Co powiedziałby terapeuta Kościołowi, gdyby on, jako pacjent, zawitał w jego gabinecie?
Andrzej Duda podkreślił, że niektóre wypowiedzi szefa MSZ wzbudziły jego niesmak.
Filip Dębowski podpowiadał uczestnikom Festiwalu Kariery 2024, jak zadbać o higienę cyfrową.
To pytanie stygmatyzujące , odróżniające ludzi mądrych no ...od mądrych inaczej [ patrz przypowieść o pannach mądrych ] to co właściwe ludziom mądrych to WYBIEGANE W PRZSZŁOŚĆ , umiłowanie tego co niewidzialne abstrakcyjne ,mądry to ten , kto kształtuje rzeczywistość dzisiejszą pod kątem przyszłości .
Co możemy powiedzieć o nas , bez kompleksów , jesteśmy członkami jednego kościoła , oto nie myśląc o przyszłości wypuszczamy kolejną okazje do ewangelizacje ,tą głębszą społeczną ,tą co JEST UGRUNTOWANA , tą co nie znika po odjeździe papieża i burzy wiwatów .
A co będzie ? kłopoty będą, każdy pisze o wojnie a nie pisze o tym jak ciężki jest czas powojenny , powrót do normalności , problem w tym aby starając się przeżyć chwile bieżące umieć przewidzieć i dostosować się do przyszłości , właściwie DZIAŁAJĄCY [ działający t nie to samo co teoretyzujący ] kościół jest w stanie wzbudzając solidaryzm społeczny , boć w końcu „Solidarność „ to duchowe dziedzictwo Jana Pawła Wielkiego , jest wstanie nie obejmując formalnie władzy „trząść wszystkim co społecznie w tym kraju ważne , a z punktu widzenia ewangelizacji uzupełnić jej brakujące ogniwo : DYDAKTYKĘ SPOŁECZNĄ , tak , tak , ta „nowa ewangelizacja legła z gruzach zpowdu jej abstrakcyjności społeczne ,akademickości .
No tak ….ale co to jest inicjatywa społeczna … czy ekscelencje w ogóle wiedzą co to jest ? zwłaszcza w dziedzinie ekonomii , nauczyciele nie wiedzą ...jak nauczać o tym co POTRZEBNE , a Mojżesz wiedział … studiów nie kończył … ale nie bał się myśleć , a zdaje ta cecha jest w tej chwili w k.k. deficytowa .
nie widzi bluźnierstw i profanacji ?nie widzi eksterminacji , ludobójstwa nienarodzonych ?nie widzi pustych świątyń ?
nie widzi masowego lżenia tego co boskie ,tego co chrześcijańskie ?mie widzi obrazy Stwórcy w postaci afirmacji sodomii ?Nie widzi sprzysięgłych wrogów Chrystusa w instytucji ?
Jeżeli tego nie widzi ...to nic nie widzi , dla niego epidemia to tylko „wypadek przy pracy „ jeden ODERWANY OD KONTEKSTU PASTERSKIEGO WYPADEK ot burza na morzu która przeminie , oby jak najszybciej , widoczne jest bo dotarła do Watykanu ale inne burze w postaci lawinowo narastającej ilości trzęsień ziemi to już do Watykanu nie dotarło , i nic ponad to ? Tylko tyle ?
A więc jednak pojęcie kary boskiej jest dla kaznodziejów za trudne , przez gardło nie przejdzie , wagarowali podczas wykładów ?