W Polsce niestety Kościół katolicki nigdy nie odważy się dyskutować z ateistami. Będzie wyłącznie ateistów atakował, wyzywał od zwierząt i komunistów, oczerniał oskarżając, ze każdy ateista to morderca i antypolak.
Negatywne tego skutki odczuje jednak nie ateiści, ale ostatecznie Kościół, od którego będzie odchodzić coraz więcej wiernych. Każdy prawie ma wśród znajomych czy w rodzinie ateistę i nie będzie chciał by uważali go za wroga.
Nie chce mi się szukać, zwłaszcza że i tak istnieje tylko 50% szans, że ten komentarz nie zostanie odsiany przez cenzurę. Poszukaj może sama więc np. artykułów ks. Dziewieckiego albo artykuły na temat ateizmu tutaj, wraz z komentarzami katolików.
Według mnie Twoje "Nigdy nie słyszałam" jest kłamstwem - bo tym razem poczułaś się zakłopotana jako katolik. Co bowiem myślą katolicy (Kościół) o ateistach jest powszechnie wiadome.
O Wierze się nie dyskutuje. Albo się Wiarę przyjmuje, albo odrzuca. Bez dyskusji. Tak jak nakazał nasz Pan Jezus Chrystus: I rzekł do nich: „Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu! Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony”. Mk 16. 15-16
W Polsce już odbywały się "Dziedzińce pogan", m.in. w Collegium Maius w Krakowie. Więc Twój pierwszy zarzut jest nieprawdziwy. Co do drugiego, prosze o jakies poparcie faktami, może jakis cytat porównujący ateistę do zwierzęcia? Bo jak dotąd Twój post trąci nienawistnym populizmem.
Negatywne tego skutki odczuje jednak nie ateiści, ale ostatecznie Kościół, od którego będzie odchodzić coraz więcej wiernych. Każdy prawie ma wśród znajomych czy w rodzinie ateistę i nie będzie chciał by uważali go za wroga.
Według mnie Twoje "Nigdy nie słyszałam" jest kłamstwem - bo tym razem poczułaś się zakłopotana jako katolik. Co bowiem myślą katolicy (Kościół) o ateistach jest powszechnie wiadome.
Co do drugiego, prosze o jakies poparcie faktami, może jakis cytat porównujący ateistę do zwierzęcia? Bo jak dotąd Twój post trąci nienawistnym populizmem.