Jako osoba oddana JPII i szanująca jego pamięć jestem bardzo zasmucona, że taka piosnka powstała. Lewica nawet nie musi jej parodiować, żeby ośmieszyć katolików. Granicy kiczu - w melodii, aranżacji, tekście i becząco-jękliwym wykonaniu - nie da się przesunąć niżej. Czy wy ludzie pracujecie dla nas, czy dla nich?
Czy ktoś z zamawiających słuchał tego utworu przed wypuszczeniem go na antenę? Czy chociaż przeczytał tekst? To jest jakaś koszmarna idolatria, "naszpapieżyzm" w wersji chorobliwej. Króluj nam królu serc. No proszę... I dziwić się, że nasi bracia odłączeni mówią, że jest problem z naszym kultem świętych... No jest, co widać na załączonym nagraniu. I to wypuściła instytucja katolicka? "Nie zastąpi ciebie nikt"? Serio? Dwóch już go zastąpiło. Ten tekst nawet o Jezusie byłby żenujący. Tłumy na lotniskach wypatrujące jak całujesz ich ziemię? Serio... Niech ktoś mną potrząśnie...