Komentarze do materiału/ów:
Istnieje nieodłączna więź między ekumenizmem a misją chrześcijańską.
Zakończył się diecezjalny etap procesu beatyfikacyjnego sługi Bożej.
Jeśli szukasz pracy w Watykanie wejdź na portal: "Lavora con noi" - "Pracuj z nami".
Złota myśl:"państwo sobie nie radzi.
"państwo sobie nie radzi." - PO sobie poradzi. I w Polsce i we Włoszech iw Hiszpanii w UK w USA. Gdyby tylko wszędzie rządziło PO+PSL to problemu by nie było. Nigdzie.
Ja bardzo proszę o przedświąteczną finezje w trollingu
Oczywiście tutaj trudno mieć pretensje do MZ, bo o tym, jak od lat wygląda cały system ochrony zdrowia wiadomo każdemu, kto musiał korzystać z niego. Ale to jest niestety wina państwa, jako odpowiedzialnego za ten system.
Zresztą identycznie jest w drugim od lat niedofinansowanym sektorze, czyli w oświacie.
I nie, nie przekonuje mnie zmęczony MZ, bo też świadczy o jakimś problemie z zarządzaniem. Bo wiceminister z MZ wygląda całkiem dobrze.
Dziś trzeba podjąć decyzje co ze szkołami, egzaminami, maturami, dalszymi ograniczeniami, bo np. wiele portali i ludzi dziś nie doczytawszy rozporządzenia atakuje Kościół.
Pomijam idiotyzm godzin dla seniora, bo sami sobie seniorzy tworzą zagrożenie i co gorsza radykalne prośby rodziny, aby nie wychodzili spełzły na niczym, no bo skoro rząd pozwala...
Odnoszę wrażenie, ze przepisy powstają na kolanie i nie są przemyślane. Jak choćby te 2m od żony.męża czy zamykanie lasów/plaż. Czasami nadgorliwość nie jest dobra.
Wbrew opowieściom w sklepach pracują odpowiedzialni ludzie i znając swój sklep, czas obsługi itd. wiedzą jak jest najlepiej. A tak mamy absurdy rodem z komuny.
To nie ma nic wspólnego z kościołami, więc proszę nie mieszać rzeczy.
Problem jest faktycznie organizacyjny - jak tych ludzi liczyć, i metodologiczny - dlaczego wielkopowierzchniowy sklep może mieć 1 osobę na 20m2, a mały sklepik może mieć 1 osobę na 3m2 powierzchni. Ale nie ma co siać demagogii i pisać bzdur.
Dziś niczego nie wyimplikuję. Dziś zaproponuję: A weź znajdź kobieto rządowi więcej czasu na napisanie lepszych rozporządzeń dotyczących zarządzaniem kryzysowym. Siądź spokojnie napisz jak dobrze rozwiązać wszelkie problemy w tej obecnej sytuacji. Tak dobrze wiesz, zrób z tego dobry użytek. Napisz te dobre rozporządzenia, prześlij do rządu, albo opublikuj w komentarzach pod artykułem. Naprawdę.
Zacznę za ciebie naprawiać świat:
1. Odwołać wybory
2. Kupić wszystkim maseczki, rękawiczki i testy (po jednym na dzień wystarczy)
3. Natychmiast kupić respiratory w ilości jeden respirator na tysiąc mieszkańców
4. Zapewnić każdemu niezbędną ilość płynów dezynfekujących ( nie ważne, że nie wiem jak to zrobić, ale to zrobić należy koniecznie)
5. Wybudować więcej szpitali i od ręki wszystkie należycie doposażyć
6. Zrefundować wszystkim obywatelom wszystkie straty jakie ponieśli w związku z zaistniałą sytuacją
7. Zreformować służbę zdrowia i system szkolnictwa (od ręki) to nie może czekać
8. Wpuścić więcej ludzi do sklepów, zgodnie z metrażem i nie zważając na kolejki przy kasach.
9. Zabrać wszystkim cośtamplusy i dać temu co wymyślił taki doskonały plan naprawczy dla Polski i Polaków
10. Rozważyć wyniesienie autora planu ocalenia Polski na ołtarze.
* Odpowiedzialnośc za wszelkie porażki tego planu doskonałego i tak zrzuci się na rząd, który zawsze wszystkiemu jest winien, więc powinien tą winę z wdzięcznością przyjąć i tym razem :)
I mam tylko nadzieję, że bawisz się przy tym równie dobrze co ja :)
Bo przecież i tak Premier nic nie robi, to mógłby złożyć życzenia.
Oświaty nie ma teraz co wyciągać - oświata ma wakacje, first things first.
Czytałeś o lotniskowcu amerykańskim? Najlepsza armia świata z najdoskonalszym łańcuchem dowodzenia, absolutni specjaliści od "radzenia sobie"... Zdaje się, że też sobie nie radzą. To jest sytuacja, w której nikt sobie nie radzi i wszyscy strzelają na oślep. We Włoszech wczoraj był podobno szczyt pandemii - dziś znowu jest szczyt, pewnie za tydzień znowu będzie szczyt... U nas też raz "po wielkanocy będziemy wracać do normalności", a trzy dni później "nie zanosi się na poprawę przez parę najbliższych tygodni"... Pora przyznać, że po prostu nie mamy pojęcia co będzie i jak to rozwiązać. To smutna konstatacja, ale chyba prawdziwa.
Problem w tym, że wielokrotnie strajkując czy protestując lekarze o tym mówili i zostało to zignorowane. Także przez ostatnie pięć lat. Szczerze współczuje MZ dzisiejszej odpowiedzialności, ale wybacz, od kilku tygodni mówi się o testach dla lekarzy, które dopiero dziś można zacząć robić. Od stycznia słychać, ze jesteśmy przygotowani, ale ludzie wiedzieli swoje i mówili że to nie jest prawda. I niestety to nie była prawda. Dziś uruchamia się produkcję masek - po miesiącu pandemii! Przez ten czas ludzie nie bacząc na rząd sami je produkowali w domach, sami na swoich drukarkach drukowali przyłbice itd.
Ja na początku tej pandemii powiedziałem, że bardziej boję się systemu ochrony zdrowia i braku profesjonalizmu władzy niż samego wirusa. I niestety miałem racje. A to bym razem boli.
A to że świat sobie nie potrafi poradzić to zupełnie inna sprawa, bo są państwa które przynajmniej na dziś jakoś dają radę i to w Europie. Tyle że tam prawo i procedury są jasne, czytelne i przestrzegane. I nikt nie wymyśla koła od nowa, czy też nie wierzy ze samo przejdzie.
Bo nie przejdzie, a jedyną nadzieją na dziś jest lato i ewentualne wygaszenie wirusa na wzór grypy. Bo to da czas.
Znajomy lekarz powiedział, że to chyba dobrze, iż władza tak straszy społeczeństwo bo dzięki temu ludzie stosują się do zaleceń sanitarnych (ze strachu). Wydaje mi się, że podawanie całej prawdy byłoby chyba lepszym rozwiązaniem - zwłaszcza na przyszłość (bo przecież po epidemii też będzie życie). Tyle, że gdybyśmy poznali teraz całą prawdę, którą zna władza, to mogłoby nie dojść do reelekcji JE Andrzeja Dudy.
Do tego sprzeczny przekaz - bo konferencje pokazują jakieś sukcesy, a szpitale oficjalnie lub nie oficjalnie żebrzą o sprzęt ochronny i mówią jak wiele jest zakażań na szpitalnych oddziałach. Skandalem jest że ludzie szyja maseczki a dziś rząd zapowiada ze będzie je dopiero szył. To co robili od 4 marca?
Są ludzie dla których zawsze i wszystko jest źle, a winę za to źle ponoszą … wiadomo. Oni.
Na całym świecie służby zdrowia nie radzą sobie z sytuacją pandemii w takim stopniu jak chcieliby tego wszyscy. I lekarze i pacjenci i ci którzy pacjentami potencjalnymi już się czują. Niektórzy czują się wręcz w tym momencie pozbawiani elementarnego prawa obywatelskiego do życia. Jakby to prawo do życia rzeczywiście leżało w gestii decyzyjnej rządzących :)
W niektórych krajach jest lepiej w innych gorzej. Nieważne! Obarczyć winą rząd to obowiązek świętszy dla niektórych od obowiązku uczestnictwa w niedzielnej mszy. Za cokolwiek, za byle co a najlepiej za wszystko. To obowiązek świętszy od nadchodzących świąt. Ja to rozumiem, a przynajmniej staram się. Na świecie różne są religie. Są różne, a wśród nich i ta której kredo brzmi „Oni są winni, bo jacyś winni muszą być zawsze”. Muszą gdyż wyznawcom tej dziwnej religii cudza wina jest niezbędna do życia jak tlen. Mogą być winni Żydzi, mogą masońskie loże, kapitaliści, albo komuniści. Może być winny konsumpcjonizm, globalne ocieplenie. Ale najmilszym wrogiem winnym, takim najbardziej ulubionym jest własny rząd. Na całym świecie trwa walka o maseczki, brakuje wszystkim, w Chinach Amerykanie podkupują transporty kierowane do Francji i Niemiec. Izraelski Mosad zaangażowano do poszukiwań i zakupów w świecie respiratorów – nie ważne. Są tacy, którzy znają rozwiązanie, winien jest rząd! Na brak wydolności służby zdrowia skarżą się lekarze na całym świecie, nie ważne; u nas jest winien rząd. Rosną liczby zakażonych i przypadków zgonów na całym świecie, nie ważne, wyznawcy tej dziwnej religii muszą sobie napisać „państwo sobie nie radzi”. A inni współwyznawcy ich poprą, dadzą łapkę laika, albo dokonają odpowiedniego wpisu. A które państwo sobie radzi?
Dla mnie to państwo radzi sobie jak umie, jak może i jak pozwalają na to okoliczności. Nie radzą sobie zaś niektórzy internauci, bez narzekania i psioczenia na innych. :)
O problemach związanych z wyborami mówi się w wielu krajach. W USA choć termin jest odległy bo jesienny, zdają się dostrzegać, że kwestia wyborów może być w tym państwie problematyczna, nie ważne. Ważne żeby znaleźć jakikolwiek powód żeby sobie popsioczyć na władzę :) Jest w tej religii taka zasada, że o władzy nigdy nic dobrego powiedzieć nie wolno. Nie wypada, to gorsze zło niż grzech. Bo w końcu jak nie jest dobra ta władza, to jak można coś dobrego o niej powiedzieć.
Jeżeli to nie jest trolling, to ja się pytam, to jak inaczej taką postawę określić?
Ja nie twierdzę, że wszystko jest pięknie i dobrze i oh i ah. Tak to nie było nawet przed pandemią. Teraz jest znacznie gorzej. I po co się jeszcze tego czepiać??? Weź się człowieku jeden z drugim ogarnij, uszyj w rękach maseczkę dla siebie albo zanieś na SOR. Może będzie z tego większe dobro niż ustawicznie psioczenie.
P.S. Wszelkie szydercze odwiedzi naprawdę bardzo mnie ucieszą, bo będą potwierdzeniem że ten wpis poruszył tych, którzy się do takich postaw poczuwają. Innymi słowy uderz w stół, a … się odezwą No to Łup! Naprawdę niechętnie poczytam rzetelne argumenty o niedobrej władzy.
Ad rem - od miesiąca w Polsce trwa pandemia, pytanie co zrobiono od początku stycznia aby przygotować się do tego co się dzieje dziś. Nic nie usprawiedliwia nieprzygotowania, bo przekaz z Chin był dramatyczny.
Drugie pytanie jest jeszcze prostsze, od trzech tygodni wszyscy mówią "testy, testy" Dopiero dramat szpitalnych oddziałów zmienił tę praktykę. Dramat, który można było ograniczyć. Kto za to odpowiada - wirus?
Kolejne pytanie które trzeba postawić - ludzie prywatni rzucili się do produkcji masek, przyłbic, respiratorów - gdzie jest rząd?
Powiem więcej, nie jestem specjalistą od zarządzania systemem ochrony zdrowia ale po kilku zetknięciach się z tym systemem wiem, ze on nie jest wydolny. Pytanie, czy wie to minister, premier? Czy może żyją w przeświadczeniu, ze skoro w tabelkach jest dobrze, to jest dobrze. To że normalnie brakuje lekarzy, pielęgniarek, to że w systemie brak pieniędzy - o tym się mówi od lat. Ale zamiast ewidentnego przeznaczenia środków w lutym do tego systemu politycy rządzący wybrali dofinansowanie disco-polo.
Zapewne to co piszę jest wierzchołkiem góry, ale wybacz to dziś trzeba mówić. Bo jak czytam posty, że teraz nie czas na krytykę, to kiedy nadejdzie taki czas?
I na koniec - jak widzę niewsypanego MZ to wiem, że system zarządzania kryzysowego nie działa.
Doskonałym przykładem tego o czym pisze była konferencja Ministra EN, który opowiadał o 92% szkół przygotowanych do nauczania. Naprwdę?
I dwa kolejne przykłady - minister SW a także Premier straszą Polaków karami. A ja sie pytam na jakiej podstawie mam być ukarany karą 30 tys złotowym mandatem.
Po cichu wprowadzono obowiązek instalowania aplikacji "kwarantanna". A ja się pytam gdzie jest stan nadzwyczajny, aby rząd decydował co mam na telefonie?
Argument z innymi krajami jest chybiony o tyle, że każdy kraj wybiera swoja strategię. I wbrew pozorom już doganiamy Szwedów. A jak dalej ten bałagan w szpitalach będzie panował, to niedługo dojdziemy do poziomu przegranych liderów.
I tak zupełnie na koniec - są ludzie którzy boja się spojrzeć prawdzie w oczy, boja się, bo prawda ich pozbawi ułudy "bezpieczeństwa". Więc zamiast kolejnych wywodów napisz wprost w którym miejscu tego wpisu się mylę, pisze nieprawdę czy troluje? Konkretnie, a nie kolejny raz dookoła.
Co blednie interpretuję?
Nie masz żadnych argumentów merytorycznych.
Rozumiem też zw wg Ciebie wszystkie ograniczenia są zgodne z prawem, a to ze szpitale sa ogniskami zakażeń to tylko medialna insynuacji?
A tych 461 medyków zaraportowanych oficjalni kilka dni temu to zapewne wina PO.
Tak jak napisałem nie masz żadnych konkretów, a najwierniejszy Twój problem, że zmieniłem nicka.
Annaewa2 kłamie, że testów robi się mało i prawdziwa ilość chorych jest wielokrotnie większa. Nie ma na to żadnych dowodów.
Lub wpis że maseczki dla lekarzy to knebel na usta.
Lub też BABAJAGA1, twierdząca, że rząd kazał sięz Polski lekarzom wynosić.
W czasach zarazy powinniśmy chronić czytelników, którzy są podatni na sugestię. Z takiego z pewnością płatnego trolingu nic dobrego dla społeczeństwa nie wynika, a jedynie zamęt.
Dziękuję.
http://www.wsse.gda.pl/aktualnosci-i-komunikaty/aktualnosci/1140-dane-epidemiologiczne-dotyczace-zachorowan-na-covid-19-w-woj-pomorskim-stan-na-05-04-2020-r
Albo braki personelu, bo albo chory, albo na kwarantannie.
Nie, no super wszystko działa, a defetyzm rozsiewają ludzie PO.
Ale na koniec zagdaka - ile stron liczy tzw. tarcza antykryzysowa, a ile manual do niej?
Można się pomylić o 50 stron.
https://www.dziennikwschodni.pl/zamosc/zamosc-ratownicy-czekaja-na-maski-do-nurkowania-ktore-ochronia-ich-przed-koronawirusem,n,1000263876.html
https://zdrowie.trojmiasto.pl/Respiratory-z-masek-do-nurkowania-dla-chorych-na-COVID-19-n143845.html
https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2020-03-27/maski-do-nurkowania-ze-sklepow-trafia-do-szpitali-pomoga-chorym-na-koronawirusa/
To pewnie też wszystko kłamstwa, bo przecież Minister Szumowski zapewnia, że respiratorów nie brakuje.
Kryzys jest, rząd nie daje rady, będzie gorzej - w sumie wszyscy się w tym ogólnie zgadzamy. To może po prostu weźmy się wszyscy do roboty i każdy niech zrobi chociaż jedną dobrą rzecz, żeby jakoś temu kryzysowi przeciwdziałać. Po pandemii możemy sobie dalej nie lubić PiS-ów, KOD-ów i innych Korwinów. Jak będziemy tak sobie skakać do gardeł - to po wszystkim już nie zostanie nam nikt do nie-lubienia...
A zacznijmy może od wyciszenia emocji i wyhamowania z "kłamcami przebrzydłymi", bo się tu niepotrzebnie krew poleje, w tej - być może dla niektórych jedynej - społeczności:)