nie trzeba myśleć o nowym święcie - tylko trzeba zakasać rękawy i przywrócić niedzieli właściwy wymiar duchowy - niedziela bez mszy św . to nie jest niedziela .
Ale gdyby nie śmierć Jezusa nie byłoby zmartwychwstania o tym wyraźnie mówi św. Paweł i właśnie z jego nauki wyrasta "teologia Krzyża" z resztą śmierć po ludzku będzie czymś bezsensownym a ten kto jest chrześcijaninem nie będzie miał z tym żadnych rozterek.
Zupełnie nie rozumiem dlaczego to dniem wolnym od pracy jest święto Trzech Króli a nie Wielki Piątek, tym bardziej że tak naprawdę to do końca nie wiadomo czy historia o Trzech Królach nie jest tylko zwykła bajką.
W tradycji polskiej i nie tylko, to jest święto Objawienia Pańskiego, tylko nazywane potocznie świętem Trzech Króli.
To jest chrześcijańskie święto mające uczcić objawienie się Boga człowiekowi, to poczatek namacalnej obecność Boga w historii człowieka. Natomiast historia opisana w Ewangelii Mateusza, według której Mędrcy ze Wschodu przybyli do Betlejem, aby oddać pokłon Jezusowi, jest tylko symbolem tego święta.
Moim zdaniem nie da się porównać Wielkiego Piątku ze świętem Objawienia Pańskiego, także dlatego, jak zauważył Janusz wbrew temu, co pisze redaktor, że to moment Zmartwychwstania Chrystusa, a nie Jego śmierci jest najważniejszym wydarzeniem w histori chrześcijaństwa, co podkreślił także św. Paweł mówiąc, że gdyby tak nie było próżna byłaby nasza wiara.
Zatem sądzę, że propozycja redaktora Dziedziny jest nieporozumieniem, które wynika, jak mi się wydaje, z faktu uznania przez niego krzyżowej śmierci Chrystusa, jako najważniejszego wydarzenia w historii ludzkości, ważniejszego od pustego grobu Zwycięzcy śmierci, piekła i szatana. A to przecież nieprawda.
Zdrowych i Błogosławionych Świąt Zmartwychwstania Pańskiego.
Ośmielę się zauważyć, że zbawienie i odkupienie jest owocem Męki i Śmierci, a nie Zmartwychwstania. Zauważam u szanownego dyskutanta podstawowe braki w wiedzy katechizmowej.
A jeśli Chrystus nie zmartwychwstał, daremne jest nasze nauczanie, próżna jest także wasza wiara. Okazuje się bowiem, żeśmy byli fałszywymi świadkami Boga, skoro umarli nie zmartwychwstają, przeciwko Bogu świadczyliśmy, że z martwych wskrzesił Chrystusa. Skoro umarli nie zmartwychwstają, to i Chrystus nie zmartwychwstał. A jeżeli Chrystus nie zmartwychwstał, daremna jest wasza wiara i aż dotąd pozostajecie w swoich grzechach. Tak więc i ci, co pomarli w Chrystusie, poszli na zatracenie. 1 Kor 15,14-18
Nie zamierzam wszczynać w Wielki Piątek dyskusji, co jest ważniejsze śmierć Chrystusa, czy Jego Zmartwychwstanie ? Rozstrzygnął to św. Paweł, który powiedział, że daremna byłaby nasza wiara, gdyby Chrystus nie Zmartwychwstał dnia trzeciego. Kael zacytował dosłownie św. Pawła.
Dodam, że wielu ludzi poniosło wówczas śmierć męczeńską, ale tylko Chrystus ją pokonał. To nie męka i śmierć daje zbawienie, jest tylko drogą do zbawienia, bo te nastąpiła wraz z Zmartwychwstaniem Syna Bożego, który w ten sposób dał nam nadzieję życia wiecznego.
To podstawowy dogmant chrześcijańskiej wiary, sądzę, że twojej również.
Nieporozumieniem jest przeciwstawianie krzyżowej śmierci Chrystusa Zmartwychwstaniu, zwłaszcza w kontekście przekomarzania się, który dzień ważniejszy. Jeśli celebracja Triduum Paschalnego jest kulminacją całego roku kościelnego, to postulat wolnego Wielkiego Piątku jest jak najbardziej zasadny. W przeciwnym razie właściwie popieramy to, że dla znaczniej części katolików święta się zaczynają wtedy, kiedy jest już na dobrą sprawę po nich.
W pełni zgadzam się. Nie rozumiem dyskusji niektórych czy należy bardziej skupić się na śmierci czy na zmartwychwstaniu Chrystusa. Przecież to jedna tajemnica naszej wiary - męka, śmierć i zmartwychwstanie. Tak jest w liturgii, takie mamy przecież święto- Triduum Paschalne.
oczywiście masz rację, że Męka, Śmierć a następnie Zmartwychwstanie to ciąg zdarzeń, gdzie jedno wypływa z drugiego. To tak jak przy Bożym Narodzeniu. Ważne jest Zwiastowanie, Niepokalane poczęcie, ale kulminacją i najważniejszym momentem jest narodzenie Jezusa. Podobnie i tu. Dla naszej wiary najważniejszy jest, co podkreślił św. Paweł, moment Zmartwychwstania Pańskiego. pozdrawiam,
Nie chodzi o to, które święto jest ważniejsze, bo o tym decyduje Kościół. A Kościół już dawno określił, że w centrum roku liturgicznego jest Święte Triduum Paschalne, którego centrum jest Wielka Noc Zmartwychwstania Pańskiego. Tak więc Wielki Piątek należy do Triduum i z pewnością ma większe znaczenie niż choćby poniedziałek wielkanocny. Wszystko jest jednak sprawą serca. Jeśli ktoś kocha, to chce być z tą osobą w jej cierpieniu. Dlatego w Kościele trzeba wciąż ewangelizować, aby wierni zakochali się w Jezusie i przyjście do kościoła nie było obowiązkiem, ale pragnieniem serca.
credo:"... zstąpił do piekieł", właśnie po śmierci krzyżowej by wyciągać ludzkość na czele z Adamem z otchłani(patrz dzisiejszy tekst ks. Lewandowskiego o piątkowej ciszy). Wielki Piątek jest pamiątką rozpoczęcia dzieła zbawiania ludzi. Od piątku do rezurekcji to jedno wielkie święto.
przejęzyczenie: powinno być: "w tym fragmencie ani słowa o głoszeniu Chrystusa Zmartwychwstałego" - nie uważasz, że to bez sensu przerzucać się cytatami?
Piotrp piszesz tak ponieważ nie masz biblijnego a przez właściwego rozumienia sprawy św. Paweł choć akcentuję zmartwychwstanie ale to właśnie On mocno podkreśla krzyż Chrystusa czyni to dlatego ponieważ w Pierwotnej Wspólnocie wkradło się tego typu myślenie jakie Ty przedstawiasz a którye św. Paweł stanowczo zwalczałwięc to nie tekst Pan Dziedzina jest nieporozumieniem a właśnie Twój więc warto jak już chcesz powoływać się na św. Pawła aby robić to bez wypaczeń ponieważ Twój tekst nie ma się nijak to tego co mówi Pismo św. Pan Dziedzina zrobił to świetnie ponieważ to co napisał zgadza się z Pismem św.
A to już jednego dnia urlopu nie łaska wziąć i mieć dzisiaj wolne? Redaktorek woli dostać od pracodawcy dodatkowe pieniądze za to, że nie pracuje? O ile się orientuję, pożądanie rzeczy bliźniego swego stanowi wprost naruszenie jednego z przykazań Bożych.
piotrzep, piszesz: "propozycja redaktora Dziedziny jest nieporozumieniem, które wynika, jak mi się wydaje, z faktu uznania przez niego krzyżowej śmierci Chrystusa, jako najważniejszego wydarzenia w historii ludzkości, ważniejszego od pustego grobu Zwycięzcy śmierci, piekła i szatana".
nieporozumieniem jest Twoje odczytanie tego tekstu: przecież nikt nie wzywa do zniesienia niedzieli, a tym bardziej Niedzieli Wielkanocnej:) A bez Piątku nie ma Niedzieli, stąd wniosek - zresztą zgodny z życzeniem Papieża i tradycją wielu krajów - o wolne w tym dniu. To chyba jasne, że Śmierć Jezusa i Zmartwychwstanie to jedno, więc święto powinno trwać dłużej. Pozdrawiam wszystkich
Pozwolisz, że PiotrP będzie miał własną interpretację tego artykułu, a Ty masz prawo mieć swoją, jasne? Niektóre teksty tu pisane są jak wypowiedzi Pytii Delfickiej, stąd takie a nie inne komentarze. Myślę, że idąc tropem Twojego myślenia o wydłużaniu świąt z uwagi na wiarę, aby wierzącym nikt nie zakłócał tych świąt dobrze byłoby się zastanowić nad "lotną" myślą Goryszewskiego, podaną niżej - "Polska może być biedna, ważne aby była katolicka." I to byłoby na tyle w mniemanologii stosowanej.
...a tak to wygląda na to, że - jak napisano dziś w serwisie - Wielki Piątek największy u luteran, a u katolików - sprzątanie? NIE powinno tak być! Triduum Paschalne to czas święty. Zaświadcza o wyjednanym nam przez Chrystusa zbawieniu. A czy Wielkanoc większa? Nie byłoby jej bez Wielkiego Piątku i Dzieła Odkupienia.
Niezależnie co p. Dziedzina miał na myśli "rozważając teologicznie", postuluję aby np. Wielki Tydzień był wolny od pracy, również inne święta kościelne - większe i mniejsze powinny być wolne "dla wszystkich", jak w przeszłości bywało, gdzie Kościół wypełniał czas człowiekowi, aby przypadkiem jakieś niedorzeczności do głowy mu nie przychodziły. A wtedy proszę Pana na pewno pójdziemy z torbami, i jak mawiał klasyk Goryszewski: "Polska może być biedna, ważne aby była katolicka".
Nie chodzi o to żeby wszystkie święta były wolne, ale chodzi o świadomość nas katolików w Polsce. Z tą świadomością nie jest najlepiej, bo skupiamy się na "chodzeniu do kościoła" bardziej niż na życiu wiarą. Mimo to jak najbardziej popieram postulat dnia wolnego w Wielki Piątek, ale po co najmniej wielu latach pogłębionej katechezy w kościołach na temat znaczenia Triduum paschalnego. Nic bowiem nie da kolejny dzień wolny bo ludzie nie pójdą z tego tytułu do kościoła. Na spotkanie z Bogiem idzie się z potrzeby serca.
Zupełnie nie zrozumiełeś o co chodzi we wpisie "Panu Redaktorowi". Życie wiarą w państwie niech dotyczy wierzący wyłącznie, państwo zaś nie musi uwzględniać ich potrzeb, bowiem prócz wierzących są inni. Katolicy mają swoje wolne dni dla świętowania, zwiększanie dla nich kolejnych dni jest zgubne dla gospodarki.
czytając wpisy niektórych osób, mam wrażenie, że i do papieża mają pretensje, że na Kubie poprosił o dzien wolny w Wielki Piątek? On też jest mało teologiczny, tak? Błogosławionych Świąt wszystkim
Czy przeżywanie Triduum będzie pełniejsze jeśli Wielki Piątek będzie dniem wolnym od pracy? Szczerze wątpię, bo czy Święto Objawienie Pańskiego , czyli Trzech Króli, jest pełniej przeżywane od kiedy jest dniem wolnym ? Nie zauważyłem. Wczoraj wieczorem spotkałem dziesiątki ludzi idących , do Kościoła . Jakoś dzień wolny nie był im potrzebny. Może zamiast uganiać się po sklepach i tracić ostatnie siły przy garach i myciu okien trzeba pójść do Kościoła i zastanowić się nad sensem tych świąt. Pozdrawiam i życzę zdecydowanie mniej zaganiania a więcej ciszy i refleksji .
To nie jest żadne wyżebranie, Tereniu, tylko powrót do tradycji. Poczytaj trochę... :-( A przy okazji także nasi bracia prawosławni na tym skorzystali, bo wtedy przypada Boże Narodzenie wg tzw. "starego kalendarza". Nie wiem, skąd w Tobie tyle zgorzknienia. Czy Ty niczego nie świętujesz? A przy okazji - aczkolwiek jestem katolikiem, mam zupełnie inną propozycję: aby w ciągu roku były np. dwa dni wolnego do wybrania, wtedy każdy będzie mógł skorzystać - prawosławni w swoim czasie Świąt (bo przecież do tej pory muszą brać urlopy, by móc świętować), Żydzi, muzułmanie - wg ważności swoich..., itp.
świętuje---urodziny,imieniny,,,----zabawne-skąd w Was katolikach przekonanie,że nie wierzący musi byc zgorzkniały?--a tak na marginesie---czyżby agnostyk też nie zasługiwał na dwa dni wolnego??????????--
Wielki Piątek powinien być dniem wolnym od pracy. Jest to czas skupienia i refleksji Nie widzę problemu rezygnacji z 2-go święta na rzecz Wielkiego Piątku.
Wielki Piątek powinien być dniem wolnym od pracy. Jest to czas skupienia i refleksji Nie widzę problemu rezygnacji z 2-go święta na rzecz Wielkiego Piątku.
Jestem jak najbardziej za tym. Wielki Piątek to Obchody Męki Pańskiej - wtedy dokonało się Dzieło Zbawienia, którego owocem jest zwycięstwo nad śmiercią - Zmartywchwstanie.
A ja chcę się spotkać z rodziną w Poniedziałek Wielkanocny :) i wcale nie przeszkadza mi, że Wielki Piątek jest dniem pracy. Na Triduum jeśli chcę zawsze zdążę.
Mnóstwo ludzi nie może zdążyć - choćby kasjerki pracujące do późna w supermarketach, ludzi pracujących daleko od miejsc zamieszkania czy bardzo wielu pracowników korporacji pracujących teoretycznie do 16-17 w praktyce nawet do 20 i wielu innych.
są też tacy co mają tak wyczerpującą pracę, że nawet jak zdążą na Triduum to nie są w stanie w pełni w nim uczesniczyć ze względu na zmęczenie.
Wielu ludzi jest w dużo trudniejszej sytuacji niż Ty i wypadałoby o nich może pomysleć, nie uważasz?
My handlowcy raczej nie możemy niestety brać urlopów w czasie przedświątecznym, są to przecież "żniwa", więc Triduum Paschalne przechodzi nam jak zwykle koło nosa.Proszę aby inni internauci w swoich wypowiedziach uwzględniali rzeczywistość pozawirtualną.Szczęśliwcy, pomódlcie się chociaż w naszej intencji. Alleluja!
A ja proponuję wprowadzić bezwzględny zakaz handlu w niedziele i święta. Pracownikom handlu też należy się wolne w te dni. Gwarantuję, że handel na tym nie ucierpi, ponieważ ludzie szybko nauczą się planować zakupy w pozostałe dni tygodnia.
Triduom Paschalne i Niedzielę Zmartwychwstania według mnie należy połączyć. To jest jeden ciąg zbawczych zdarzeń! Zmartwychwstanie jest jednak największym cudem i największym triumfem Pana Jezusa! Ale ... Jezus musiał najpierw umrzeć, aby zwyciężyć śmierć. Czy w Wielki Czwartek i w Wielki Piątek potrzebny jest dzień wolny od pracy? Jak do tej pory my katolicy dajemy sobie radę bez tego. Ja co roku uczestniczę w nabożeństwach tych świętych dni i tylko praca na drugą zmianę to wykluczała. Tu jest odpowiedź. Przydałby się na to dzień wolny! Przecież my katolicy czcimy dzień śmierci świętych jako ich dzień narodzin dla nieba a Wielki Piątek jest dniem, w którym ma udział każda śmierć chrześcijanina, bo żyjemy dla Pana i umieramy dla Pana.
Od kiedy pracuję tj ponad 28 lat biorę urlop na Triduum Paschalne i chyba ze 3 razy go nie otrzymałem. Jak najbardziej jestem za tym, aby Wielki Piątek był dniem wolnym od pracy. Na pewno nie zuboży to naszej gospodarki, bo jej zubożenie to generuje głównie niewłaściwe traktowanie człowieka. Dziwi mnie fakt, że wszyscy: wierzący Katolicy, Protestanci, Świadkowie Jehowy, Niewierzący i Ateiści korzystają z świąt, które obchodzą katolicy i często spotykam się z tym, że niechętnie zastępują mnie, bo też chcą mieć wolne. Wydaje mi się dobrym pomysł, aby każdy miał dwa dni do wykorzystania na sprawowanie kultu religijnego. Takie dwa dni musiały by być gwarancją pracodawcy, żeby względy pracodawcy nie mogły być ważniejsze. Chwalcie Pana za Jego Zmartwychwstanie
""Prawdziwy chrześcijanin natomiast, którego wzorem jest Paweł apostoł, przed wszystkim koncentruję się na tajemnicy Męki i Śmierci Chrystusa ponieważ z nich zrodziło się prawdziwe życie".Świetny tekst szanowny Panie Jacku, na potwierdzenie słusznych pańskich wywodów jest powyższy cytat z przekładu Pismo św. edycji Św. Pawła.
To jest chrześcijańskie święto mające uczcić objawienie się Boga człowiekowi, to poczatek namacalnej obecność Boga w historii człowieka. Natomiast historia opisana w Ewangelii Mateusza, według której Mędrcy ze Wschodu przybyli do Betlejem, aby oddać pokłon Jezusowi, jest tylko symbolem tego święta.
Moim zdaniem nie da się porównać Wielkiego Piątku ze świętem Objawienia Pańskiego, także dlatego, jak zauważył Janusz wbrew temu, co pisze redaktor, że to moment Zmartwychwstania Chrystusa, a nie Jego śmierci jest najważniejszym wydarzeniem w histori chrześcijaństwa, co podkreślił także św. Paweł mówiąc, że gdyby tak nie było próżna byłaby nasza wiara.
Zatem sądzę, że propozycja redaktora Dziedziny jest nieporozumieniem, które wynika, jak mi się wydaje, z faktu uznania przez niego krzyżowej śmierci Chrystusa, jako najważniejszego wydarzenia w historii ludzkości, ważniejszego od pustego grobu Zwycięzcy śmierci, piekła i szatana.
A to przecież nieprawda.
Zdrowych i Błogosławionych Świąt Zmartwychwstania Pańskiego.
A jeśli Chrystus nie zmartwychwstał, daremne jest nasze nauczanie, próżna jest także wasza wiara. Okazuje się bowiem, żeśmy byli fałszywymi świadkami Boga, skoro umarli nie zmartwychwstają, przeciwko Bogu świadczyliśmy, że z martwych wskrzesił Chrystusa. Skoro umarli nie zmartwychwstają, to i Chrystus nie zmartwychwstał. A jeżeli Chrystus nie zmartwychwstał, daremna jest wasza wiara i aż dotąd pozostajecie w swoich grzechach. Tak więc i ci, co pomarli w Chrystusie, poszli na zatracenie. 1 Kor 15,14-18
Dodam, że wielu ludzi poniosło wówczas śmierć męczeńską, ale tylko Chrystus ją pokonał. To nie męka i śmierć daje zbawienie, jest tylko drogą do zbawienia, bo te nastąpiła wraz z Zmartwychwstaniem Syna Bożego, który w ten sposób dał nam nadzieję życia wiecznego.
To podstawowy dogmant chrześcijańskiej wiary, sądzę, że twojej również.
oczywiście masz rację, że Męka, Śmierć a następnie Zmartwychwstanie to ciąg zdarzeń, gdzie jedno wypływa z drugiego. To tak jak przy Bożym Narodzeniu. Ważne jest Zwiastowanie, Niepokalane poczęcie, ale kulminacją i najważniejszym momentem jest narodzenie Jezusa. Podobnie i tu. Dla naszej wiary najważniejszy jest, co podkreślił św. Paweł, moment Zmartwychwstania Pańskiego.
pozdrawiam,
Wszystko jest jednak sprawą serca. Jeśli ktoś kocha, to chce być z tą osobą w jej cierpieniu. Dlatego w Kościele trzeba wciąż ewangelizować, aby wierni zakochali się w Jezusie i przyjście do kościoła nie było obowiązkiem, ale pragnieniem serca.
"Tak więc, gdy Żydzi żądają znaków, a Grecy szukają mądrości, my głosimy Chrystusa ukrzyżowanego" 1 Kor 1,23
to też św. Paweł
w tym fragmencie ani słowa o głoszeniu Chrystusa - nie uważasz, że to bez sensu przerzucać się cytatami?
przejęzyczenie: powinno być: "w tym fragmencie ani słowa o głoszeniu Chrystusa Zmartwychwstałego " - nie uważasz, że to bez sensu przerzucać się cytatami?
Piotrp piszesz tak ponieważ nie masz biblijnego a przez właściwego rozumienia sprawy św. Paweł choć akcentuję zmartwychwstanie ale to właśnie On mocno podkreśla krzyż Chrystusa czyni to dlatego ponieważ w Pierwotnej Wspólnocie wkradło się tego typu myślenie jakie Ty przedstawiasz a którye św. Paweł stanowczo zwalczał więc to nie tekst Pan Dziedzina jest nieporozumieniem a właśnie Twój więc warto jak już chcesz powoływać się na św. Pawła aby robić to bez wypaczeń ponieważ Twój tekst nie ma się nijak to tego co mówi Pismo św. Pan Dziedzina zrobił to świetnie ponieważ to co napisał zgadza się z Pismem św.
A to już jednego dnia urlopu nie łaska wziąć i mieć dzisiaj wolne? Redaktorek woli dostać od pracodawcy dodatkowe pieniądze za to, że nie pracuje? O ile się orientuję, pożądanie rzeczy bliźniego swego stanowi wprost naruszenie jednego z przykazań Bożych.
nieporozumieniem jest Twoje odczytanie tego tekstu: przecież nikt nie wzywa do zniesienia niedzieli, a tym bardziej Niedzieli Wielkanocnej:) A bez Piątku nie ma Niedzieli, stąd wniosek - zresztą zgodny z życzeniem Papieża i tradycją wielu krajów - o wolne w tym dniu. To chyba jasne, że Śmierć Jezusa i Zmartwychwstanie to jedno, więc święto powinno trwać dłużej. Pozdrawiam wszystkich
Myślę, że idąc tropem Twojego myślenia o wydłużaniu świąt z uwagi na wiarę, aby wierzącym nikt nie zakłócał tych świąt dobrze byłoby się zastanowić nad "lotną" myślą Goryszewskiego, podaną niżej - "Polska może być biedna, ważne aby była katolicka."
I to byłoby na tyle w mniemanologii stosowanej.
A wtedy proszę Pana na pewno pójdziemy z torbami, i jak mawiał klasyk Goryszewski: "Polska może być biedna, ważne aby była katolicka".
Nic bowiem nie da kolejny dzień wolny bo ludzie nie pójdą z tego tytułu do kościoła. Na spotkanie z Bogiem idzie się z potrzeby serca.
Życie wiarą w państwie niech dotyczy wierzący wyłącznie, państwo zaś nie musi uwzględniać ich potrzeb, bowiem prócz wierzących są inni. Katolicy mają swoje wolne dni dla świętowania, zwiększanie dla nich kolejnych dni jest zgubne dla gospodarki.
Liturgia Triduum Paschalnego zaczyna sie w Wielki Czwartek i trwa nieprzerwanie do Wigili Paschalnej.
Osobiscie czuje niedosyt w przezywaniu tych dni wlasnie ze wzgledu na "inne" sprawy.
Zycze wszystkim Blogoslawionych Swiat.
Może zamiast uganiać się po sklepach i tracić ostatnie siły przy garach i myciu okien trzeba pójść do Kościoła i zastanowić się nad sensem tych świąt.
Pozdrawiam i życzę zdecydowanie mniej zaganiania a więcej ciszy i refleksji .
A przy okazji także nasi bracia prawosławni na tym skorzystali, bo wtedy przypada Boże Narodzenie wg tzw. "starego kalendarza".
Nie wiem, skąd w Tobie tyle zgorzknienia. Czy Ty niczego nie świętujesz?
A przy okazji - aczkolwiek jestem katolikiem, mam zupełnie inną propozycję: aby w ciągu roku były np. dwa dni wolnego do wybrania, wtedy każdy będzie mógł skorzystać - prawosławni w swoim czasie Świąt (bo przecież do tej pory muszą brać urlopy, by móc świętować), Żydzi, muzułmanie - wg ważności swoich..., itp.
Wielki Piątek to Obchody Męki Pańskiej - wtedy dokonało się Dzieło Zbawienia, którego owocem jest zwycięstwo nad śmiercią - Zmartywchwstanie.
no i mamy wolne święto Trzech Króli a o wolnym Wielkim Piątku możemy tylko pomarzyć....
szkoda :(
Mnóstwo ludzi nie może zdążyć - choćby kasjerki pracujące do późna w supermarketach, ludzi pracujących daleko od miejsc zamieszkania czy bardzo wielu pracowników korporacji pracujących teoretycznie do 16-17 w praktyce nawet do 20 i wielu innych.
są też tacy co mają tak wyczerpującą pracę, że nawet jak zdążą na Triduum to nie są w stanie w pełni w nim uczesniczyć ze względu na zmęczenie.
Wielu ludzi jest w dużo trudniejszej sytuacji niż Ty i wypadałoby o nich może pomysleć, nie uważasz?
Widocznie dla biskupów Wielki Piątek nie jest zbyt ważny. Ważniejsze jest bajka o trzech królach.
pomódlcie się chociaż w naszej intencji.
Alleluja!
Wydaje mi się dobrym pomysł, aby każdy miał dwa dni do wykorzystania na sprawowanie kultu religijnego. Takie dwa dni musiały by być gwarancją pracodawcy, żeby względy pracodawcy nie mogły być ważniejsze.
Chwalcie Pana za Jego Zmartwychwstanie
""Prawdziwy chrześcijanin natomiast, którego wzorem jest Paweł apostoł, przed wszystkim koncentruję się na tajemnicy Męki i Śmierci Chrystusa ponieważ z nich zrodziło się prawdziwe życie".Świetny tekst szanowny Panie Jacku, na potwierdzenie słusznych pańskich wywodów jest powyższy cytat z przekładu Pismo św. edycji Św. Pawła.