Liczę na silny głos KK przeciwko szczepionkom powstałym na bazie płodu ludzkiego! Nie takie pieniądze poszły na szczepionkę przeciwko HIV - 30 lat bez efektów. Covid 19 mutuje, więc życzę powodzenia i ustawiam się absolutnie na szarym końcu tych co doprowadzą siłą, tego globalnego eksperymentu medycznego!
Wątpię, że ktoś w Ministerstwie Zdrowia przeczyta ten komentarz ale liczę na to, że dziennikarze GN będą w stanie skuteczne zapytać Ministerstwo Zdrowia, czy w przypadku opracowania szczepionki na Covid-19 specyfikacja zamówienia będzie wymagała, aby szczepionka była etycznie akceptowalna (czyli była pozbawiona składników pochodzących z abortowanych dzieci).
Do produkcji dzisiejszej szczepionki na różyczkę (MMR) użyto dziecko abortowane w latach 60 ubiegłego wieku. Nie spodziewam się, żeby Ministerstwo Zdrowia tym się przejmowało, ale oczekuję, że KK kiedyś przestanie zostawiać na pastwę kar z Sanepidu tych ze swoich wiernych, którzy "humanae vitae" to tak jednak biorą na poważnie.
na co takie potężne środki, na przekupienie kogo trzeba i nową mistyfikację, co do kuracji jeden Anglik sprawdził, że gorąca whisky z miodem wirusa zabija, co do szczepionki, to jeśli test obecny reaguje nie na patogen a na substancje egzogenną organizmu, to szczepionka ustawiona w ten sposób będzie działała jak ta z Gulf Syndrome, czyli niszcząc system odpornościowy - żołnierze USA szkoleni do wojny w Zatoce Perskiej zostali kalekami, odszkodowanie dostał m. in. żołnierz, który nigdy nigdy na wojnę nie pojechał, ale szczepienia dostał Alex Izett, tak że to "coś" już jest wymyślone tylko brakowało pretekstu, żeby ludziom wcisnąć