchy na samochód . ot i masz baboi placek . pozdrawiam
Bardzo Księdzu dzięki za ten artykuł. Nie jestem nauczycielem, dzieci też nie mam, ale dawniejsze czasy strajków dobrze pamiętam. Strajk ma być nade wszystko DLA dobra a nie PRZECIW komukolwiek. I tego nieszkodzenia pilnować trzeba za wszelką cenę. A swoją drogą zastanowiłabym się nad szermowaniem hasłem "dobrej zmiany"....
A czy nie uważa Ksiądz że to o czym jest mowa jest UTRACONA OKAZJĄ KOŚCIOŁA NA EWANGELIZACJĘ ?
Ksiądz pamięta te czasy jak to w samym centrum strajków sierpniowych 26 tegoż miesiąca śp. St. kard. Wyszyński na Jasnej Górze powiedział kilka słów które KIERUNKOWAŁO sposób myślenia k.k. ? ile owoców to przyniosło ?… Pan tylko wie .
Zejdźmy na temat neutralny , niedziele wolne od pracy … kto je wprowadził to a nie inne środowisko polityczne i to właśnie ono zbierze laury lub cięgi [ za wybiórczość ] ale nie kościół , kościoła nie ma , nie ma też i CHWAŁY PANA . Jeżeli nie ma chwały Pana nie też i ewangelizacji .
Hipoteza : załóżmy że powstało chrześcijańskie stowarzyszenie ekonomiczne w jego ramach przedsiębiorcy nie zatrudniają pracowników niedzielę , godnie by płacono , szanowano godność robotnika itd.co by było ? do katolicyzmu "walono by drzwiami i oknami " a to że w państwie panowało by inne prawo ...to tylko przydawaló by chwały Kościołowi "my tutaj pany " , to się nazywa DYDAKTYKA SPOŁECZNA , ok ?
Prochu nie odkryłem , Ja jestem Drogą … itd. tłumy szły za Nim co ? słysząc kazania ? nie WIDZĄC CZYNY Jego [ Łukasz]. Od tego On ZACZĄŁ, prawda ? właśnie od czynów . a od czego my zaczynamy …? od teoretyzowania na temat miłości bożej , z czym to się kojarzy , pewnie z przypowieścią o Samarytaninie .
czy ktoś się zastanawiał dlaczego w jednej szkole nauczyciele strajkują a np. katecheci nie strajkują? może bogacze i posiadacze pałaców zadbali żeby ich ludzie mieli ludzkie oblicze strajku. Niestety o nauczycieli nikt nie zadbał tylko prowokował i szczuł . Teraz ci ludzie przedstawiają się jako obrońcy kościoła i wiary niestety coś tu nie gra
Nie bardzo rozumie. Katecheta to też nauczyciel. W niektórych diecezjach katecheci mieli wręcz zakaz strajkowania, ale tak w ogóle to w każdym strajku jest (powinna być) swoboda uczestnictwa. Tylko że o wolność strajku wewnątrz środowiska musi zadbać ono samo (nie strajkuję czy jestem łamistrajkiem?)
Ksiądz pamięta te czasy jak to w samym centrum strajków sierpniowych 26 tegoż miesiąca śp. St. kard. Wyszyński na Jasnej Górze powiedział kilka słów które KIERUNKOWAŁO sposób myślenia k.k. ? ile owoców to przyniosło ?… Pan tylko wie .
Zejdźmy na temat neutralny , niedziele wolne od pracy … kto je wprowadził to a nie inne środowisko polityczne i to właśnie ono zbierze laury lub cięgi [ za wybiórczość ] ale nie kościół , kościoła nie ma , nie ma też i CHWAŁY PANA . Jeżeli nie ma chwały Pana nie też i ewangelizacji .
Hipoteza : załóżmy że powstało chrześcijańskie stowarzyszenie ekonomiczne w jego ramach przedsiębiorcy nie zatrudniają pracowników niedzielę , godnie by płacono , szanowano godność robotnika itd.co by było ? do katolicyzmu "walono by drzwiami i oknami " a to że w państwie panowało by inne prawo ...to tylko przydawaló by chwały Kościołowi "my tutaj pany " , to się nazywa DYDAKTYKA SPOŁECZNA , ok ?
Prochu nie odkryłem , Ja jestem Drogą … itd. tłumy szły za Nim co ? słysząc kazania ? nie WIDZĄC CZYNY Jego [ Łukasz]. Od tego On ZACZĄŁ, prawda ? właśnie od czynów . a od czego my zaczynamy …? od teoretyzowania na temat miłości bożej , z czym to się kojarzy , pewnie z przypowieścią o Samarytaninie .