• Zocha
    01.02.2010 12:12
    To prawda, że spowiedź powinna mieć miejsce poza czasem Eucharystii. Kto lubi spowiadać się gdy grzmią organy lub podczas podniesienia gdy człowiek nie wie czy klęczeć i adorować przemienienie Pana czy spowiadać się, bo kolejka czeka? Proszę niech księża usiądą w konfesjonale godzinę przed Mszą św. a może i po niej. Dla zapracowanych ludzi to czasem jedyna możliwość skorzystania z tego sakramentu! Osobiście wolę umówioną wcześniej z kapłanem spowiedź ale świadomość ludzi jest różna, dajmy szansę i takim, których sumienie poruszyło się na wiodok kapłana czekajacego na nich w konfesjonale. Kapłaństwo to powołanie, trudne powołanie - otaczam duchownych modlitwą!
  • Greg
    01.02.2010 12:19
    Jak zwykle dominikanom się coś znowu nie podoba> Nie spowiadają się ludzie -nie podoba sie , spowiadają się - nie podoba się, na swoich nadają (o.Hejmo)na biskupa nadają (bp.Wielgus), kiedy wreszcie ktoś na nich tupnie, żeby nie siali zamętu?
    • Anonim (konto usunięte)
      01.02.2010 13:19
      Mówienie prawdy to sianie zamętu? Gratuluję podejścia.
      Dominiaknie na spowiedź poświęcają mnóstwo czasu. W Krakowie spowiednicy czekają na ludzi od 8:00 do 20:00-21:00 (zależy ile jest chętnych), bez żadnej przerwy. Kilka lat temu spowiedź została wyprowadzona z bazyliki do bocznej kaplicy i uważam, że wyszło to z korzyscią dla wszystkich. Penitenci mogą na spokojnie przystapic do spowiedzi (nie łącza ze sobą dwóch sakramentów), a ludzie uczestniczacy we Mszy nie muszą niepotrzebnie rozpraszać się ruchem przy konfesjonałach, przesuwającymi sie kolejkami, czy pukaniem.
  • pater
    01.02.2010 12:29
    Czy Autor artykułu zapoznał się z Listem Apostolskim w formie "Motu Proprio" Jana Pawła II, Misericordia Dei o niektórych aspektach sprawowania Sakramentu Pokuty z roku 2002? Warto przeczytać go uważnie. Papież w sprawie spowiadania w czasie Mszy św. napisał tam wyraźnie. Własne jednak odczucia i teoretyzowanie dalekie od realiów życia nie służy dobrze życiu chrześcijańskiemu. Ważne jest także słuchanie papieża.
  • Luigji
    01.02.2010 12:57
    Zgadzam się z autorem opinii
  • gut
    01.02.2010 13:17
    Nasi duchowni też cierpią na narodowe marudzenie ciągle coś im się nie podoba. Jak się ludzie spowiadają ŹLE! jak się nie spowiadają tez ŹLE! Jak mało ludzi jest w kościele jak jest dużo też źle! OPAMIĘTAJCIE SIĘ! Nie zgadzam się z krytyką PIERWSZYCH Piątków miesiące bo WŁAŚNIE one pomogły mi w lepszym przeżywaniu wiary serio! Choć dla "postępowych katolików" może być to dewocja i obrzędowość dla mnie jest to skuteczną walką ze swoimi słabościami nawet w mojej rodzinie relacje się poprawiły widzę to jak realizację jednej z obietnic Jezusa.
    • ober
      01.02.2010 16:58
      do Guta: cieszę się, że dla Ciebie przygotowanie się do przyjęcioa Chrystusa w I piątek miesiąca jest waznym obowiązkiem na drodze rozwoju wiary.Przeciez Jezus dał obietnice tym, którzy uczczą Jego serce-obietnice bycia z Nim w zyciu i przy śmierci.I to ( tradycja jak chce młode pokolenie)mobilizuje mnie ku zyciu w wierze.
  • renata155
    01.02.2010 13:25
    renata155
    I jestem jak najbardziej za..nie ma nic bardziej stresującego niż spowiedź gdy organista zaczyna grac,a ludzie śpiewać..nic nie wkurza tak mocno,gdy próbujesz się skupić na swojej spowiedzi a w uszy wlewa ci się głos księdza z ambony..spowiedź sama w sobie jest dość stresująca,trudno się skupić gdy nie słychać własnych słów,a nawet myśli..a potem przyciskać ucho do kratek konfesjonału i zgadywać co mówi spowiednik--w mojej poprzedniej parafii był całkiem głupi zwyczaj..spowiednik przychodził spowiadać 2 minuty po rozpoczęciu mszy czy niedzielnej czy tygodniowej...teraz przychodzi 10 minut przed mszą..niby trochę lepiej---konfesjonał w czasie trwania mszy powinien być pusty...a glosy,ze ktoś poczuje impuls do pojednania z Bogiem widząc siedzącego księdza,mnie nie przekonuje---bo spowiedź to nie impuls..to nie wejście prosto z ulicy i odbębnienie swojego--spowiedź,to modlitwa przed,to rachunek spowiedzi,to zastanowienie czy czuję żal? czy nie?,to chwila myśli czy jest coś co mnie niepokoi i mogłabym o to zapytać---ktoś może powiedzieć..no tak..a jeśli ktoś chciał jednak tak na szybko i już,a spowiednika nie było,a penitent po wyjściu z kościoła straci życie...niepojednany,,to co?////to ,to jest właśnie to co raczej się nie zdarza..a jeśli nawet to Pan Bóg przecież dusze zna,i jej pragnienie spowiedzi też zna-więc On już sobie z duszyczką poradzi,a najprawdopodobniej spokojnie ludzia ustrzeże przed wypadkiem,i szczęśliwie doprowadzi do konfesjonału.
    Od dłuższego czasu korzystam z omówionych telefonicznie,czy smsowo spowiedzi...i wiem,że to jest czas dla mnie,na pojednanie z NI(M..że nikt nie zagra..nikt nie zwichnie ucha żeby podsłuchać,nikt kaszlem nie będzie dawał znaku ze się niecierpliwi i żeby kończyć..i że nikt nie czeka-jestem ja,spowiednik,ON..i jest czas na wszystko..a msza jest już tylko i jedynie SPOTKANIEM..i tak powinno być.
  • blup
    01.02.2010 16:11
    Brawo, pomysl oczywiscie popieram, tylko ze propozycja zmiany nawykow musi wyjsc od ksiezy.

    Fajnie, jesli ktos moze sie umowic na spowiedz telefonicznie lub sms'em, aczkolwiek nie jest ogolnodostepna metoda (ja sie jeszcze nie spotkalam z taka mozliwoscia).
    Niestety w wiekszosci parafii nie ma mozliwosci skorzystania z sakramentu pokuty poza nabozenstwami. Osobiscie ze stalym cotygodniowym terminem Spowiedzi Sw. (w dodatku nie w czasie jakiegokolwiek nabozenstwa) spotkalam sie tylko w jednej (!) parafii... a szkoda.

    Smiem twierdzic, ze do tego ze w czasie Mszy Sw. w przynajmniej jednym konfesjonale jest spowiednik (nawet w dni powszednie) przyzwyczaili nas sami ksieza, ludzie sie tylko bardzo szybko przyzwyczaili - jak do wszystkiego co wygodne..
  • benek
    01.02.2010 16:23
    jak komuś nie pasi to niech sie nie spowiada podczas mszy
  • Gregor
    01.02.2010 20:04
    Mieszkam w małej parafii i ksiadz jest sam. nie ma spowiedzi w czasie Mszy ś. Rodzinę mam w większej lecz wiejskiej Parafii. Jestem ciekawy Rodzina ma duże gosodarstwo i najczęśiej hodzi na godz. 8.00. Proszę sobie obliczyć kiedy trzeba było wstać.
    spowiedź godzinę przed - o 7.00 w kośiele. Musieliby wstać o 5 rano, aby oporządzić inwentarz i zdążyć. a po Mszy św trzeba do domu bo takżed południowy obrządek.
    a tak naprawdę ksiądz też musi zjeść śniadanie, wypić kawę i chwilę odpocząć. Autor ma doświadczenie bycia w wielkiej grupie zakonników, a co w małych parafiach, nawet gdy jest dwóch księży i jeszcze są kaplie dojazdowe. Trzeba się ieszyć, że księża spowiadają. Im też trudno się skupić gdy grają organy, gdzie jest praxis. Księża w Polsce są pracowici i za to bądźmy wdzięczni
    • Gosik777
      01.03.2013 08:15
      Gosik777
      Może wystarczyłoby przyjść o innej godzinie;) albo w jakiś dzień powszedni wieczorem? chyba Msze nie są tylko rano???
      "Kto chce szuka sposobu, kto nie chce szuka powodu". I tyle!
  • Gregor
    01.02.2010 20:13
    Ponadto wszyscy kapłani posiadający upoważnienie do sprawowania Sakramentu Pokuty, niech okażą zawsze pełną gotowość do udzielania go, gdy wierni w sposób uzasadniony o to proszą.14 Brak gotowości przyjęcia zranionych owiec, co więcej, wychodzenia im naprzeciw, aby na nowo przyprowadzić je do owczarni, byłby bolesnym znakiem zaniku świadomości duszpasterskiej u tego, kto na mocy święceń kapłańskich winien odzwierciedlać w sobie postać Dobrego Pasterza.

    2. Ordynariusze miejsca, jak również proboszczowie oraz rektorzy kościołów i sanktuariów winni okresowo sprawdzać, czy faktycznie wierni mają możliwie najbardziej ułatwiony dostęp do spowiedzi. W szczególności zaleca się, by spowiednicy byli obecni i widoczni w miejscach kultu w określonych godzinach, wyznaczonych według rozkładu dostosowanego do rzeczywistej sytuacji penitentów, a zwłaszcza gotowość do spowiadania przed Mszami świętymi, jak również, gotowość do wyjścia naprzeciw potrzebom wiernych także podczas celebracji Mszy świętych, jeśli są obecni inni kapłani. Z MISERICORDIA DEI JANA PAWŁA II

  • xcv
    01.02.2010 22:31
    Wiadomo, że lepiej, gdy spowiadać się można poza mszą św., każdą, nie tylko niedzielną.
    To jest oczywiste - dla penitentów.
    Powinno też być to oczywiste również dla księży - dlaczego zatem prawie zupełnie nie ma możliwości spowiadania się poza mszą?
    Taka sytuacja wynika z niefrasobliwego podejścia do sprawy naszych duszpasterzy, z ich lenistwa, niechęci do tej posługi, może do służby w ogóle, z lekceważenia tego kim są i po co, i z niezrozumiałego braku świadomości, że są niezastąpieni...
  • renata155
    02.02.2010 10:41
    a ja mam wrażenie że większość z góry zakłada złą wole księdza,nieumiejętność zrozumienia przez nich i sytuacji i normalnej polskiej mowy-zastanawia mnie ilu z was kiedykolwiek poprosiło księdza o spowiedź po za wyznaczonym na nią czasie?..nawet jeśli raz ktoś spotka się odmową,to wcale nie znaczy ze za drugim razem ksiądz też odmówi-oczywiście że księża mają swoje zajęcia i obowiązki..ale to jeszcze nie jest powód,żeby rezygnować z tej możliwości jeśli się naprawdę czuje taką potrzebę.

    blup..propozycje zmian muszą wyjść od księdza..no właśnie nie do końca,bo wielu księży jednak dostosowuje się do potrzeb i oczekiwań wiernych..a po za tym ,kto będzie zmieniał coś co jest dobre?..co funkcjonuje ix czasu?..księża nie czytają w cudzych myślach,jeśli ktoś chce zmian,to niech o tym księdza poinformuje-a jeśli będzie więcej takich informacji..to kapłan na pewno jakoś się do tego odniesie.

    Gregor..absolutnie nie rozumiem twojej wypowiedzi..uważasz że nikt nie zna reali życia na wsi?..uważasz ze rolnicy nie jedzą śniadania? nie piją kawy? i nie potrzebują wypoczynku?..ci co maja gospodarkę ,są o wiele bardziej zorganizowani niż "mieszczuchy",i potrafią znaleźć czas na wszystko,bo umieją gospodarować swoim czasem ..po za tym,tylko skrupulant spowiada się codziennie..bardzo niewielki procent co dwa tygodnie,większość raz w miesiącu..każdy ma swój rytm,i własne pojęcie grzechu.

    indywidualna spowiedź nie jest może zbyt powszechna-u mnie jest po prostu informacja że ksiądz (bo jest tutaj sam)spowiada dwa razy w tygodniu w określonych godzinach,jest podany numer telefonu i plebanii i komórki z prośbą o wcześniejsze umawianie ..i dzięki temu nie ma kolejek,i jest możliwość omówienia w innym dniu,nawet w tym który pasuje penitentowi,i jeśli ksiądz nie ma innych zajęć to się zgadza,a jeśli nie zawsze podaje powód i ewentualne inne terminy-i jest porządek. (oczywiście że wiele zależy od księdza..od jego chęci..i od jego podejścia do parafian)
    Ale nawet tam gdzie nie ma takiego zwyczaju,wierny na pewno zna telefon na plebanię i na pewno nikt mu nie zabroni zadzwonić i spróbować..po za tym tej formy spowiedzi szukają ludzie którzy oprócz spowiedzi,mają też swoje inne rozterki,problemy..i którzy liczą też choćby na krotką rozmowę (wiec nie każdy potrzebuje indywidualnej spowiedzi)..
    żeby ktoś chciał coś zmienić,powinien wiedzieć że jest taka potrzeba i oczekiwania..ale żeby o tym wiedział,ktoś mu musi o tym powiedzieć..i spokojnie-księża nie gryzą ;)
    • xcv
      03.02.2010 22:52
      Piszesz : "a ja mam wrażenie że większość z góry zakłada złą wole księdza" - jeżeli powszechnym zjawiskiem jest niedostępność spowiedzi poza Mszą św. to jest to zła wola odpowiedzialnych za tę sytuację, czyli księży.

      Powiem więcej, jeżeli w diecezji w której mieszkam(ełckiej) - w całej diecezji - nie ma nigdzie stałego dyżuru w konfesjonale(informacja z pierwszej ręki, czyli z kurii), to czy to nie jest czyjaś zła wola, tragiczne lekceważenie tego sakramentu?

  • Kris
    06.02.2010 21:15

    Ja znowu powołam się na słowa kapłana mającego
    wystarczający "staż" jako spowiednik.
    O co chodzi?
    Otóż nie raz i nie dwa słyszałem z jego ust
    że spowiedź w dzisiejszych czasach wydaje mu się CZASEM "złem koniecznym".
    Nie miał mówiąc to nic złego na myśli o samej spowiedzi lecz wiele "pretensji" do wiernych(?)
    spowiadających się okazjonalnie.
    Nie umie ów kapłan zrozumieć gdy ktoś wyznaje przed BOGIEM raptem 2(dwa)grzechy a jego ostatnia spowiedź była 3 lata wstecz.
    Okazuje się że spowiadającemu się zmarła bliska osoba więc należy przyjąć Komunię Świętą. A co z Bogiem-pyta ten kapłan.

    Bóg pełen swego miłosierdzia i tak wybaczy pozostałe grzechy - odpowiadam z lekką ironią. Dlaczego ?
    Dlatego że nie jestem lepszy. Będąc w Domu Bożym rozmawiam z Bogiem,modlę się do niego,
    w ciszy proszę o wybaczenie błędów,grzechów
    lecz spowiedź jest mi niemiła.
    Może Kościół poszedł by drogą jaką wielu młodych wybiera a nas starszych wielu nie akceptuje - odejściem wogule od spowiedzi?
    Czas na zmiany,czas na podanie propozycji
    spowiedzi wspólnej. Tak też można tylko należy chcieć.
  • Marysia
    06.02.2010 22:59
    Ojciec Guzynski patrzy na to wszystko z perspektywy kaplanskiej, teologicznej i chwala mu za to. Rzecz w tym, ze on ma, jak sadze, dostep do sakramentu pojednania swobodny i w kazdym momencie dnia. Moze zawsze poprosic wspolbrata -ksiedza o spowiedz.
    JA NIE.
    Mieszkam w Kanadzie, gdzie praktyka spowiedzi jest zgodna z wizja Ojca Guzynskiego, tzn przed Msza sw, czasem pol godziny, czesciej jakies 15 minut. W tygodniu pracuje od 8mej rano do do 8mej wieczor i do spowiedzi moge isc praktycznie tylko w niedziele. Do kosciola dojedzam samochodem rodzinnym, czyli w towarzystwie 6ciu osob,w tym dzieci. Kiedy ktores z nas zapragnie pojednania z Panem Bogiem, reszta jedzie pol godziny wczesniej do kosciola. Bardzo to mile, ale mniej mile z malymi dziecmi, ktore (przyznajmy sie) w kosciele sie najczesciej sie nudza -w kazdym razie w moim tak jest, jak bym ich nie przygotowala.
    Nie ja jedna jestem w tej sytuacji, wiekszosc mlodszych rodzin z dziecmi u nas przyjedza na 5 minut przed Msza sw. Skutek jest taki, ze spowiadaja sie glownie osoby starsze, emeryci, badz ci, ktorzy sobie komfortowo przyjedzaja do kosciola pol godziny wczesniej, nie targajac maluchow
    Co rok, dwa jade do Polski i ludzie - ZAZDROSZCZE Wam spowiedzi w czasie Mszy sw..BLOGOSLAWIE te praktyke.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
5°C Czwartek
rano
11°C Czwartek
dzień
12°C Czwartek
wieczór
9°C Piątek
noc
wiecej »