Niestety, dla tych "elit" wytępienia "PIS-owskiej szarańczy", że zacytuję byłego prezydenta usprawiedliwia wszelką podłość. Takie zachowanie pokazuje, co tak naprawdę myślą o swoich widzach ci aktorzy. Mógłbym teraz być złośliwy i zamiast aktorzy napisać komedianci, bo na takich wyszli. Na reputację pracuje się całe życie a stracić ją można w jednej chwili. W moich oczach ta elita komediantów ją definitywnie straciła. Odczują to na swojej kieszeni, bo przestałem chodzić do teatru na spektakle z ich udziałem i oglądać filmy, w których grają główne role. Pierwszym takim filmem był "Kler".