Podstawowym brakiem w obecnym (przynajmniej od kilku lat tak się dzieje) Kościele katolickim w Polsce jest brak nauczania głównych prawd chrześcijańskich wraz ze stosownymi, współcześnie zrozumiałymi objaśnieniami. Tego na kazaniach nie słyszymy! Dziś bardzo trudno trafić na dobre kazanie w kościele, w którym w sposób wyczerpujący byłaby objaśniona jakaś prawda chrześcijańska (choćby z Credo). Księża rywalizują w tym, by mówić jak najkrócej (owo słynne "nie zanudzić"), o byle czymś (kazanie bez przygotowania i przemyślenia) i tak, żeby, broń Boże, ktoś się nie obraził (grzesznik nie może być dotykany w swoich grzechach, bo wtedy się obrazi i może ... wystąpić z Kościoła). Nie mówi się o Bogu w Trójcy, lecz jedynie o ludziach. Przykłady podaje się z życia niekatolików, bo ci rzekomo są bardziej autentyczni niż katolicy. Unika się mówienia o Matce Bożej, zwłaszcza w sposób teologicznie pogłębiony. Nie mówi się także o prawdziwej naturze Kościoła, o jego związku z Chrystusem. Niestety, prawda jest taka, że przy ogromnej (jeszcze!!!) liczbie księży w Polsce nauczanie katolickie "leży". Świeccy ludzie, nie mając odpowiedniej religijnej wiedzy, ulegają pogańskim obyczajom i poglądom. Poddają się głupocie świata. Można się jej przeciwstawić (tak było przez wieki) solidnym chrześcijańskim nauczaniem. Ruch jest po stronie biskupów i księży. Potrzebna jest także odwaga, której próbkę dał w ostatnich Ksiądz Arcybiskup Marek Jędraszewski. Chwała mu za to.
Proszę Księdza ! aby zjednoczyć to co podzielone , niezależnie czy jest to punkt widzenia członka laikatu czy biskupa to MUSI BYĆ TO TEMAT WIELKI , SILNY taki co to by był odsunąć na bok partykularyzmy , ok ?
Czy takie tematy istnieją ? tak wyzwaniem dla świata są znaki czasu [" Mater et Magistra " } ponad wszelką wątpliwość jednym z tych wielkich jest ekonomia , czy jest to problem kościoła ? ano … jest każdy wybór ekonomiczny jest tez wyborem ekonomicznym { Hobson ] … tak ale kościół przed tymi tematami gorliwie ucieka …
Sprawiedliwość Boska jest mocna , ona daje słuchaczy , uskrzydla kaznodziei , odsuwa w cień to co błahe przecież no przecież … Ksiądz i ja to pamiętamy .
Dla aktualnej opozycji , jak wielkim atutem jest zdobycie zaufania ? ja bym powiedział cząsteczki zaufania a kategoriach ekonomii … żadne tam afery budowalne czy "przelotowe " na tych co to im się trochę lepiej żyje nie robią wrażenia .
Nie można założyć firmy przewozowej mając do dyspozycji samochód powiedzmy wielkości "małego Fata " , nie mona być graczem giełdowym mając w kieszeni pięć złotych , nie można zjednoczyć kościoła rozważaniami teologicznymi które ludzie przyjmują … ziewaniem ...bo to ich nie dotyczy , nie znajduje zastosowania , toż to "obwoźny handel aluminiowymi medalikami "
Kościół może zjednoczyć tylko WIELKI CZLOWIEK taki jak śp. kard. Wyszyński , a co to jest ten wielki człowiek ? wielki człowiek to taki co to rozwiązuje skutecznie wielkie tematy [ Marek Aureliusz ]Iluż to mamy w kościele i poza nim utytułowanych profesorów którzy utknęli w jakichś detalach , polityków który "dmą w wielki surmy " na temat detali społecznych, iluż to mamy kaznodziei i... itd.
recepta na naprawe Kosciola jest banalnie prosta i tylko jedna.Ci co glosza nauke Jezusa i mienia sie Jego posrednikami musza byc przykladem jej stosowania w zyciu.Tak jak kiedys apostolowie.A jest odwrotnie.Sam papiez Franciszek nie wystarczy.
Czy takie tematy istnieją ? tak wyzwaniem dla świata są znaki czasu [" Mater et Magistra " } ponad wszelką wątpliwość jednym z tych wielkich jest ekonomia , czy jest to problem kościoła ? ano … jest każdy wybór ekonomiczny jest tez wyborem ekonomicznym { Hobson ] … tak ale kościół przed tymi tematami gorliwie ucieka …
Sprawiedliwość Boska jest mocna , ona daje słuchaczy , uskrzydla kaznodziei , odsuwa w cień to co błahe przecież no przecież … Ksiądz i ja to pamiętamy .
Dla aktualnej opozycji , jak wielkim atutem jest zdobycie zaufania ? ja bym powiedział cząsteczki zaufania a kategoriach ekonomii … żadne tam afery budowalne czy "przelotowe " na tych co to im się trochę lepiej żyje nie robią wrażenia .
Nie można założyć firmy przewozowej mając do dyspozycji samochód powiedzmy wielkości "małego Fata " , nie mona być graczem giełdowym mając w kieszeni pięć złotych , nie można zjednoczyć kościoła rozważaniami teologicznymi które ludzie przyjmują … ziewaniem ...bo to ich nie dotyczy , nie znajduje zastosowania , toż to "obwoźny handel aluminiowymi medalikami "
Kościół może zjednoczyć tylko WIELKI CZLOWIEK taki jak śp. kard. Wyszyński , a co to jest ten wielki człowiek ? wielki człowiek to taki co to rozwiązuje skutecznie wielkie tematy [ Marek Aureliusz ]Iluż to mamy w kościele i poza nim utytułowanych profesorów którzy utknęli w jakichś detalach , polityków który "dmą w wielki surmy " na temat detali społecznych, iluż to mamy kaznodziei i... itd.
Wyrazy należnego szacunku dla lubianego Autora