Brakuje jednej ważnej informacji - że po raz pierwszy na "Wigilii" nie było przedstawicieli kurii, co przez organizatorów i wolontariuszy zostało odebrane jako wyraz lekceważenia.
Jeżeli była to Wigilia jak jest to napisane a nie tylko jedzenie potraw to oczywiście powinien być kapłan który jest przedstawicielem Kościoła Katolickiego. Poprowadzi modlitwy, przeczyta Ewangelię, powie krótkie słowo do ludzi, pobłogosławi pokarmy. Może to była "świecka Wigilia'?