• Lucjan_Biel
    04.12.2019 09:12
    Lucjan_Biel
    A jak mogłoby być inaczej? I dlaczego mnie to nie dziwi?
    • Dremor_
      04.12.2019 11:33
      Dremor_
      A dlaczego nie dziwi? No właśnie dziwi. Biskupi z USA proszą o wstrzymanie beatyfikacji i nie jest to związane z żadnymi znanymi oskarżeniami. To znaczy, że musiało wydarzyć się coś nowego, jakieś nowe okoliczności.
  • Lucjan_Biel
    04.12.2019 10:00
    Lucjan_Biel
    NIECHCIANY ŚWIĘTY
    JUŻ POJUTRZE 76 ROCZNICA MĘCZEŃSKIEJ ŚMIERCI o. LUDWIKA WRODARCZYKA

    "Od Pana Jezusa otrzymałem jako podarek i order - krzyż, który mam nosić idąc za nim." - te słowa ojca Ludwika wypełniły się w nocy 6/7 grudnia 1943r.

    Ojciec Ludwik, urodzony w Radzionkowie na Śląsku, proboszcz w Okopach na Wołyniu, został zamordowany w nocy z 6 na 7 XII 1943r. Dnia 6 grudnia 1943r wieczorem bandyci z Ukraińskiej Armii Powstańczej napadli na Okopy i okoliczne wioski. Zaczęła się rzeź mieszkańców, rabunki i palenie domów. Ojca Ludwika proszono, aby uciekł do lasu w obliczu niebezpieczeństwa. On jednak około godziny 22 udał się do swojego kościoła. Wtedy wtargnęli oprawcy. Ksiądz został wywleczony z kościoła. Mordercy z UPA sprofanowali kościół, w którym zabili dwie kobiety, które stanęły w obronie swojego proboszcza - 18-letnią Weronikę Kozińską i 90-letnia Łucję Skurzyńską.
    Kościół zdemolowali, a konsekrowane Hostie rozsypali po podłodze. Obrabowali kościół i zakrystię. Chcieli go podpalić, ale po usilnych błaganiach księdza, odstąpili od tego zamiaru. Następnego dnia na stopniach ołtarza ludzie znaleźli zakrwawioną koloratkę.
    Księdza wleczono na postronku za saniami do odległej 7 km wsi Karpiłówki, gdzie stacjonowało dowództwo bandytów z UPA. Na śniegu znaleziono podarte skrawki ubrania księdza i krople krwi - ślady po biciu i maltretowaniu. Następnie wywieziono go samochodem do uroczyska Pałki. Tam rozebrali go do naga. Poddali go nieludzkim torturom - bito, kłuto bagnetem, przypalano stopy gorącym żelazem.
    Gdy ojciec Ludwik czuł już swój koniec, poprosił swoich katów o możliwość pomodlenia się. Modlił się długo, po czy wstał i powiedział "Jestem gotów". Na koniec poddano go przecinaniu piłą. Oprawcy zmusili do tego ukraińskie kobiety, które stały się przymusowymi wspólniczkami ich bestialstwa. Na wpół przeciętego, ale dającego jeszcze oznaki życia, rzucili pod drzewem i oddali do niego serię z karabinu.
    Ponad 30 lat temu Saletyni - współbracia ojca Ludwika - zaczęli starać się o jego beatyfikację. Potem proces przejęła diecezja katowicka. Wszystko chyba utknęło w biurokracji i kościelnej poprawności politycznej.
    Kościół katolicki dotąd nawet nie beatyfikował ani jednego męczennika kresowego. A jest ich setki - księży i sióstr zakonnych oraz świeckich. Zamordowanych tylko za to, że byli katolikami i Polakami.
  • Dremor_
    05.12.2019 09:26
    Dremor_
    Wstrzymanie ogłoszenia Fultona Sheena błogosławionym było decyzją Stolicy Apostolskiej na prośbę biskupa Matano z diecezji Rochester. Bezterminowe odroczenie beatyfikacji ma związek z nowymi sprawami o molestowanie. W sierpniu tego roku stan Nowy Jork zmienił prawo, pozwalając ofiarom księży na zgłaszanie spraw już przedawnionych. Spraw jest dużo, tylko w pierwszych dniach otwarto ponad 400 nowych spraw. Okoliczności te nie były badane w procesie beatyfikacyjnym. Nazwisko bp. Sheena ma pojawić się w końcowym raporcie. W tej sytuacji biskupi uznali, że należy wstrzymać się z ogłoszeniem, bo beatyfikacja ma być radosnym świętem, a nie okazją do plotek, czy zgorszenia.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
10°C Piątek
dzień
10°C Piątek
wieczór
8°C Sobota
noc
5°C Sobota
rano
wiecej »