• Anonim (konto usunięte)
    22.01.2020 10:26
    Rodzi się pytanie na ile osoby z zewnątrz powinny i mają prawo wtrącać się do małżeństwa, które przecież ma być jednym ciałem.
    Czasami odnoszę wrażenie, że wielu księży wiele energii poświecą na bycie tym trzecim (duchowo) w małżeństwach. Często też duchowni zapominają, że są teoretykami ds małżeńskich a praktykami spraw duchowych. I o ile pomoc duchowa jest oczywista, to pomoc w zakresie wielkości stołu przy randce ale jej miejscu i sposobie spędzania czasu jest dyskusyjne teoretyczna.
    Jako mąż wolałbym aby księża potrafili odpowiadać na czasami bardzo trudne pytania duchowe, ale na pewno z obcym księdzem nie mam zamiaru dyskutować o małżeństwie. Inna jest oczywiście sytuacja, gdy ksiądz jest przyjacielem rodziny, ale te rozmowy mają charakter przyjacielski, a nie "kierownictwa duchowego" cokolwiek to znaczy.
  • Henryk
    22.01.2020 11:55
    "Małżonkowie mogą łatwo przyzwyczaić się, że są obok siebie, ale w coraz mniejszym stopniu być razem. " Ten kto to napisał nie ma zielonego pojęcia o tym co to jest małżeństwo! Czy w ogóle jeszcze ktoś to wie? Małżeństwo jest to kobieta i mężczyzna złączeni miłością małżeńską, która jest czysta, czyli pierwsza i jedyna, bo jest darem Boga dla ludzi na ziemi, aby ich uszczęśliwiała i aby ich dzieci poczynały swoje życie w tej miłości. Aby młodzi ludzie otrzymali od Boga zdolność do miłości oblubieńczej/małżeńskiej, muszą jako dzieci od poczęcia wzrastać w takiej miłości, muszą wiedzieć co to jest małżeństwo, jak mają być do niego przygotowani i mieć warunki do założenia rodziny. Wtedy jest im potrzebna pomoc dorosłych. Po utracie czystości i wychowaniu w egoizmie nie można już mówić o małżeństwie. W Kościele powinno to być jasno powiedziane, w kościele błogosławione powinny być tylko prawdziwe małżeństwa, a nie cudzołożne spółki egzystencjalno-seksualne. Przez takie błogosławienie cudzołóstwa, grzech cudzołóstwa spada też na duchownych, którzy takie spółki nazywają małżeństwem i jako małżeństwa je błogosławią w kościele.
    • Anonim (konto usunięte)
      22.01.2020 12:06
      "Ten kto to napisał nie ma zielonego pojęcia o tym co to jest małżeństwo! "
      Ile lat jesteś małżonkiem?
      Bo akurat zdanie "Małżonkowie mogą łatwo przyzwyczaić się, że są obok siebie, ale w coraz mniejszym stopniu być razem." jest prawdziwe także w wypadku małżeństw zawieranych przez wierzących i praktykujących katolików.
      • Henryk
        22.01.2020 14:13
        Wyznawcy religii materialistycznej nie mają pojęcia co to jest małżeństwo, bo materialiści to egoiści i drugiego człowieka traktują przedmiotowo, czyli jak rzecz.
      • Anonim (konto usunięte)
        22.01.2020 14:47
        @Henryku - aby móc dyskutować o praktyce małżeńskiej może warto opowiedzieć jaką ma się praktykę. Bo jeżeli o mnie chodzi to mam spory staż małżeński w katolickim małżeństwie więc już z samej tej praktyki wiem o czym piszę. A Ty?
      • Henryk
        23.01.2020 10:36
        Ciekawe jak można mieć duży staż w katolickim małżeństwie, posiadając mentalność materialistyczną?
      • marbie
        23.01.2020 10:44
        Jak już tak się uczepiłeś tego materializmu, o który posądzasz Wszystkie małżeństwa, to wybacz, ale małżeństwo nie polega na pustelniczym trybie życia. P.S. nie każdy jest materialistą.
      • Anonim (konto usunięte)
        23.01.2020 11:06
        Widzisz Henryku, cała ta Twoja prywatne teoria nie ma odniesienia do praktyki małżeńskiej.
      • Henryk
        23.01.2020 12:01
        To nie jest moja prywatna teoria, tylko wiedza! Wiedza jest to efekt poznania prawdy. Nie można praktykować małżeństwa poza małżeństwem! Religia materialistyczna jest samą nieprawdą, bo to jest religia diabła i wszelkie wywody materialistów są oparte na nieprawdzie!
      • Anonim (konto usunięte)
        23.01.2020 12:11
        Henryku, jaka wiedza? To co tu piszesz to tylko Twoja teoria, bo rozumiem, ze nie praktyka. No chyba, że podasz wiarygodne źródła tej "wiedzy", to wtedy podyskutujemy o prądach filozoficznych z których wiele potępił Kościół
    • marbie
      22.01.2020 18:44
      "Po utracie czystości i wychowaniu w egoizmie nie można już mówić o małżeństwie. ... w kościele błogosławione powinny być tylko prawdziwe małżeństwa, a nie cudzołożne spółki egzystencjalno-seksualne..." Oj strasznie się zapędziłeś.
      • Henryk
        23.01.2020 10:34
        Daleki jesteś od prawdy na Twoje i innych nieszczęście.
      • marbie
        23.01.2020 10:42
        Z prawdą to Ty masz niewiele wspólnego, bo oceniasz wszystkich ludzi wg swojej wizji.
      • Henryk
        23.01.2020 10:54
        Prawda jest to wszelka rzeczywistość, którą można jedynie poznawać. Wizja przeważnie nie ma wiele wspólnego z prawdą. Ciekawe dlaczego tak zawzięcie bronicie cudzołóstwa? Nie wiecie o tym, że jest to grzech najbardziej niszczący ludzi i świat?
      • marbie
        23.01.2020 11:06
        Człowieku, czy ja tu bronię cudzołóstwa? Ja tylko daję Ci do zrozumienia, że całe szczęście, że mamy takich nieskazitelnych ludzi jak Ty, którzy "powinni" mieć monopol na błogosławieństwo.
      • Henryk
        23.01.2020 11:57
        Nawet nie wiesz że promujesz cudzołóstwo, którym jest każdy pozamałżeński seks, a co to jest małżeństwo napisałem w pierwszym wpisie. Proszę przeczytać i przemyśleć.
      • marbie
        23.01.2020 12:17
        "Po utracie czystości i wychowaniu w egoizmie nie można już mówić o małżeństwie. W Kościele powinno to być jasno powiedziane, w kościele błogosławione powinny być tylko prawdziwe małżeństwa." Piszesz wyraźnie o małżeństwie, nie ważne czy dobrym czy złym. Nic nie wspomniałeś o braku tego sakramentu, więc się nie dziw, że potępiam Twoje ocenianie innych.
      • Anonim (konto usunięte)
        23.01.2020 12:25
        Przyjmując słowa Henryka w Kościele praktycznie nie można by zawrzeć małżeństwa i wszyscy byliby potępieni.
      • Henryk
        23.01.2020 12:33
        TomaszuLN! Nawet nie potrafisz ze zrozumieniem przeczytać tego, co się pisze, więc o czym z Tobą dywagować?
      • marbie
        23.01.2020 12:37
        Henryku. Artykuł jest o małżeństwach, nikomu nawet nie przyszło do głowy, że bez sakramentu. Nie dziw się niezrozumienia Twoich emocji.
      • Anonim (konto usunięte)
        23.01.2020 12:44
        Henryku kiedy ktoś zgrzeszy cudzołóstwem (czyli rzeczywiście utraci czystość)?
    • tempestas
      24.01.2020 13:34
      Spotkałem się już z podobną (a miejscami literalnie identyczną) narracją, tylko wtedy było to pod nickiem "Albert" lub "Maluczki". Generalnie zawsze tak samo - silne parcie poznanie "prawdy" oraz przekonanie o byciu ortodoksyjnym katolikiem, z jednoczesną negacją źródeł teologicznych i filozoficznych z Katechizmem włącznie.... Może się mylę, ale tak z czystej ciekawości - co Pan sądzi Panie Henryku o Katechizmie Kościoła Katolickiego?
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
25 26 27 28 29 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 1 2 3 4 5 6
9°C Piątek
rano
15°C Piątek
dzień
17°C Piątek
wieczór
15°C Sobota
noc
wiecej »