• Andrzej1
    14.09.2010 11:39
    Znowu Ksiądz nagłośnił GW.
  • Eni
    14.09.2010 12:32
    Nie uważam, żeby Wyborcza była wartą czytania, ale skoro wielu ludzi ją czyta, to chyba wypadałoby sie jednak odnieść do jej treści. Inaczej zagubieni katolicy zostaną tylko z tym, co pisze GW. A tak, mają i komentarz. Lepiej dwie strony medalu niż jedna :)
    • Margaret
      14.09.2010 15:37
      Wyborcza jest tak samo warta czytania jak Radio Maryja słuchania.Każdy ma prawo korzystać z różnych źródeł informacji i materiałów publicystycznych i posługując się rozumem,wyciągać wnioski.Chyba,ze mamy do czynienia z biernym,ciemnym odbiorcą,który przyjmie wszystko,co mu wcisną(niezależnie od tego,czy to słuchacz RM czy czytelnik GW).Innymi słowy,nie oszczędzajmy swych zwojów mózgowych:)
      • Andrzej1
        14.09.2010 21:47
        Pani wypowiedź tj właśnie kliniczny przykład działania GW na zwoje mózgowe swoich czytelników.
      • Margaret
        14.09.2010 23:10
        Andrzeju,to znaczy...?
        Taki dajmy na to,Ziemkiewicz,prowadzi bloga "Między Michnikiem i Rydzykiem",uznając swe prawo do krytycznego postrzegania zarówno środowiska GW jak i RM.Czy on też jest ofiarą prania mózgu przez Wyborczą?
  • dariusz12
    14.09.2010 13:57
    Bardzo dobry tekst.
  • Jerzy
    14.09.2010 14:03
    Bardzo nietrafna jest teza Księdza, iż to nie krzyż wdziera się do polityki, ponieważ, Jan Turnau, takich wniosków nie wyciągnął w swoim artykule w Gazecie Wyborczej. Natomist faktem jest, że cały konflikt i rozgłos na cały kraj wynikł z chwilą zamiaru władz państwowych i kościelnych przeniesienia krzyża w bardziej właściwe miejsce. Zatem trudno odmówić zasadności politycznego kontekstu dalszej obecności krzyża i wokół tego co się przy nim dzieje. Dokąd Polska nie będzie krajem wyznaniowym (jak. np Iran) i dokąd będziemy mieszkańcami terenu pod nazwą "państwo" oraz dokąd w naszym kraju będą osoby niewierzące, to zawsze będą konflikty na tym tle. Krzyż - my katolicy powinniśmy przede wszystkim posiadać w swoich sercach i miłości do bliźniego, a wówczas nie będzie problemu instrumentalnego upolityczniania krzyża dla swoich partykularnych celów.
  • Iskra
    14.09.2010 18:42
    Podwyzszenie Krzyza,to swieto w ktorym cos chce sie powiedziec o Krzyzu. Jesli mamy swieto, to refleksja o krzyzu ma znamie mowienia o tym co jest swiete.Z krzyzem zwiazana jest swietosc.
    Starozytni Grecy, byli pod wrazeniem doskonalosci. Doskonalosc widzieli w harmonii.
    Taka harmonia miala odznaczac sie architektura, chodzilo o zachowanie proporcji i taka doskonalosc mialo miec ludzkie cialo.
    Do doskonalosci mial prowadzic wysilek ludzki, ktory w swiat materialny wciela idee. Czlowiek robi cos podobnego jak demiurg z wizji Platona.
    Kiedy Jezus Chrystus przychodzi na swiat mowi, ze doskonalosc nie jest czyms co jest atrybutem cwiczen, wymyslem ludzkiego umyslu. Ona nalezy do atrybutu Boga i propozycja Boga dla czlowieka aby osiagnal doskonalosc jest w dzwiganiu Krzyza. A wiec, Krzyz ten Chrystusa jest poto aby go dzwigac, aby przezen osiagnac swietosc. Chodzi o Krzyz, ktory jest moim Krzyzem. Krzyz Jezusa moge adorowac jesli dzwigam moj krzyz.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
6°C Sobota
wieczór
4°C Niedziela
noc
3°C Niedziela
rano
5°C Niedziela
dzień
wiecej »