• Anonim (konto usunięte)
    04.04.2020 14:00
    Zakażenie w szpitalach pokazuje, ze państwo sobie nie radzi.
    • CSOG
      04.04.2020 17:37
      Państwo
      Złota myśl:"państwo sobie nie radzi.
    • CSOG
      04.04.2020 17:40
      Państwo
      "państwo sobie nie radzi." - PO sobie poradzi. I w Polsce i we Włoszech iw Hiszpanii w UK w USA. Gdyby tylko wszędzie rządziło PO+PSL to problemu by nie było. Nigdzie.
      Ja bardzo proszę o przedświąteczną finezje w trollingu
      • annaewa2
        04.04.2020 17:43
        Trzeba być mocno ograniczonym, by ze zdania "PIS sobie nie radzi" implikować sobie od razu stwierdzenie, że "PO sobie poradzi".
      • CSOG
        04.04.2020 17:45
        tak, jestem zbyt ograniczony żeby dyskutować na takim poziomie. Bardzo dziękuję za przedświąteczną wymianę poglądów :)
      • Anonim (konto usunięte)
        04.04.2020 17:46
        Wiesz, czasami warto doczytać dyskusję nim się coś napisze. Napisałem niżej, że państwo oznacza tutaj wszystkie bez wyjątku rządy od 30 lat. Oczywiście rodzi się pytanie o to kto mówił ze sjestśmy przygotowani i pytanie np. dlaczego dopiero od dziś testuje się lekarzy w szpitalach albo pytanie dlaczego dopiero dziś rusza produkcja masek itd. To są pytania do obecnego MZ. Jest jeszcze parę innych, ale to śa tak oczywiste pytania, że nie będę powtarzał.
    • CSOG
      04.04.2020 17:44
      W obliczu takich argumentów o przykład jednego państwa które sobie poradziło unikając zupełnie zakażeń w służbie zdrowia. W przeciwnym razie pozwalam sobie uznać osobiście
      • annaewa2
        04.04.2020 17:47
        Nie chodzi o państwa, które uniknęły jakichkolwiek zakażeń wśród pracowników medycznych, a o państwa, które mają mniejszy odsetek zakażeń od Polski. I są to wszystkie kraje świata. Wszystkie. Polska jest na pierwszym miejscu wśród zakażeń w Służbie Zdrowia. Winić za ten stan rzeczy należy rządzących, którzy zaniedbali zaopatrzenie w sprzęt ochronny.
      • Anonim (konto usunięte)
        04.04.2020 17:49
        Ważny jest wskaźnik zakażeń lekarzy do reszty. A ten w Polsce wygląda tragiczne. Popatrz ile ognisk zakażęń jest w Polsce w szpitalach i jakie to niesie skutki. Ostatnio mną wstrząsnął przykład onkologii dziecięcej we Wrocławiu. To jest skandal.
      • annaewa2
        04.04.2020 17:52
        Na obecną chwilę jedyną ochronę twarzy, jaką lekarzom zapewnia rząd, to knebel na usta, gdy próbują mówić o faktycznym stanie zaopatrzenia szpitali. Skandalicznie brzmią słowa Ministra, mówiącego, że mamy zapas respiratorów, gdy z pobliskich szpitali płyną apele do posiadaczy drukarek 3D, żeby dostarczyć szpitalom przejściówki do masek pływackich z Decathlona, bo szpital nie dysponuje sprzętem.
  • Anonim (konto usunięte)
    04.04.2020 14:05
    Epidemia trwa już na tyle długo i dotknęła tyle krajów, że wiemy dosyć dobrze jak szacować ilość zarażonych przy tak ograniczonym testowaniu jakie ma miejsce w Polsce. Przed przeciążeniem systemu opieki zdrowotnej, śmiertelność wynosi poniżej 1%, przy czym w większości przypadków mija minimum 2 tygodnie od zarażenia do śmierci. 73 przypadki śmiertelne oznaczają więc, że dwa tygodnie temu w Polsce było ponad 7000 zarażonych. Ponieważ większość tych przypadków do dzisiaj nie została wykryta i odizolowana (dzisiaj mamy 3500 wykrytych przypadków), oznacza to że przed dwa tygodnie te chore osoby zarażały kolejne. Szacując bardzo optymistycznie, dzisiaj w Polsce jest kilkanaście tysięcy zarażonych, bardziej realistyczne jest kilkadziesiąt tysięcy.
  • Anonim (konto usunięte)
    04.04.2020 14:28
    Bądźmy też realistami. To nie "Państwo sobie nie radzi", tylko tam są konkretni ludzie. Jest ich mało, są nieprzygotowani na całą tę sytuację, przemęczeni, zestresowani i świadomi, że jednym zdaniem mogą uziemić pół Polski. Zamiast gadać, jak to "Państwo sobie nie radzi" - przynajmniej w sferze medycznej oddajmy sprawiedliwość tym, którzy naprawdę robią, co mogą - pan Szumowski już od dwóch tygodni wygląda jak trzy ćwierci do śmierci, ale nie wyjechał do Peru na wczasy, tylko robi swoje - i szczerze wierzę, że robi to najlepiej jak potrafi. Państwo faktycznie kompletnie nie radzi sobie ideowo w sferze ekonomicznej i strzela ponad głowami przedsiębiorców - ale w sferze medycznej mam wrażenie, że wszyscy robią, co mogą.
    • Anonim (konto usunięte)
      04.04.2020 14:35
      Wybacz, ale jak czytam o zakażeniach w szpitalach na oddziałach np. onkologicznych i jak czytam, ze nadal brakuje podstawowego wyposażenia ochronnego, a dopiero od dziś szpitale mogą testować same swój personel to widać, ze jest coś nie tak.
      Oczywiście tutaj trudno mieć pretensje do MZ, bo o tym, jak od lat wygląda cały system ochrony zdrowia wiadomo każdemu, kto musiał korzystać z niego. Ale to jest niestety wina państwa, jako odpowiedzialnego za ten system.
      Zresztą identycznie jest w drugim od lat niedofinansowanym sektorze, czyli w oświacie.
      I nie, nie przekonuje mnie zmęczony MZ, bo też świadczy o jakimś problemie z zarządzaniem. Bo wiceminister z MZ wygląda całkiem dobrze.
    • Anonim (konto usunięte)
      04.04.2020 14:39
      i jeszcze taka uwaga - dziś powinno zostać ogłoszone, ze od piątku 10 kwietnia do powiedzmy 13 kwietnia obowiązuje całkowity zakaz poruszania się pomiędzy miastami poza szczegółowo opisanymi wyjątkami.
      Dziś trzeba podjąć decyzje co ze szkołami, egzaminami, maturami, dalszymi ograniczeniami, bo np. wiele portali i ludzi dziś nie doczytawszy rozporządzenia atakuje Kościół.
      • Anonim (konto usunięte)
        04.04.2020 15:21
        Zgadzam się... A co do sklepów tak co tu zmieniać? Kościół musiał się dostosować to sklep też muszą, trudno. Jak się chce to można zrób c zakupy raz w tygodniu. A co więcej kupować na święta? Chyba potem niektórzy z obżarstwa i braku ruchu już się w drzwiach swoich mieszkań nie zmieszczą jak wreszcie będzie można wyjść...
      • annaewa2
        04.04.2020 15:44
        Co do sklepów, to zmiana jest konieczna, bo mamy absurdy. Przykład z sąsiedztwa, mały sklepik osiedlowy i duży market obok siebie. W małym sklepie są cztery kasy, dwie normalne, jedna mięsna i jedna na warzywach. W markecie działają trzy kasy. Wielki sklep może obsłużyć mniej osób, niż mały sklepik. I proszę nie mówić tu o obżarstwie, bo tutaj chodzi o to, by ludzie na zakupy wyszli, zrobili i wrócili, szybko i sprawnie. Bez kolejek po 3 godziny, w których także może dojść do zakażeń.
      • Anonim (konto usunięte)
        04.04.2020 15:49
        @MAJOWAPANNA - to nie jest problem sklepów, tylko idiotycznych kolejek przed nimi. Nie złapiesz wirusa, ale zapalenie płuc czy inną chorobę. Przed 1 kwietnia madre skalepy potrafiły regulować i potrafiły reagować elastycznie, co powodowało, ze przed sklepem stało się 2-3 minuty. Teraz 20-30.
        Pomijam idiotyzm godzin dla seniora, bo sami sobie seniorzy tworzą zagrożenie i co gorsza radykalne prośby rodziny, aby nie wychodzili spełzły na niczym, no bo skoro rząd pozwala...
        Odnoszę wrażenie, ze przepisy powstają na kolanie i nie są przemyślane. Jak choćby te 2m od żony.męża czy zamykanie lasów/plaż. Czasami nadgorliwość nie jest dobra.
      • Anonim (konto usunięte)
        04.04.2020 17:14
        Co do zamykania lasów to jest ciężko niepoważne. Rozumiem w tych popularnych miejscach ale bez przesady. A co do sklepów to przepraszam ale trzeba to było uregulować skoro kościół się dostosował i też w naszej wspaniałej archidiecezji zamknięte drzwi przed wiernej mil to w sklepach też należało zrobić ograniczenia tym bardziej jak wchodziło ludzi "no limit" ocierali się o siebie, chuchali, przeciskali się między paniami wykładajacymi towar. Także bardzo dobrze że są ograniczenia i jak to poluźnią przed świętami to stracę resztę wiary w ten rząd...
      • annaewa2
        04.04.2020 17:24
        Była Pani w sklepie w kwietniu? Oczywiście, że trzeba poluzować te bezsensowne przepisy, bo kolejka przed sklepem sprawia obecnie większe zagrożenie, niż wcześniej.
      • Anonim (konto usunięte)
        04.04.2020 17:31
        @MAJOWAPANNA - u nas w małym sklepie osiedlowym są dwie kasy, ale właściciel pozwolił wchodzić tylko trzem osobom. Bo nie ma ma miejsca. W Lidlu było ograniczenie do 40, teraz jest do 30 ite nadmiarowe 10 stoi na dworzu. Zupełnie bez sensu, bo sklep jest duży. W Biedronce są 3 kasy i 9 osób. I dziś czynna tylko jedna kasa, bo ludzi nie ma. A gdzie są? Na dworze.
        Wbrew opowieściom w sklepach pracują odpowiedzialni ludzie i znając swój sklep, czas obsługi itd. wiedzą jak jest najlepiej. A tak mamy absurdy rodem z komuny.
        To nie ma nic wspólnego z kościołami, więc proszę nie mieszać rzeczy.
      • Anonim (konto usunięte)
        04.04.2020 18:17
        Nie byłam w sklepie w kwietniu bo w ostatni dzień bez ograniczeń stuknęłam się w głowę czując że.cos się święci i zrobiłam zakupy dla całej rodziny na dwa tygodnie... Można było przewidzieć że tak będzie. A co do kolejek to lepiej jak ludzie stoją na zewnątrz niż cisną w środku, bo jak byłam na ostatnich.zakupach to tak właśnie było mimo że byłam zaraz po otwarciu. Wózków jak aut na A4 w środku tygodnia a pomiędzy nimi panie bez żadnych zabezpieczeń wykładają towar. Kolejka do kasy... I bardzo dobrze że zrobili limit. Trudno trzeba się dostosować. Jak teraz będę miała jechac do sklepu to będę stała, trudno. Liczy się miłość bliźniego i dobro wspólne.
      • Anonim (konto usunięte)
        04.04.2020 22:58
        Dzis w Biedronce o godz. 18:00 było 5-6 wolnych wózków bo tak limitują wejścia, wiec nie przesadzajmy, każdy kto chce zakupy zrobi...
      • Anonim (konto usunięte)
        06.04.2020 12:43
        @AnnaEwa znowu mataczy. Twój przykład jest bzdurny, bo wielki market może i ma kasjerów przy trzech kasach - ale "kwarantannowa" liczba klientów jest dopasowywana do ilości istniejących w sklepie kas, a nie tych aktualnie działających. Zatem duży market ma tych kas znacznie więcej niż sklepik osiedlowy.
        Problem jest faktycznie organizacyjny - jak tych ludzi liczyć, i metodologiczny - dlaczego wielkopowierzchniowy sklep może mieć 1 osobę na 20m2, a mały sklepik może mieć 1 osobę na 3m2 powierzchni. Ale nie ma co siać demagogii i pisać bzdur.
      • annaewa2
        06.04.2020 12:46
        Dlatego ilość klientów na kasę, a nie na powierzchnię sklepu jest pomysłem nieprzemyślanym i szkodliwym. Odnoszę wrażenie, że rząd pisze te rozporządzenia na kolanie. Nie pierwszy raz.
      • CSOG
        06.04.2020 13:00
        Rząd pisze na kolanie - Tak
        Dziś niczego nie wyimplikuję. Dziś zaproponuję: A weź znajdź kobieto rządowi więcej czasu na napisanie lepszych rozporządzeń dotyczących zarządzaniem kryzysowym. Siądź spokojnie napisz jak dobrze rozwiązać wszelkie problemy w tej obecnej sytuacji. Tak dobrze wiesz, zrób z tego dobry użytek. Napisz te dobre rozporządzenia, prześlij do rządu, albo opublikuj w komentarzach pod artykułem. Naprawdę.
        Zacznę za ciebie naprawiać świat:
        1. Odwołać wybory
        2. Kupić wszystkim maseczki, rękawiczki i testy (po jednym na dzień wystarczy)
        3. Natychmiast kupić respiratory w ilości jeden respirator na tysiąc mieszkańców
        4. Zapewnić każdemu niezbędną ilość płynów dezynfekujących ( nie ważne, że nie wiem jak to zrobić, ale to zrobić należy koniecznie)
        5. Wybudować więcej szpitali i od ręki wszystkie należycie doposażyć
        6. Zrefundować wszystkim obywatelom wszystkie straty jakie ponieśli w związku z zaistniałą sytuacją
        7. Zreformować służbę zdrowia i system szkolnictwa (od ręki) to nie może czekać
        8. Wpuścić więcej ludzi do sklepów, zgodnie z metrażem i nie zważając na kolejki przy kasach.
        9. Zabrać wszystkim cośtamplusy i dać temu co wymyślił taki doskonały plan naprawczy dla Polski i Polaków
        10. Rozważyć wyniesienie autora planu ocalenia Polski na ołtarze.
        * Odpowiedzialnośc za wszelkie porażki tego planu doskonałego i tak zrzuci się na rząd, który zawsze wszystkiemu jest winien, więc powinien tą winę z wdzięcznością przyjąć i tym razem :)
        I mam tylko nadzieję, że bawisz się przy tym równie dobrze co ja :)
      • Anonim (konto usunięte)
        06.04.2020 13:05
        ... jeszcze zapomniałeś o perfekcyjnym teleinformatycznym systemie wyborczym, infolinii ZUS/US/MF/MZ bez czekania, L4 dla każdego z powodu zagrożenia wirusem (wtedy moglibyśmy nie pracować wszyscy - przecież i tak państwo zapłaci), szczepionce na jutro i osobistych życzeniach od Premiera z okazji Wielkanocy.
        Bo przecież i tak Premier nic nie robi, to mógłby złożyć życzenia.
    • Anonim (konto usunięte)
      04.04.2020 14:50
      Jak słusznie zauważyłeś - o problemie wiemy od lat. Nie udało się go przez lata naprawić żadnej kolejnej władzy, mimo braku epidemii - oczekiwanie, że cudownie naprawi się sam w sytuacji totalnej katastrofy jest absurdalne. To nie jest tak, że "Państwo nie daje rady" (w rozumieniu "Obecny rząd nie daje rady"). To jest tak, że "Państwo nigdy nie dawało rady", a teraz po prostu kolejny raz widzimy tego skutki. Nie mam pojęcia, co bym zrobił, będąc na miejscu ministra Szumowskiego. Pewnie bym się podał do dymisji, bo strzelić se w łeb bym się pewnie nie odważył.
      Oświaty nie ma teraz co wyciągać - oświata ma wakacje, first things first.
      Czytałeś o lotniskowcu amerykańskim? Najlepsza armia świata z najdoskonalszym łańcuchem dowodzenia, absolutni specjaliści od "radzenia sobie"... Zdaje się, że też sobie nie radzą. To jest sytuacja, w której nikt sobie nie radzi i wszyscy strzelają na oślep. We Włoszech wczoraj był podobno szczyt pandemii - dziś znowu jest szczyt, pewnie za tydzień znowu będzie szczyt... U nas też raz "po wielkanocy będziemy wracać do normalności", a trzy dni później "nie zanosi się na poprawę przez parę najbliższych tygodni"... Pora przyznać, że po prostu nie mamy pojęcia co będzie i jak to rozwiązać. To smutna konstatacja, ale chyba prawdziwa.
      • Anonim (konto usunięte)
        04.04.2020 15:43
        W pełni zdaję sobie sprawę z powagi sytuacji. I przez państwo nie daje sobie rady" rozumiem całość naszego państwa od powiedzmy 30 lat.
        Problem w tym, że wielokrotnie strajkując czy protestując lekarze o tym mówili i zostało to zignorowane. Także przez ostatnie pięć lat. Szczerze współczuje MZ dzisiejszej odpowiedzialności, ale wybacz, od kilku tygodni mówi się o testach dla lekarzy, które dopiero dziś można zacząć robić. Od stycznia słychać, ze jesteśmy przygotowani, ale ludzie wiedzieli swoje i mówili że to nie jest prawda. I niestety to nie była prawda. Dziś uruchamia się produkcję masek - po miesiącu pandemii! Przez ten czas ludzie nie bacząc na rząd sami je produkowali w domach, sami na swoich drukarkach drukowali przyłbice itd.
        Ja na początku tej pandemii powiedziałem, że bardziej boję się systemu ochrony zdrowia i braku profesjonalizmu władzy niż samego wirusa. I niestety miałem racje. A to bym razem boli.
        A to że świat sobie nie potrafi poradzić to zupełnie inna sprawa, bo są państwa które przynajmniej na dziś jakoś dają radę i to w Europie. Tyle że tam prawo i procedury są jasne, czytelne i przestrzegane. I nikt nie wymyśla koła od nowa, czy też nie wierzy ze samo przejdzie.
        Bo nie przejdzie, a jedyną nadzieją na dziś jest lato i ewentualne wygaszenie wirusa na wzór grypy. Bo to da czas.
      • annaewa2
        04.04.2020 15:50
        Widzę niektórzy mają krótką pamięć i zapomnieli, że Minister Szumowski jeszcze 5 tygodni temu bawił się na nartach we Włoszech, ignorując kompletnie zagrożenie. Gdy wirus był już w Europie Pan Minister opowiadał, że zwykła grypa jest groźniejsza. To, że dziś brakuje podstawowego sprzętu jest wyłączną winą rządu, który nie wziął udziału we wspólnym unijnym przetargu. Także teraz, gdy najważniejszym zadaniem jest ratować szpitale i walącą się gospodarkę rząd zajmuje się... organizacją wyborów! To jest partia, dla której zachowanie władzy jest ważniejsze, niż życie ludzi, nie bójmy się tego określenia.
    • BabaJaga1
      04.04.2020 15:10
      no tak tylko panstwo nie pomyslo o szpitalach nawet w czasie dobrej koniunktory gospodarczej i zadluzylo je jak zaden poprzedni rzad.Malo tego kazalo sie lekarzom z Polski wynosic.
  • KRM
    04.04.2020 17:47
    Jednego chyba możemy być pewni - kiedy skończy się ten cały zamęt, pan min. Szumowski będzie mógł występować w bajkach dla niegrzecznych dzieci zamiast Baby Jagi. Straszenie społeczeństwa idzie mu doskonale.

    Znajomy lekarz powiedział, że to chyba dobrze, iż władza tak straszy społeczeństwo bo dzięki temu ludzie stosują się do zaleceń sanitarnych (ze strachu). Wydaje mi się, że podawanie całej prawdy byłoby chyba lepszym rozwiązaniem - zwłaszcza na przyszłość (bo przecież po epidemii też będzie życie). Tyle, że gdybyśmy poznali teraz całą prawdę, którą zna władza, to mogłoby nie dojść do reelekcji JE Andrzeja Dudy.
    • Anonim (konto usunięte)
      04.04.2020 18:00
      To już działa odwrotnie. Bo najpierw były zapowiedzi o 10 tyś zakażonych, a jak nie doszło w tym terminie do 2 tyś i odtrąbiono sukces to wielu przestało się bać. Czego efektem było po partyzancku wprowadzenie ograniczeń, które sens mają znikomy, albo co gorsza generują chorych (ale nie na tego wirusa).
      Do tego sprzeczny przekaz - bo konferencje pokazują jakieś sukcesy, a szpitale oficjalnie lub nie oficjalnie żebrzą o sprzęt ochronny i mówią jak wiele jest zakażań na szpitalnych oddziałach. Skandalem jest że ludzie szyja maseczki a dziś rząd zapowiada ze będzie je dopiero szył. To co robili od 4 marca?
      • annaewa2
        04.04.2020 18:07
        Obawiam się, że rząd wprowadza ograniczenia, bo ma świadomość, że liczba zakażonych faktycznie przekroczyła już 10 tysięcy, ale statystyki tego nie pokazują, bo nie mamy odpowiedniej liczby testów.
  • CSOG
    04.04.2020 20:58
    System rządów pod ostrzałem. Czyli o tym jak rozegrać pandemię na niekorzyść władzy.
    Są ludzie dla których zawsze i wszystko jest źle, a winę za to źle ponoszą … wiadomo. Oni.
    Na całym świecie służby zdrowia nie radzą sobie z sytuacją pandemii w takim stopniu jak chcieliby tego wszyscy. I lekarze i pacjenci i ci którzy pacjentami potencjalnymi już się czują. Niektórzy czują się wręcz w tym momencie pozbawiani elementarnego prawa obywatelskiego do życia. Jakby to prawo do życia rzeczywiście leżało w gestii decyzyjnej rządzących :)
    W niektórych krajach jest lepiej w innych gorzej. Nieważne! Obarczyć winą rząd to obowiązek świętszy dla niektórych od obowiązku uczestnictwa w niedzielnej mszy. Za cokolwiek, za byle co a najlepiej za wszystko. To obowiązek świętszy od nadchodzących świąt. Ja to rozumiem, a przynajmniej staram się. Na świecie różne są religie. Są różne, a wśród nich i ta której kredo brzmi „Oni są winni, bo jacyś winni muszą być zawsze”. Muszą gdyż wyznawcom tej dziwnej religii cudza wina jest niezbędna do życia jak tlen. Mogą być winni Żydzi, mogą masońskie loże, kapitaliści, albo komuniści. Może być winny konsumpcjonizm, globalne ocieplenie. Ale najmilszym wrogiem winnym, takim najbardziej ulubionym jest własny rząd. Na całym świecie trwa walka o maseczki, brakuje wszystkim, w Chinach Amerykanie podkupują transporty kierowane do Francji i Niemiec. Izraelski Mosad zaangażowano do poszukiwań i zakupów w świecie respiratorów – nie ważne. Są tacy, którzy znają rozwiązanie, winien jest rząd! Na brak wydolności służby zdrowia skarżą się lekarze na całym świecie, nie ważne; u nas jest winien rząd. Rosną liczby zakażonych i przypadków zgonów na całym świecie, nie ważne, wyznawcy tej dziwnej religii muszą sobie napisać „państwo sobie nie radzi”. A inni współwyznawcy ich poprą, dadzą łapkę laika, albo dokonają odpowiedniego wpisu. A które państwo sobie radzi?
    Dla mnie to państwo radzi sobie jak umie, jak może i jak pozwalają na to okoliczności. Nie radzą sobie zaś niektórzy internauci, bez narzekania i psioczenia na innych. :)
    O problemach związanych z wyborami mówi się w wielu krajach. W USA choć termin jest odległy bo jesienny, zdają się dostrzegać, że kwestia wyborów może być w tym państwie problematyczna, nie ważne. Ważne żeby znaleźć jakikolwiek powód żeby sobie popsioczyć na władzę :) Jest w tej religii taka zasada, że o władzy nigdy nic dobrego powiedzieć nie wolno. Nie wypada, to gorsze zło niż grzech. Bo w końcu jak nie jest dobra ta władza, to jak można coś dobrego o niej powiedzieć.

    Jeżeli to nie jest trolling, to ja się pytam, to jak inaczej taką postawę określić?

    Ja nie twierdzę, że wszystko jest pięknie i dobrze i oh i ah. Tak to nie było nawet przed pandemią. Teraz jest znacznie gorzej. I po co się jeszcze tego czepiać??? Weź się człowieku jeden z drugim ogarnij, uszyj w rękach maseczkę dla siebie albo zanieś na SOR. Może będzie z tego większe dobro niż ustawicznie psioczenie.
    P.S. Wszelkie szydercze odwiedzi naprawdę bardzo mnie ucieszą, bo będą potwierdzeniem że ten wpis poruszył tych, którzy się do takich postaw poczuwają. Innymi słowy uderz w stół, a … się odezwą No to Łup! Naprawdę niechętnie poczytam rzetelne argumenty o niedobrej władzy.
    • Anonim (konto usunięte)
      04.04.2020 21:25
      @CSOG - wiem, to do mnie. Możesz pisać pod moimi wpisami.
      Ad rem - od miesiąca w Polsce trwa pandemia, pytanie co zrobiono od początku stycznia aby przygotować się do tego co się dzieje dziś. Nic nie usprawiedliwia nieprzygotowania, bo przekaz z Chin był dramatyczny.
      Drugie pytanie jest jeszcze prostsze, od trzech tygodni wszyscy mówią "testy, testy" Dopiero dramat szpitalnych oddziałów zmienił tę praktykę. Dramat, który można było ograniczyć. Kto za to odpowiada - wirus?
      Kolejne pytanie które trzeba postawić - ludzie prywatni rzucili się do produkcji masek, przyłbic, respiratorów - gdzie jest rząd?
      Powiem więcej, nie jestem specjalistą od zarządzania systemem ochrony zdrowia ale po kilku zetknięciach się z tym systemem wiem, ze on nie jest wydolny. Pytanie, czy wie to minister, premier? Czy może żyją w przeświadczeniu, ze skoro w tabelkach jest dobrze, to jest dobrze. To że normalnie brakuje lekarzy, pielęgniarek, to że w systemie brak pieniędzy - o tym się mówi od lat. Ale zamiast ewidentnego przeznaczenia środków w lutym do tego systemu politycy rządzący wybrali dofinansowanie disco-polo.
      Zapewne to co piszę jest wierzchołkiem góry, ale wybacz to dziś trzeba mówić. Bo jak czytam posty, że teraz nie czas na krytykę, to kiedy nadejdzie taki czas?
      I na koniec - jak widzę niewsypanego MZ to wiem, że system zarządzania kryzysowego nie działa.
      Doskonałym przykładem tego o czym pisze była konferencja Ministra EN, który opowiadał o 92% szkół przygotowanych do nauczania. Naprwdę?
      I dwa kolejne przykłady - minister SW a także Premier straszą Polaków karami. A ja sie pytam na jakiej podstawie mam być ukarany karą 30 tys złotowym mandatem.
      Po cichu wprowadzono obowiązek instalowania aplikacji "kwarantanna". A ja się pytam gdzie jest stan nadzwyczajny, aby rząd decydował co mam na telefonie?
      Argument z innymi krajami jest chybiony o tyle, że każdy kraj wybiera swoja strategię. I wbrew pozorom już doganiamy Szwedów. A jak dalej ten bałagan w szpitalach będzie panował, to niedługo dojdziemy do poziomu przegranych liderów.
      I tak zupełnie na koniec - są ludzie którzy boja się spojrzeć prawdzie w oczy, boja się, bo prawda ich pozbawi ułudy "bezpieczeństwa". Więc zamiast kolejnych wywodów napisz wprost w którym miejscu tego wpisu się mylę, pisze nieprawdę czy troluje? Konkretnie, a nie kolejny raz dookoła.
      • Anonim (konto usunięte)
        05.04.2020 08:39
        Sanepidy już w styczniu miały wytyczne w sprawie koronawirusa. Nie rozumiem dlaczego wcześniej nie można było działać tylko czekać cierpliwie na pacjenta zero. Nie zdziwię się jak okaże się że wirus jest z nami o d dawna. Po feriach w szkołach w moim regionie panował dziwny wirus. Słyszałam jakie objawy mieli znajomi, łącznie z zapaleniem płuc pierwszy raz w życiu (np. po powrocie z Włoch pod koniec stycznia) nooo tylko wtedy jeszcze testów nie robiono.
      • pawell
        05.04.2020 09:25
        W każdym przytoczonym argumencie naciągacz, świadomie błędnie interpretujesz fakty, udajesz zatroskanego obywatela a siejesz zamęt i podziały. Doskonale widzą to wszyscy, ktorzy śledzą forum. Być może musisz znowu nick zmienić.
      • Anonim (konto usunięte)
        05.04.2020 09:28
        Tzn. co konkretnie naciągam. Jakieś konkrety, co w tym co napisałem nie jest prawdą?
        Co blednie interpretuję?
        Nie masz żadnych argumentów merytorycznych.
      • pawell
        05.04.2020 09:42
        Dokładnie w każdym. Od medycznych po prawne. Czekam kiedy twórczo rozwiniesz myśli R. Giertycha i zaczniesz wzywać do zarażania się wirusem na złość bezprawiu PIS.
      • Anonim (konto usunięte)
        05.04.2020 09:46
        Rozumiem, że uważasz, że nasz kraj wykorzystał te dwa miesiące na przygotowania. I że szpitale maja procedury, a rząd ma plan i strategię co robić?
        Rozumiem też zw wg Ciebie wszystkie ograniczenia są zgodne z prawem, a to ze szpitale sa ogniskami zakażeń to tylko medialna insynuacji?
        A tych 461 medyków zaraportowanych oficjalni kilka dni temu to zapewne wina PO.

        Tak jak napisałem nie masz żadnych konkretów, a najwierniejszy Twój problem, że zmieniłem nicka.
  • seitz
    04.04.2020 23:52
    Proszę MODERATORA o oczyszczenie wątku z osób, które świadomie sieją zamęt i kłamią.
    Annaewa2 kłamie, że testów robi się mało i prawdziwa ilość chorych jest wielokrotnie większa. Nie ma na to żadnych dowodów.
    Lub wpis że maseczki dla lekarzy to knebel na usta.
    Lub też BABAJAGA1, twierdząca, że rząd kazał sięz Polski lekarzom wynosić.
    W czasach zarazy powinniśmy chronić czytelników, którzy są podatni na sugestię. Z takiego z pewnością płatnego trolingu nic dobrego dla społeczeństwa nie wynika, a jedynie zamęt.
    Dziękuję.
    • Anonim (konto usunięte)
      06.04.2020 06:38
      Raport gdańskiego Sanepidu z 5 kwietnia - 355 przebadanych próbek (na 2 mln. mieszkańców)
      http://www.wsse.gda.pl/aktualnosci-i-komunikaty/aktualnosci/1140-dane-epidemiologiczne-dotyczace-zachorowan-na-covid-19-w-woj-pomorskim-stan-na-05-04-2020-r
  • annaewa2
    05.04.2020 11:33
    Uważa Pan, że kłamstwem jest, że Polska jest trzecim od końca krajem Europy pod względem testów? Mniej testów na milion mieszkańców robi tylko Rumunia i Turcja. Odnośnie masek, może ma Pan lekarza w rodzinie. Niech Pan spyta co rząd zapewnia w ramach zaopatrzenia. W szpitalu, gdzie pracuje kuzyn z rządowego zaopatrzenia przyszło 20 maseczek jednorazowych i dwie butelki płynu do odkażania. I zakaz mówienia o zapaści. Przyłbice ochronne szpitale dostają od ludzi, co sami drukują je w 3D. Zamiast respiratorów używa się masek do nurkowania. Znajomi syna właśnie załatwiają dorabiane końcówki do zabawkowych replik wojskowych replik masek gazowych, żeby dało się użyć szpitalnych filtrów. Pan sobie sprawdzi, zapyta, zamiast bezpodstawnie zarzucić kłamstwo.
    • pawell
      06.04.2020 20:34
      "Zamiast respiratorów używa się masek do nurkowania. Znajomi syna właśnie załatwiają dorabiane końcówki do zabawkowych replik wojskowych replik masek gazowych, żeby dało się użyć szpitalnych filtrów. " - wierzę w te opowieści dokładnie tak samo jak w to, że to wcale nie żaden koronawirus tylko siec 5G wywołuje chorobę. Też b. dużo o tym mówią i piszą w internecie.
      • Anonim (konto usunięte)
        06.04.2020 20:39
        Drukowanie przyłbic na domowych czy firmowych drukarkach 3d to też zapewne nieprawda. Jak również szycie maseczek społecznie przez wiele osób.
        Albo braki personelu, bo albo chory, albo na kwarantannie.
        Nie, no super wszystko działa, a defetyzm rozsiewają ludzie PO.
        Ale na koniec zagdaka - ile stron liczy tzw. tarcza antykryzysowa, a ile manual do niej?
        Można się pomylić o 50 stron.
      • annaewa2
        07.04.2020 11:04
        https://gazetapowiatowa.pl/wiadomosci/powiat-legionowski/maski-decathlonu-druk-3d-froncie-walki-koronawirusem/

        https://www.dziennikwschodni.pl/zamosc/zamosc-ratownicy-czekaja-na-maski-do-nurkowania-ktore-ochronia-ich-przed-koronawirusem,n,1000263876.html

        https://zdrowie.trojmiasto.pl/Respiratory-z-masek-do-nurkowania-dla-chorych-na-COVID-19-n143845.html

        https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2020-03-27/maski-do-nurkowania-ze-sklepow-trafia-do-szpitali-pomoga-chorym-na-koronawirusa/

        To pewnie też wszystko kłamstwa, bo przecież Minister Szumowski zapewnia, że respiratorów nie brakuje.
  • Anonim (konto usunięte)
    06.04.2020 20:07
    Ludzie kochane, spokojnie! bo te nerwy i obelgi wzajemne idą trochę za daleko chyba:) Mówią, o nas, że w dobie kryzysu Polska słynie z umiejętności jednoczenia się... Ale zdaje się, że gdyby w czasach Powstań był internet, Powstańcy by się w nim sami wystrzelali.
    Kryzys jest, rząd nie daje rady, będzie gorzej - w sumie wszyscy się w tym ogólnie zgadzamy. To może po prostu weźmy się wszyscy do roboty i każdy niech zrobi chociaż jedną dobrą rzecz, żeby jakoś temu kryzysowi przeciwdziałać. Po pandemii możemy sobie dalej nie lubić PiS-ów, KOD-ów i innych Korwinów. Jak będziemy tak sobie skakać do gardeł - to po wszystkim już nie zostanie nam nikt do nie-lubienia...
    A zacznijmy może od wyciszenia emocji i wyhamowania z "kłamcami przebrzydłymi", bo się tu niepotrzebnie krew poleje, w tej - być może dla niektórych jedynej - społeczności:)
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
6°C Piątek
noc
3°C Piątek
rano
10°C Piątek
dzień
10°C Piątek
wieczór
wiecej »