Bardzo piękne i prawdziwe rozważanie. Podobne myśli wyrażał znany duszpasterz śp. o. Jan Brzana OCD - dziś jego imieniny.

adyć najpierw jest pacierz potem modlitwa o coś o kogoś a potem - potem to już pozostaje tylko modlitwa . Jezus Chrystus pokazuje oddanie się woli bozej bez żadnych zobowiązań ze strony BTyle . ot tak jak pstryknięcie palcem . gdy dojrzejesz do modlitwy ktora nie jest prośba ani dziękczynieniem to pozostaje tylko zgoda . wiesz że i tak nie otrzymasz nic , choćby modlitwa trwala latami . . zgoda na wole Boga . akceptacja tego co i tak cię nie ominie bądż wola Twoja - ta zgoda na dzialanie woli jest największym darem a zarazem przekleństwem dla człowieka . miotając się między jednym a drugim odzierasz siebie z wszytkiego czym się dotychczas otaczałeś . kim byłeś - dla oka . i widzisz całą swoją słabość i nedzę człowieka pozbawionego pomocy albo towarzyszenia . Jezus Chrystus naucza w ogrodzie oliwnym rzeczy najwazniejsze - zgody na wolę Boga - na osamotnienie po wszystkich prośbach i swoistym samodzielnym działaniu nastepuje najważniejsze - ale nie moja , ale Twoja wolaniech się dzieje . to jest konglomerat całego uczestniczenia w osobistej modlitwie . to jest nadzieja , nawet nie nadzieja bo wola boga nie jest nadzieją , jest c zymś niewiadomym i nie oczekującym - ale mile zaskakującym . prosicie ale nie wiecie o co prosicie - przeca prośba o zgodę o prace o pomkoj - jest chyba dobrą - jednak nie - Bóg nie ingeruje w wolną wolę człowieka - modlitwa o zgodę nie ma sensu gdy jedna ze stron nie zamierza się godzic , modlitwa o pokoj nie ma sensu gdy inny zamierza cię ograbić . wolna wola my tacy sami jak Bóg . zgoda na wolę Boga w stosunku do mojej istoty jest więc największym darem mnie samego dla tego Boga . On nie potrzebuje nic bo wszystko jest jego - on jest panem czasu , panem życia i śmierci w nim zawiera się wszystko . jeżeli jesteśmy w nim to choćbyśmy byli najgorszymi ludżmi jesteśmy w nim , jesgo odrzucenie powoduje aerwanie wszystkiego . pozdrawiam