Dobrze radzimy sobie nie tylko w gospodarce czy budownictwie drogowym, ale też w rosnących nakładach na modernizację Armii, które są teraz dwa razy większe niż w 2013 roku.
Owszem, tyle, że kupując Patrioty wspieramy gospodarkę USA, a nie krajową. Alternatywą były rakiety, które mieliśmy produkować sami we współpracy z Włochami i Francją. W dodatku zestawy miały jeździć na podwoziach od ciężarówek Star i Jelcz produkcji krajowej.
Patrioty kupujemy wraz z amerykańskimi ciężarówkami i pojazdami technicznymi, które serwisowane będą przez Amerykanów.
Fajnie, że wydajemy więcej na modernizację wojska, szkoda, że wywalamy pieniądze w błoto.
Wykazujesz się kompletną niewiedzą, lub specjalnie piszesz nieprawdziwe informacje. Patriot będzie na Jelczach. Polskich Jelczach. Samochody Star? Właścicielem marki są Niemcy, a nie Polska firma i nie są już produkowane. Ponadto rakiery oferowanie przez Francję nie posiadały zdolności przeciwrakietowych do zwalczania pocisków balistycznych, takie zdolności mieli tylko w planach i obietnicach na przyszłość. Patriot był więc jedyną liczącą się i zarazem najlepszą opcją.
Zacznijmy od tego, że Wisła ma być obroną przeciwlotniczą, a nie przeciwrakietową. Patriot może co prawda teoretycznie zwalczać rakiety balistyczne, ale oferowane Polsce pociski nie są w stanie niszczyć celów lecących od strony morza. Aster to potrafił, przy okazji za cenę dwóch nieistniejących jeszcze baterii Patriot mogliśmy mieć osiem SAMP/T, które zamiast chronić jeden cel mogłyby chronić cały kraj. Patrioty nie były najlepszą opcją, bo nie wpisują się w możliwe scenariusze ataku na Polskę.
Co do Jelcza mój błąd, masz rację. Oparłem się na nieaktualnych informacjach.
Źle mnie zrozumiałeś. Nie krytykuję samej idei programu Wisła, tylko głupią decyzję związaną z wyborem akurat rakiet Patriot, choć mieliśmy lepszą ofertę na rakiety Aster. Zaważył czynnik polityczny, gdzie obecny rząd za wszelką cenę chce się podlizać Ameryce, nic z tego nie mając.
Do Dermora: Wciąż piszesz kłamstwa i to w dużej ilości. Wisła ma być głównie programem obrony przeciwrakietowej (rakiet balistycznych). Do likwidacji celów areodynamicznych (lotnictwo) przeznaczona jest Narew, Wisła ma tylko pomagać. System SAMP/T jest dopiero testowany przeciwko rakietom balistycznym i to z problemami. Patriot już to potrafi. A już o tekście "od strony morza" to nie wspomnę, bo takie argumenty to chyba żywcem z GW/TVN albo rosyjskiego Sputnika. Bo oczywiście jest to bzdura. Przypomnę ci także że Patriota wstępnie wybrał poprzedni rząd, a obecny zrealizował negocjacje i zakup. SAMP/T nawet poprzednicy nie brali poważnie pod uwagę. Na koniec dodam że nawet 8 istniejących teoretycznie baterii SAMP/T nie było by w stanie chronić Polski (co ty sugerujesz) ze względu na fizyczne ograniczenia horyzontu radiolokacyjnego.
za poprzedniego rzadu Rosja nie miala rakiet hipersonicznych.Dzis juz je ma i podobno wdrozyla produkcje.Zanim zmontuje sie Patrioty chroniace przed starymi rakietami i tylko Warszawe Rosja bedzie gotowa do ataku.Jaki wiec sens dotowac amerykanski przemysl?
Hehe, żeby atak rakietowy na Polskę był dla Rosji jak najbardziej kosztowny; by nie wystarczył na nas byle złom. Idąc twoim tokiem myślenia można by powiedzieć, że wojsko w ogóle nie jest nam potrzebne, bo przecież w razie czego Rosjanie mają rakiety balistyczne z ładunkami jądrowymi. Jak zawsze w naszym wypadku, chodzi tylko i wyłącznie o podwyższenie kosztu takiej agresji.
A musimy tak robić, bo nasi sojusznicy z NATO i Unii pomagają Rosji w ponownym podporządkowywaniu całego rejonu ich interesom. Niemcom pieniądze z Gazpromu nie śmierdzą. Wiedzą, ze w razie czego i oni będą mogli na nowo przesuwać swoje granice na wschód, ot, co...
Kosztowny? Chyba dla nas. Z całego kontraktu będziemy mieć w sumie 208 sztuk rakiet. Na zestrzelenie jednego Iskandera potrzeba około 40-50 rakiet, bez gwarancji skuteczności. Koszt jednego PAC-3 MSE to 5-6 milionów dolarów. Rosja ma obecnie w Kaliningradzie 24 Iskandery.
Wisła przede wszystkim miała służyć do likwidacji lotnictwa, dlatego dużo rozsądniej było inwestować w Astery, które są tańsze i mogliśmy mieć ich więcej.
jesli Rosja zaatakuje to albo cala swoja moca albo zielonymi ludzikami.A na to Patrioty nam nieprzydatne.Gdybysmy mieli takiego sasiada jak Palestyna wtedy mialoby to sens.To co zrobil rzad to pieniadze w nic.Bylo je dac nauczycielom albo niepelnosprawnym.
Niemcy zamykaja elektrownie atomowe i przechodza na gaz wiec zrobia wszystko aby tani gaz dostac.A poza tym dopoki Rosja handluje agresja jest jej nie na reke bo obcina swoje wlasne dochody.Ale amerykanom to niepasuje z ich drogim gazem.
Scenariusz ataku na Polskę Rosja pokazała na ćwiczeniach Zapad. Akurat nie przewiduje on Zielonych Ludzików, ani uderzenia pełnymi siłami. Przewidywany jest atak nuklearny małej mocy na mało znaczący obiekt, a następnie atak pancerny ze wsparciem lotnictwa. Patrioty miałyby sens, gdyby było ich dużo, a tymczasem stać nas na niewiele.
Patrioty kupujemy wraz z amerykańskimi ciężarówkami i pojazdami technicznymi, które serwisowane będą przez Amerykanów.
Fajnie, że wydajemy więcej na modernizację wojska, szkoda, że wywalamy pieniądze w błoto.
Co do Jelcza mój błąd, masz rację. Oparłem się na nieaktualnych informacjach.
A musimy tak robić, bo nasi sojusznicy z NATO i Unii pomagają Rosji w ponownym podporządkowywaniu całego rejonu ich interesom. Niemcom pieniądze z Gazpromu nie śmierdzą. Wiedzą, ze w razie czego i oni będą mogli na nowo przesuwać swoje granice na wschód, ot, co...
Wisła przede wszystkim miała służyć do likwidacji lotnictwa, dlatego dużo rozsądniej było inwestować w Astery, które są tańsze i mogliśmy mieć ich więcej.