Co powiedziałby terapeuta Kościołowi, gdyby on, jako pacjent, zawitał w jego gabinecie?
Andrzej Duda podkreślił, że niektóre wypowiedzi szefa MSZ wzbudziły jego niesmak.
Filip Dębowski podpowiadał uczestnikom Festiwalu Kariery 2024, jak zadbać o higienę cyfrową.
Co do jezyka: jezyk jest tworem zywym i zmienia sie w zaleznosci od rzeczywistosci. Nasza polska rzeczywistosc jest niestety przesiaknieta nowo-mowa bazujaca na jezyku angielskim i to nie tylko technicznym. Zapozyczenia z obcych jezykow zawsze przedostawaly sie do jezyka ojczystego (nie tylko polskiego), z czasem te zapozyczenia wchodza do jezyka w formie fonetycznie zmienionej czasem w orginalnej, czasem takie zapozyczenie umiera smiercia naturalna i oby tych bylo najwiecej.
Utrzymanie jezyka ojczystego bez tych zmian wydaje sie prawie niemozliwe, bo to oznaczaloby wymyslanie coraz to nowych polskich slow, gdyz nie kazde zapozyczenie ma swoj dokladny odpowiednik.
Co do tekstu ksiedza, to nie jezyk ktory nie jest zrozumialy lecz styl: niedopowiedzenia i taki troche przesmiewczy ton. Moze ksiadz w realu (:-) ) jest milym czlowiekiem ale ten tekst w ogole nie pasuje do kogos kto jest ksiedzem. Dla porownania przeczytac mozna jakiekolwiek kazanie Papieza Benedykta: zrozumiale przez to ze konkretne i bezposrednie, przy czym jezyk pelen milosci i szacunku, to sie po prostu czuje.
pozdrawiam
Dla mnie to dobra wskazówka na Wielki Post.
Mi się tekst księdza podoba,co do "reengineering duszy" faktycznie można prościej ale widocznie są tacy, którzy wolą inaczej.Pismo święte nie gwarantuje duchowej radości i pokoju inwestującym w siebie. Zapewnia je spoglądającym na Pana. Nie na próżno w pierwszym tygodniu Wielkiego Postu śpiewaliśmy Psalm 34.- To prawda, że Biblia nie gwarantuję duchowej radości i pokoju ale tak samo nie gwarantuję je tym spoglądającym na Pana, tym bardziej, że czytanie Pisma św. to spoglądanie na Pana, właśnie sam zacytowanie Psalmu 34 już o tym świadczy. Jedna z pierwszych encyklik obecnego papieża, że uprzytamnia,że Pana znajdujemy najpierw w jego Słowie czyli w Biblii. Jak młody adept życia duchowego uczynił z pustelni niemalże firmę rodzinną.. A wszystko... Faktycznie jak mówił św. Atanazy (?) prawdziwa pobożność niczego nie narusza a dopełnia, ale znowu taki Frossard, który modlić się 6 h czy czytał Pismo św. też znajomi zarzucali mu, przesadza, że dziwak, może "duchowy" narcyzm, a Frossard tylko odpowiadał na takie obiekcje zdaniem; czy ryba skarży się na to, że ma nadmiar wody . Widać różne są czasami drogi pobożności u ludzi.
- Takie czasy nastały.
Gdyby mi to ktoś kiedyś powiedział, nie uwierzyłbym.
ochronę języka polskiego jest Ustawa z dnia 7 października 1999 r. o języku polskim.
Rangę tej ustawy podnosi preambuła, wskazująca na istotę i znaczenie. języka polskiego dla tożsamości i kultury narodowej. Podkreśla również potrzebę ochrony zarówno wspomnianej tożsamości narodowej w procesie globalizacji, jak i polskiej kultury (zwłaszcza właśnie poprzez
ochronę języka polskiego). Ochrona tych wartości jest obowiązkiem obywateli oraz wszystkich organów, instytucji publicznych i organizacji uczestniczących w życiu publicznym Rzeczypospolitej Polskiej.
Znaczenie ochrony języka polskiego podkreśla
również Uchwała Senatu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 22 grudnia 2005 r. w sprawie ustanowienia roku 2006 Rokiem Języka Polskiego.Potrzebę prawnej ochrony języka dostrzega też Unia Europejska,która uznaje, że jej podstawą jest różnorodność językowa, demokratyczna i kulturowa. Potwierdzeniem jest art. 22 Karty Praw podstawowych UE, rezolucja Rady z 14 lutego 2002 r.