Podczas in-vitro implantuje się maksymalnie dwa zarodki, ryzyko poronienia przy ciąży mnogiej jest większe, więc nikt by nie ryzykował w ten sposób.
Sześcioraczki mogą się zdarzyć "naturalnie" w przypadku zaburzeń hormonalnych, albo, co bardziej prawdopodobne w początkowej fazie leczenia przed rozpoczęciem in-vitro. Kobieta dostaje wtedy dość silny lek, który powoduje wymuszoną mnogą owulację.
Marzyłem o piątce, nawet mieliśmy siedmioosobowy samochód, ale ostatecznie mam trójkę w zbliżonym wieku. Jest fajnie, ale chciałoby się większą ekipę :)
Sześcioraczki mogą się zdarzyć "naturalnie" w przypadku zaburzeń hormonalnych, albo, co bardziej prawdopodobne w początkowej fazie leczenia przed rozpoczęciem in-vitro. Kobieta dostaje wtedy dość silny lek, który powoduje wymuszoną mnogą owulację.