Gdyby tej pompy (głównie tej o zgrozo) koscielnej nie było też przy święceniach ks. Tymoteusza Szydło może byłby on obecnie w innym punkcie swego powołania. Choć i tak wiele zależy od niego oraz od tego co i kto jest w jego życiu najwazniejsze. Na pewno, jak każdy ksiądz potrzebuje naszej, swieckich modlitwy i mądrego rozeznawania duchowego.