Myślę, że swoje stanowisko TPN ogłosił zbyt późno i to pod wpływem nacisku opinii publicznej i protestu zorganizowanego przez Tygodnik Podhalański. Odzew powinien być natychmiastowy, a sprzeciw wyraźny. Tak późne ogłoszenie zresztą mało konkretnego stanowiska wytłumaczyć można tylko obawą o narażenie się wpływowym politykom i utratą posad.