• paszczyk2
    29.10.2019 14:46
    Pod koniec lat 80-tych byłem w Holandii, w miasteczku niedaleko Bredy. Pewien starszy pan, gdy dowiedział się, że jestem Polakiem, odezwał się do mnie po francusku. Zrobiłem tylko głupią minę, bo nie znałem słowa w tym języku. Widząc to, ów pan przeprosił mnie i już po angielsku wyjaśnił, że sądził iż wszyscy Polacy znają francuski. "A to dlaczego?" zapytałem. Okazało się, że pamiętał polskich żołnierzy, którzy wyzwolili Bredę z niemieckiej okupacji, a od tego czasu nie spotkał żadnego Polaka. "My friends", jak powiedział, wszyscy mówili po francusku jak Paryżanie. Miałem wtedy takie pojęcie, może słuszne może nie, że francuski w Polsce przedwojennej to znała jedynie arystokracja, więc wypaliłem, że pewnie akurat spotkał oficerów-szlachciców. A on na to: "Tak, tak! oni wszyscy byli szlachcicami. Byli rycerzami!"
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
5°C Środa
rano
8°C Środa
dzień
8°C Środa
wieczór
7°C Czwartek
noc
wiecej »