Znów im rąbnęła rakieta 9M730 Burevestnik albo podobna. To rakieta z silnikiem atomowym na paliwo litowe, dość wolna, z małym impulsem, ale może okrążyć świat parę razy i zrzucić brudną bombę gdziebądź (eksplozje/bomby atomowe to ściema). Amerykanie nie wdrażali rakiet atomowych, które skażają otoczenie, ale zrobili do nich silniki, teraz ruskie zrobili takie rakiety kompleksowo. W sensie strategicznym 9M730 oznacza odkopanie toporka w dziedzinie broni służących zestrzeliwaniu takich brudasów, oraz wywołanie w krajach zwasalizowanych przez USA niechęci do tzw. tarczy z powodu możliwych radioaktywnych opadów części po zestrzeleniu takiego czegoś.