Bardzo proszę gospodynie w kuriach, u biskupów, aby kategorycznie odstawiły im wszelkie napije alkoholowe w sierpniu (także wino i piwo). Czy to jest wykonalne?
Dziękuję Ci Refleksjo za ten przytyk- od tego trzeba zacząć!Od pokazania u szczytu, że da się zjeść obiad odpustowy ( 15 sierpnia) bez kropli alkoholu w imię postu, ekspiacji, prośby o trzeźwość narodu.Ale któren proboszcz się na to zgodzi kiedy chce się postawić obiadem?Dla świętego spokoju postawi alkohol- i znowu na nic apele, prośby, błagania o dobry przykład od góry.
Stopien stezenia alkoholu we krwi oznacza sie w promilach.W promilach mozna tez okreslac liczbe duszpasterzy,ktorzy pija wode.Natomiast liczbe ksiezy naduzywajacych spozycia wina nalezy okreslac w procentach.Jasne?...Na usprawiedliwienie "przewielebnych" trzeba powiedziec,ze podczas mszy, zamieniajac wino w krew Jezusa,musza ja wypic i za siebie i za wszystkich czlonkow parafii-za kazdego doroslego parafianina jeden kieliszek...to sie nazywa odpowiedzialnosc... "nie chcem,ale muszem"
Mam takie marzenie, żeby alkohol w naszym kraju kiedyś przestał być potworem zagrażającym młodzieży i rodzinom...ale by stał się niegroźnym artykułem spożywczym; by nastolatkowie pierwszy kontakt z alkoholem mieli... w rodzinie przy obiedzie, pijąc lampkę dobrego wina...a nie na imprezie pijąc na umór w tajemnicy przed "starymi". Jako chrześcijanie używamy wina i chleba do Najświętszych Obrzędów. Chleb (ten jedzony w domu, codzienny) jest obdarzany jeszcze szacunkiem, a czemu nie wino? Wiem, nie dorastamy do tego; rozpijała nas szlachta, zaborcy, komuniści - jesteśmy obciążeni. Złotym środkiem jest dla wielu z nas abstynencja. A może wobec tego negatywnego alkoholowego zjawiska warto stworzyć jakaś równoległą alternatywę - nowej kultury picia?
Nie pijemy w ogóle alkoholu. Nigdy jednak nie myślałam, że bezalkoholowy szampan to też szkoła picia - alkoholizm w krótkich spodenkach. Uczymy dzieci pijackich zwyczajów - toasty, butelka, picie. Musi być. Dzisiaj bezalkoholowo, a jutro... Trzeba było czasu, zanim to do mnie dotarło. Takie niewinne...