Szanowna Redakcjo! Jestem Waszym wiernym czytelnikiem od długiego już czasu, zarówno wersji drukowanej jak i strony internetowej i od zawsze byliście dla mnie wyznacznikiem rzetelności w otaczającym nas oceanie - żeby się nie rozpisywać - nierzetelności.
Gdy jednak zobaczyłem tą wiadomość, ogarnęło mnie osłupienie. Żeby nie było niejasności - kategorycznie potępiam wszelkie czyny tego rodzaju, jednak dokumentowanie ich zdjęciem przedstawiającym broń palną, podczas gdy wiatrówka nie jest bronią palną - literalnie zgodnie z przepisami polskiego prawa nie jest nawet "bronią" (w tekście piszecie także o "broni pneumatycznej") jest nie na miejscu.
Tego typu postępowanie wpisuje się w pewne dostrzegalne ostatnimi czasy zjawisko, mające na celu obrzydzenie wśród ludzi broni palnej jako takiej, a w dalszej konsekwencji zbudowanie dobrego gruntu do ograniczenia lub wręcz zakazu jej posiadania przez obywateli.
Zakazy posiadania broni palnej wprowadzane były między innymi przez naszych "wyzwolicieli" w 1945 roku oraz wcześniej w czasach zaborów. Przed zaborami broń była dostępna w naszych domach, w okresie dwudziestolecia międzywojennego także, co się niestety skończyło w 1939 roku. Zakazy posiadania broni wprowadzane są przez te ustroje które chcą sobie obywateli podporządkować lub zniewolić.
Obecnie coraz popularniejsze stają się u nas sporty strzeleckie czy kolekcjonowanie broni palnej, a Policja z roku na rok wydaje sporo pozwoleń na jej posiadanie. Z wielu kierunków pojawiają się jednak próby utrudnienia i ograniczenia jej posiadania. Kto i dlaczego może tego chcieć - pozostawiam do przemyślenia.
Broń palna sama w sobie nie jest zła, bo jest to po prostu narzędzie. Złe mogą być ludzkie czyny. Broń palna jest natomiast pewnym "papierkiem lakmusowym" naszej wolności.
Gdy jednak zobaczyłem tą wiadomość, ogarnęło mnie osłupienie. Żeby nie było niejasności - kategorycznie potępiam wszelkie czyny tego rodzaju, jednak dokumentowanie ich zdjęciem przedstawiającym broń palną, podczas gdy wiatrówka nie jest bronią palną - literalnie zgodnie z przepisami polskiego prawa nie jest nawet "bronią" (w tekście piszecie także o "broni pneumatycznej") jest nie na miejscu.
Tego typu postępowanie wpisuje się w pewne dostrzegalne ostatnimi czasy zjawisko, mające na celu obrzydzenie wśród ludzi broni palnej jako takiej, a w dalszej konsekwencji zbudowanie dobrego gruntu do ograniczenia lub wręcz zakazu jej posiadania przez obywateli.
Zakazy posiadania broni palnej wprowadzane były między innymi przez naszych "wyzwolicieli" w 1945 roku oraz wcześniej w czasach zaborów. Przed zaborami broń była dostępna w naszych domach, w okresie dwudziestolecia międzywojennego także, co się niestety skończyło w 1939 roku. Zakazy posiadania broni wprowadzane są przez te ustroje które chcą sobie obywateli podporządkować lub zniewolić.
Obecnie coraz popularniejsze stają się u nas sporty strzeleckie czy kolekcjonowanie broni palnej, a Policja z roku na rok wydaje sporo pozwoleń na jej posiadanie. Z wielu kierunków pojawiają się jednak próby utrudnienia i ograniczenia jej posiadania. Kto i dlaczego może tego chcieć - pozostawiam do przemyślenia.
Broń palna sama w sobie nie jest zła, bo jest to po prostu narzędzie. Złe mogą być ludzkie czyny. Broń palna jest natomiast pewnym "papierkiem lakmusowym" naszej wolności.