Ciekawostka - telefony komórkowe przeznaczone na rynek japoński nie mają możliwości wyciszenia dźwięku "migawki" w aparacie telefonu właśnie z tego powodu. Sam dźwięk jest absurdalnie wręcz głośny. W związku z tym utrudnione jest wykonywanie takim telefonem zdjęć z ukrycia.
Pomysł słuszny, tylko powstaje problem określenia granicy "ile czego widać" na zdjęciu by uznać to za wykroczenie oraz tego, gdzie zdjęcie wykonano, bo na plaży jest inaczej, a w mieście na ulicy też inaczej. I czy również zrobienie i opublikowanie selfie z dekoltem też będzie uchodziło za wykroczenie (takie selfie to większa plaga niż zdjęcia robione z ukrycia). A tak w ogóle to gdyby kobiety przyzwoicie się ubierały, to nikt nie robił by im takich zdjęć. Czyli podjęto walkę ze skutkiem, a nie z przyczyną (znowu). Choć dobre i to.
Gdy jakaś kobieta sama odkrywa swój dekolt i wychodzi tak w miejsca publiczne, to ofiarami stają się mężczyźni, którzy nie życzą sobie rozbudzania ich popędu.
A. Kokoszka, Moralność życia małżeńskiego, Tarnów 1999, s. 108: „Nigdy nie jest nieczystym spojrzenie niewinne i bez złej myśli, obojętnie ku czemu byłoby skierowane. Dla czystego wszystko jest czyste. Dla nieczystego wszystko jest brudne, bo czegokolwiek dotknie, zaraz uczyni nieczystym." A sam będąc mężczyzną dodam, że tłumaczenie swoich win "nieodpowiednim strojem" kobiety jest... żałosne.
@Tempestas, nie wiem, co nazywasz winą i dlaczego zdajesz się usprawiedliwiać brak wstydu u niektórych kobiet? Bo brak wstydliwości jest również grzechem przeciwko czystości. Zacytuję tu i ja podstawy wiary katolickiej w tym temacie. "KKK 2521 Czystość domaga się wstydliwości. Jest ona integralną częścią umiarkowania. Wstydliwość chroni intymność osoby. Polega ona na odmowie odsłaniania tego, co powinno pozostać zakryte. Wstydliwość jest związana z czystością, świadczy o jej delikatności. Kieruje ona spojrzeniami i gestami, które odpowiadają godności osób i godności ich zjednoczenia". Żałosną jest obrona zła pod pozorem dobra.
Spe, znów przerzucasz winę na ofiarę. Jak kobieta wyjdzie goła na ulicę, to dobrze wychowany mężczyzna będzie wiedział jak się zachować. "Rozbudzanie popędu" będzie dotyczyć tych, co sobie z popędem nie radzą, a to już ich problem, nie kobiety.
@Dremor, nigdzie nie przerzucam winy jednej osoby na drugą - to są Twoje kolejne imaginacje. A wystawianie kogoś na pokusę jest złem niezależnie, czy ten ktoś owej pokusie ulegnie, czy nie.
KKK 2286 Zgorszenie może być spowodowane przez prawo lub instytucje, przez modę lub opinię publiczną.
W ten sposób winni zgorszenia są ci, którzy ustanawiają prawa lub struktury społeczne prowadzące do degradacji obyczajów i rozkładu życia religijnego lub do "warunków społecznych, które, w sposób zamierzony czy nie, utrudniają albo praktycznie uniemożliwiają życie chrześcijańskie, zgodne z przykazaniami" (Pius XII, Przemówienie (1 czerwca 1941). . To samo dotyczy dyrektorów przedsiębiorstw, którzy wydają przepisy zachęcające do oszustwa, nauczycieli, którzy "pobudzają do gniewu... swoich... uczniów" (Por. Ef 6, 4; Kol 3, 21). lub tych, którzy manipulują opinią publiczną, odciągając ją od wartości moralnych.
KKK 2287 Ten, kto używa władzy, którą rozporządza w sposób prowadzący do czynienia zła, jest winny zgorszenia i odpowiedzialny za zło, któremu bezpośrednio lub pośrednio sprzyjał. "Niepodobna, żeby nie przyszły zgorszenia; lecz biada temu, przez którego przychodzą" (Łk 17,1).
Zależnie od sytuacji, Dremor, a nie od definicji. Nie jesteśmy robotami, jakbyś tego pragnął. Nawet wystawienie już wcześniej i tak odsłoniętej kostki lub jedno słowo może być wyrazem nieczystej intencji...
@spe Wina to osobista odpowiedzialność za zło. Czy jeżeli kobieta ubiera się nieskromnie to grzeszy? Oczywiście. Nie zmienia to faktu, że jeżeli mężczyzna patrzy na nią pożądliwie to grzeszy przede wszystkim z własnej winy, nie z jej. Tłumaczenie się "wąż mnie zwiódł i zjadłam" jest, powtórzę to, żałosne - to tłumaczenie się chłopca, nie mężczyzny, który powie - "źle zrobiłem,moja wina".
CSOG, mowa jest o pokusie, nie zgorszeniach. SPE, kolega Tempestas ma tu rację. To nie krótkie spódniczki są winne tego, że ktoś wkłada pod nie telefon. Twój tok myślenia chce przerzucić ciężar winy na kobiety, bo gdyby nosiły spódnice do ziemi, to by nikt zdjęć nie robił. A ja uważam, że trzeba się skupić na tych, co wkładają telefony pod spódnice, a nie na szukaniu winy u ofiar.
Nieprzyzwoite przyzwoitki Kilka dekad temu funkcjonowała w społecznościach funkcja przyzwoitki, czyli osoby towarzyszącej pannom w kontaktach z płcią przeciwną z ukierunkowaniem na dbałość o przyzwoitość zachowania w ich publicznych relacjach. I oto obserwujemy jak do ta wspominana z rozrzewnieniem retro funkcja powraca odziana w togę powagi urzędu prawodawstwa stanowionego. To mamy w głównej części karty dań. A na marginesie, maleńkimi literkami przypis: „Danie nieświeże, przed przedwczorajsze, może powodować trawienne nieżyty, mdłości, a w ostrych przypadkach zatrucie i zgon.” A skądże u rozpędzonej ponad dozwoloną prędkość rewolucji obyczajowości i moralności taki nagły zwrot z nastawieniem na przyzwoite i nieprzyzwoite? Czyżby próba kreowania namiastki dobrego wizerunku rewolucji? Ja tego tak nie czuję. Po światowym pełnym przyzwoleniu na zalew pornografii, przypominający skąd inąd awarię magistrali miejskich ścieków w stolicy niewielkiego państwa w Europie Wschodniej, nagły zwrot w kierunku nieprzyzwoitości fotografowania ( i jak sądzę filmowania) pod spódnicą i dekoltu. Sam zakaz jak najbardziej słuszny, jednak nieco dziwi. Skąd nagła troska dla tematu? I czy z pewnością tak szlachetnymi pobudkami kierowana na jakie chce wskazywać? Zadaję sam sobie kilka pytań i nie oczekuję odpowiedzi, bo znam. Zabijanie zgodnie z wolą matki a bez pytania zainteresowanego dziecka poczętego w łonie przyzwoite? Zaglądanie bez zgody w dekolt – nieprzyzwoite. Odbieranie przez urząd rodzicom dzieci bez zgody owych dzieci rodziców przyzwoite? Robienie zdjęcia dekoltu – nieprzyzwoite. „Upskirting” za zgodą przyzwoity? „Upskirting” bez zgody nieprzyzwoity. Mnie wydaje się tylko żem człek rozumny i pojąłbym gdybym w narracji usłyszał ‘zgodny z prawem’ - bo jest zgoda zainteresowanego; ‘niezgodny z prawem’- bo zgody brak. Ale ja czytam o „p r z y z w o i t o ś c i” … A jeśli jesteśmy już przy żartach, to ciekawe jak to będzie w Szkocji, śmiem przypuszczać, ze foto pod kilt również uznać należy za nie przyzwoite. Głupi żart. Zwłaszcza że o poważne sprawy idzie. Chodzi o modernistyczne uzurpowanie sobie prawa do stanowienia nowych regulacji praw etycznych i moralnych dla potrzeb nowego porządku nowego świata. I choć nie jest on wcale taki nowy bo równie stary jak pewien wąż co kusił, to niejednego zwiedzie, bo doświadczony on fachura w tych sprawach. Pornografia za zgodą fotografowanych przyzwoita. Publikacje foto ze zgodą przyzwoite, przyzwolone. Co bez naszej zgody nieprzyzwoite, niedozwolone. A z naszą zgodą wszystko przyzwoite wszystko dozwolone. Smutne.
Zgoda zainteresowanego od zawsze była kryterium przyzwoitości. To zgoda odróżnia współżycie od gwałtu. Tak samo jest z podglądaniem, jeśli umówimy się, że chcemy czegoś takiego, to wszystko w porządku, jeśli nie, to nie i już.
Zgoda jako kryterium przyzwoitości (:) „jeśli umówimy się, że chcemy czegoś takiego, to wszystko w porządku” … - Jeżeli chodzi o ciebie, to z pewnością się nie umówimy, nie jesteś w moim „t y p i e”. :))) :)))
Moralność katolicka jest wyznacznikiem dla katolików. Jesteśmy na portalu, którego regulamin określa, że jest to portal katolicki. Dyskutujesz z katolikami o obowiązujących katolików wyznacznikach. Chcesz katolikom powiedzieć, że katolickie wyznaczniki nie są twoimi wyznacznikami? My to wiemy. Chcesz katolikom wmówić, że katolickie wyznaczniki nie są ich wyznacznikami? Świadczyłoby to o cynicznym zamiarze dywersji przekonań katolików w sferze moralnej a to zgodne z regulaminem nie jest. Chcesz powiedzieć katolikom, że większość dyskusji do których się włączasz, prowadzisz z wyłączną intencją zdenerwowania rozmówców, wyprowadzeniem ich z równowagi bezsensownością mieszania wartości katolickich z niekatolickimi. To według mnie forma zjawiskowa trollingu nawet jeśli nie zawiera elementów personalnego znieważania. W przypadku dalszych prób prowadzenia tego rodzaju narracji zgłaszam większość twoich postów do weryfikacji pod wyżej wymienionymi powodami. :)
Zgodna dwojga ludzi na jakieś działanie nie jest jeszcze kryterium rozstrzygającym o tym, czy akt jest zły, czy dobry. To myślenie jest podszyte poważnym fałszem.
SPE, uważasz, że Prawo Boże zakazuje mi sfotografować nogę własnej żony, jeśli ta się na to zgadza? No nie sądzę, by zakazywało. Zakazać to może mi żona, jak sobie tego nie życzy.
„Nigdy nie jest nieczystym spojrzenie niewinne i bez złej myśli, obojętnie ku czemu byłoby skierowane. Dla czystego wszystko jest czyste. Dla nieczystego wszystko jest brudne, bo czegokolwiek dotknie, zaraz uczyni nieczystym." A sam będąc mężczyzną dodam, że tłumaczenie swoich win "nieodpowiednim strojem" kobiety jest... żałosne.
W ten sposób winni zgorszenia są ci, którzy ustanawiają prawa lub struktury społeczne prowadzące do degradacji obyczajów i rozkładu życia religijnego lub do "warunków społecznych, które, w sposób zamierzony czy nie, utrudniają albo praktycznie uniemożliwiają życie chrześcijańskie, zgodne z przykazaniami" (Pius XII, Przemówienie (1 czerwca 1941). . To samo dotyczy dyrektorów przedsiębiorstw, którzy wydają przepisy zachęcające do oszustwa, nauczycieli, którzy "pobudzają do gniewu... swoich... uczniów" (Por. Ef 6, 4; Kol 3, 21). lub tych, którzy manipulują opinią publiczną, odciągając ją od wartości moralnych.
KKK 2287 Ten, kto używa władzy, którą rozporządza w sposób prowadzący do czynienia zła, jest winny zgorszenia i odpowiedzialny za zło, któremu bezpośrednio lub pośrednio sprzyjał. "Niepodobna, żeby nie przyszły zgorszenia; lecz biada temu, przez którego przychodzą" (Łk 17,1).
Kilka dekad temu funkcjonowała w społecznościach funkcja przyzwoitki, czyli osoby towarzyszącej pannom w kontaktach z płcią przeciwną z ukierunkowaniem na dbałość o przyzwoitość zachowania w ich publicznych relacjach. I oto obserwujemy jak do ta wspominana z rozrzewnieniem retro funkcja powraca odziana w togę powagi urzędu prawodawstwa stanowionego. To mamy w głównej części karty dań. A na marginesie, maleńkimi literkami przypis: „Danie nieświeże, przed przedwczorajsze, może powodować trawienne nieżyty, mdłości, a w ostrych przypadkach zatrucie i zgon.”
A skądże u rozpędzonej ponad dozwoloną prędkość rewolucji obyczajowości i moralności taki nagły zwrot z nastawieniem na przyzwoite i nieprzyzwoite? Czyżby próba kreowania namiastki dobrego wizerunku rewolucji?
Ja tego tak nie czuję. Po światowym pełnym przyzwoleniu na zalew pornografii, przypominający skąd inąd awarię magistrali miejskich ścieków w stolicy niewielkiego państwa w Europie Wschodniej, nagły zwrot w kierunku nieprzyzwoitości fotografowania ( i jak sądzę filmowania) pod spódnicą i dekoltu. Sam zakaz jak najbardziej słuszny, jednak nieco dziwi. Skąd nagła troska dla tematu? I czy z pewnością tak szlachetnymi pobudkami kierowana na jakie chce wskazywać? Zadaję sam sobie kilka pytań i nie oczekuję odpowiedzi, bo znam. Zabijanie zgodnie z wolą matki a bez pytania zainteresowanego dziecka poczętego w łonie przyzwoite? Zaglądanie bez zgody w dekolt – nieprzyzwoite. Odbieranie przez urząd rodzicom dzieci bez zgody owych dzieci rodziców przyzwoite? Robienie zdjęcia dekoltu – nieprzyzwoite. „Upskirting” za zgodą przyzwoity? „Upskirting” bez zgody nieprzyzwoity.
Mnie wydaje się tylko żem człek rozumny i pojąłbym gdybym w narracji usłyszał ‘zgodny z prawem’ - bo jest zgoda zainteresowanego; ‘niezgodny z prawem’- bo zgody brak. Ale ja czytam o „p r z y z w o i t o ś c i” …
A jeśli jesteśmy już przy żartach, to ciekawe jak to będzie w Szkocji, śmiem przypuszczać, ze foto pod kilt również uznać należy za nie przyzwoite. Głupi żart. Zwłaszcza że o poważne sprawy idzie. Chodzi o modernistyczne uzurpowanie sobie prawa do stanowienia nowych regulacji praw etycznych i moralnych dla potrzeb nowego porządku nowego świata. I choć nie jest on wcale taki nowy bo równie stary jak pewien wąż co kusił, to niejednego zwiedzie, bo doświadczony on fachura w tych sprawach. Pornografia za zgodą fotografowanych przyzwoita. Publikacje foto ze zgodą przyzwoite, przyzwolone. Co bez naszej zgody nieprzyzwoite, niedozwolone. A z naszą zgodą wszystko przyzwoite wszystko dozwolone. Smutne.
„jeśli umówimy się, że chcemy czegoś takiego, to wszystko w porządku” …
- Jeżeli chodzi o ciebie, to z pewnością się nie umówimy, nie jesteś w moim „t y p i e”.
:))) :)))
:)