• wojtek303
    07.09.2012 10:56
    wojtek303
    Prawdziwa modlitwa prowadzi do zjednoczenia z Bogiem, wiec zjednoczenie z Bogiem w czasie calego naszego zycie czy w rodzinie, czy w pracy. Nie wiem dlaczego autor artykulu widzi w tym jakies niebezpieczenstwo dla duchowosci czlowieka.
    Matka Teresa pokazuje, ze zjednoczenie na modlitwie przeradzalo sie w sluzbe najubozszym w ktorych takze spotyka sie Boga, a nawet o wiele bardziej niz np. na adoracji.
    • kooool
      07.09.2012 11:34
      kooool
      Modlitwa to słowa, czyny, myśli, intencje, całe moje życie.
      Jezu Kocham CIę, chcę to .... robić dla Ciebie.
      Autor nie zrozumiał słów Jezusa o nieustającej modlitwie, a napisał artykuł. Zgłaszam do moderatora :)
      • Adam
        07.09.2012 14:01
        kooool, to Ty nie zrozumiałeś. Modlitwa promieniuje na całe nasze życie: na myśli, czyny, na intencje. Intencje to intencje, myśli to myśli, modlitwa to modlitwa, nie można mówić, że jedno to drugie, chociaż jedno na drugie może mieć wpływ. Oszukują samych siebie ci, którzy rezygnują z modlitwy twierdząc że całe życie jest modlitwą. To taka chwytliwa i miło brzmiąca teza,trzeba jednak uklęknąć i poświęcić czas na spotkanie z Panem Bogiem.
    • z__i
      07.09.2012 11:39
      Modlitwe można porównać do małżeństwa. Autor pisząc o w/w niebezpieczeństwie ma na myśli sytuację kiedy mąż przebywa w pracy od rana do nocy bo kocha żonę i chce by jej nic nie brakowało. A wiec z "miłości" do żony mąż nie przebywa z żoną. Modlitwa człowieka zmierza do zjednoczenia takiego by powstało jedno, analogicznie jak w małżeństwie podczas aktu małżeńskiego , i chodzi o tu i teraz w tym życiu. Najważniejsza informacja , że modlitwa tak jak małżeństwo tak długo trwa jak długo jest wola obu stron by trwało.Dłuższy temat do obgadania.
    • tnn
      07.09.2012 14:31
      wojtek, Matka Teresa, zanim przystępowała do służby najuboższym szła na 2 godziny adoracji
    • nika
      07.09.2012 17:27
      Masz rację, ale chodzi o to, by tą "modlitwą życiem" nie zastąpić czasu poświęconego WYŁĄCZNIE na modlitwę.
      A Matka Teresa i siostry jej zgromadzenia nie obywają się bez godziny CODZIENNEJ adoracji Jezusa Eucharystycznego
  • trup
    07.09.2012 17:30
    Piękny i dobry tekst o tym samym mówi cały czas benedykt .A nauka modlitwy powinna być pierwszym obowiązkiem każdego kapłana w stosunku do wiernych .Nic nie osiągniemy bez modlitwy takiej właśnie systematycznej codziennej przezwyciężając słabości swojego ciała - bo duch wprawdzie ochoczy , ale ciało mdłe .Dlatego radość mnie przepełnia gdy czytam tego typu słowa - to znaczy , że zaczynamy dostrzegać głęboki sens modlitwy nie tylko tej polegającej na krótkich westchnieniach do Boga , ale przede wszystkim taj systematycznej ( ale jakże niejednokrotnie uciążliwej ).
  • gut
    07.09.2012 20:57

    Modlitwa to spotkanie z Bogiem ale i zadanie, które Bóg daje człowiekowi. Modlitwa to niełatwa sprawa święci sami wyznawali, że w modlitwie trzeba się ćwiczyć. Jak mówi Biblia: "Mistrzu naucza nam się modlić..."

Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
25 26 27 28 29 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 1 2 3 4 5 6
12°C Czwartek
noc
9°C Czwartek
rano
16°C Czwartek
dzień
17°C Czwartek
wieczór
wiecej »